Wall Street Journal donosi dziś, że CIA przenosi broń z tajnych magazynów do Jordanii w przygotowaniu na sierpniową ofensywę w Syrii. Tajny plan został zatwierdzony przez Obamę na początku tego miesiąca, podaje gazeta. Arabskie i europejskie narody są również zaangażowane w realizację tych działań.
Według amerykańskich urzędników Arabia Saudyjska planuje dostarczyć przenośne, przeciwlotnicze zestawy rakietowe wybranej liczbie terrorystycznych najemników. Wall Street Journal donosi, że USA będzie "monitorować te działania... aby zmniejszyć ryzyko, że przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe mogą wpaść w ręce islamistów."
W rzeczywistości, Stany Zjednoczone i ich arabscy i europejscy współpracownicy są niemal wyłącznie zależni od fanatycznych salafickich najemników.
CIA planuje około dwa tygodnie szkoleń z korzystania z broni strzeleckiej i pocisków przeciwczołgowych dla grup bojowników Salafickich.
Najskuteczniejszymi najemnikami sponsorowanymi przez CIA są obecnie terroryści z Al-Kaidy, co jest faktem, który niedawno został podkreślony, gdy Szejk Nabil Naiim, który prowadził obóz treningowy al-Kaidy w Egipcie powiedział, że al-Nusra jest kontrolowana przez CIA.
"Osobiście uważam, że lider Armii Nusra, który zadeklarował swoje poparcie dla Aymana al-Zawahiri, jest agentem CIA w al-Nusra" powiedział Naiim. Powiedział również, że szef Al-Kaidy, Ayman al-Zawahiri jest podwójnym agentem pracującym dla Stanów Zjednoczonych.
Al-Nusra i podobne salafickie grupy w Syrii są finansowane przez CIA i sunnicki rządu Kataru. Są one siłą napędową działań mających na celu militarne pokonanie syryjskiego przywódcy Baszara al-Assada.
"Te ekstremistyczne grupy stały się najlepiej wyposażonymi, najbardziej zorganizowanymi, konsekwentnie, dobrze finansowanymi i odnoszącymi największe sukcesy", pisze Phil Greaves."Podczas gdy USA i ich sojusznicy z Zatoki twierdzą, że jedynie uzbroili, wyszkolili i wspierali "sprawdzone" i "umiarkowane" siły rebeliantów, to rzeczywistość wewnątrz Syrii ma niewiele wspólnego z tymi stwierdzeniami."
Mimo udowodnienia faktu, iż rząd al-Bashara nie może być obalony bez udziału bojowników al-Nusra i al-Kaidy w Syrii, Stany Zjednoczone nalegają na sierpniową ofensywę, która wzmocni Gen. Salim Idrisa i jego Najwyższe Dowództwo Wojskowe. Idris przyznał, że Wolna Syryjska Armia i inne świeckie siły wewnątrz Syrii nie mogą się równać z zaangażowaniem Salafitów, najemników kontrolowanych przez reżim wahabitów w Arabii Saudyjskiej i Katarze.
Administracja Obamy nie wydała dodatkowych informacji na temat sponsorowanej przez CIA ofensywy. Bernadette Meehan, rzeczniczka Białego Domu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, odmówiła udzielenia komentarza w sprawie planu.