Były ambasador Wielkiej Brytanii nt informatora WikiLeaks: "Spotkałem się z informatorem DNC i nie był to Rosjanin."
Paul Joseph Watson, Prison Planet.com
USA
2016-12-13
Craig Murray, były ambasador Wielkiej Brytanii stwierdził, że nie są prawdziwymi twierdzenia, że Rosja shakowała Narodową Komisję Demokratów DNC by pomóc Donaldowi Trumpowi wygrać wybory. Powiedział jednocześnie, że spotkał się z informatorem DNC, i że nie był to Rosjanin.
Pomimo tego, że gazeta Washington Post przyznała, że nie istnieją jednoznaczne dowody na to, że Kreml dowodził hakerem, który wykradł maile z DNC i potem kolejne maile Podesty, media głównego nurtu promują bezpodstawne teorie spiskowe, że Putin pomógł Trumpowi pokonać Clinton. W ten sposób media starają się de-legitymizować Trumpa lub nawet wymusić kolejne wybory.
Maile DNC zostały przekazane WikiLeaks przez Amerykanów:
"Wiem, kto je wykradł" Murray powiedział gazecie Guardian. "Poznałem osobę, która je wykradła, i ona z pewnością nie jest Rosjaninem ale jest osobą z wewnątrz [DNC]".
Murray zwraca uwagę na to, że e-maile DNC nie wyciekły, ale zostały wyniesione przez osobę z wewnątrz, która była najprawdopodobniej wściekła na Clinton i DNC, ze względu na oszustwa podczas wyborów Berniego Sandersa.
Również WikiLeaks cały czas zaprzeczało temu, że źródłem przecieków DNC była Rosja, a Julian Assange wskazał pośrednio na zamordowanego pracownika DNC, Setha Richa. "Kontynuowanie obwiniania przez mainstreamowe media Rosji za przecieki i przegraną wyborczą Clinton, jednocześnie nie uznając prawd ujawnionych w przeciekach jest jak z Procesu Kafki" napisał Murray.
Dalej stwierdza, że raport Washington Post jest "zupełną bzdurą" i że "ma na celu promowanie dalszego konfliktu z Rosją... W trosce o większe zyski dla przemysłu bezpieczeństwa i przemysłu militarnego."
W jakimś filmie Alexa widziałem wypowiedź że jak CIA zakłada że Trump to jest ruski agent to mogą, a nawet powinni go odstrzelić. No bo jest zagrożeniem narodowym. To jest paranoja na najwyższym poziomie i wychodzi co to jest za kraj. Ta demokracja to jest tylko wtedy dopóki wygrywają \"nasi\". A jak się przypałęta jakiś obcy no to już nie ma demokracji.