Gerald Celente: wojna głównym trendem na rok 2013.
Gerald Celente, Trends Research Institute
USA
2013-06-18
Wojna! Czy jesteś na nią gotowy czy nie, nadchodzi. Jako prenumerator Trends Journal, wiesz, że naszym głównym trendem na rok 2013 była "Wojna". Nasza prognoza nie mogła być bardziej oczywista: "Świat jest w stanie wojny. A jeśli obecne linie trendu nadal, będą kontynuowane, wkrótce wojna pojawi się w twojej okolicy."
Dziś nagłówki gazet zaczynają pisać historię, którą prognozowaliśmy: • BBC: "Siły Assada zastosowały broń chemiczną - Biały Dom" • AP: "Rosja pyta o dowody użycia broni chemicznej przez Syrię." • Washington Post: "CIA przygotowuje się do wydania rebeliantom broni przez terytorium Turcji i Jordanii." • Wall Street Journal: "Propozycja amerykańskiej armii by dozbroić rebeliantów zawiera strefy zakazu lotów nad Syrią." • New York Times: "Assad ostrzega Izrael, wskazując na zapasy rosyjskiej broni." • The Times of India: "Nie powtarzajcie irackiego błędu w Syrii, Rosja ostrzega Amerykę." • Al Jazeera: "Egipt zawiesza stosunki dyplomatyczne z Syrią."
Przygotuj się. Prezydent Obama ostrzega Syrię, by nie przekraczała chemicznej "czerwonej linii". Jeśli ją przekroczy, główny przywódca jasno wskazał, że "wszystkie opcje" będą wprowadzone do gry. Te opcje zawierają również wojnę.
Ten sam militarno-przemysłowy kompleks i rządowi socjopaci którzy przynieśli nam wojny w Wietnamie, Afganistanie, Iraku i Libii chcą kolejnej. I nieważne jest to, że wszystkie ich "zagraniczne zaangażowania" były monumentalnymi przegranymi, kończącymi się skrajnymi porażkami, które wytwarzały tragiczne skutki.
Oto prognoza trendów: Jeśli ci szaleni mężczyźni i kobiety będą naciskali na prowadzenie wojny przeciwko syryjskiemu rządowi, będzie to oznaczać początek III wojny światowej. I nie trzeba być specjalistą od trendów lub Einsteinem, by przewidzieć, w jaki sposób taka wojna ostatecznie się zakończy. "Nie wiem jaką bronią będzie się walczyć w czasie III wojny światowej, ale IV wojna światowa będzie wojną na kamienie i maczugi" powiedział Albert Einstein.
[...] Wielokrotnie ostrzegałem: "Kiedy wszystko inne zawiedzie, zabiorą nas na wojnę".
Obecnie wszystko inne zawiodło więc "oni" zabiorą nas do wojnę.
Nie ma żadnego powrotu do koniunktury, i nie będzie żadnego powrotu do koniunktury. Tak jak w przypadku leków, które łagodzą objawy, ale nie leczą choroby, duże dawki polityki pieniężnej Waszyngtonu i FEDu nie wyleczą narodowej, przewlekłej choroby gospodarczej.
W mojej prognozie trendów gospodarczych, obszernie opisanych w nadchodzącym letnim magazynie Trends Journal, pokażę jak banki centralne wyciszają swoje programy stymulacyjne, wraz z tym jak stopy procentowe wzrastają, co doprowadzi do globalnej zapaści gospodarczej o historycznych proporcjach. Jak zareagują rządy? Jakie kroki podejmą w następnej kolejności?
Ta analiza jest niezwykle zgodna z tym co podaje od prawie trzech lat Jezus Chrystus w przekazywanych Marii od Bożego Miłosierdzia orędziach. Mają one za zadanie przygotować ludzkość do JEGO ponownego ( w duchu nie w ciele) przyjścia!!!
Pamiętam orędzia z przed kilku, kilkunastu mieś. gdzie była mowa o zarzewiu wojny (zwanej III światową) które rozwinie się począwszy od Syrii. Wizje bawarskiego chłopa - Aloisa Irlmayera - sugerują, że po tych arabskich napięciach przyjdzie kolej na Europę (Rosja wraz Chinami to jest u MBM) runie na Niemcy. Widział on wielkie pancerne kolumny ciągnące na północ od Belgradu.
Wojna ta dopuszczona będzie jako kara za rewoltę szatańską wewnątrz K. Katolickiego. Część kolumn pancernych uderzy na Włochy a część dojdzie do Z. Rhury!
Mam wrażenie, że ten scenariusz zaczyna się wypełniać - myślę, że na wiosnę `14 roku będziemy w pełni opisanych tu wydarzeń...
Tylko w Różańcu zostanie ostatnie nadzieja - kościoły będą zbezczeszczone i pełne złych kompromisów (Orędzie z Akita)!!!
mis
dodano: 2013-06-18 19:16:59
@toApokalipto- A gdzie można o tym poczytać?
toApokalipto
dodano: 2013-06-18 22:34:17
@mis
Paruzja.info
ostrzeżenie.wordpress.com
Warto to rozszerzyć o orędzia z La Salette - są dostępne na necie.