MorowePowietrze
dodano: 2015-09-04 11:18:34
Co do uchodźców i imigrantów.
Żal mi najbardziej dzieci i matek i ojców.
Domyślam się w jakim rozstroju emocjonalnym mogą być rodzice gdy przeżywają coś takiego, na ulicy bez odpowiednich środków dla swojego dziecka.
No ale.
Przyjeżdżają. Już od paru lat słychać było, że podobne rzeczy będą się działy, że to jest odgórny plan. Wtedy teoria spiskowa a teraz kuśwa, żeby nie przekląć, co ?
I na 100% jest to pewien manewr wywołany przez grupę ludzi, którzy z tego będą czerpać korzyści.
Jakie ? Trzeba zgadywać:
gospodarcze ? Hm, tania siła robocza? Może mieszkania dla nich?
Wywołanie epidemii ? Przestraszone społeczeństwo jest podatne na kontrole.
Wywołanie wojny ? Pytanie jakiej. Otwartej ? Wewnętrznej? Czy po prostu wpuszczenie terrorystów do nas. Tu bomba tam bomba i jakoś to będzie. A i w Polsce są tacy, którzy może nie są bomberami ale będą pomagać fanatykom, organizować im co potrzeba.
Może to tylko pretekst do tego by zamknąć granice?
Może jeszcze to, aby zwiększyć kontrolę społeczeństwa. Wprowadzenie przymusowych kont bankowych dla kontroli jakiegos oznaczenia indywidualnego (numerek nie bo nie wypada i się źle kojarzy...)
A może chodzi jednak o ten cały mocno „spiskowy” plan zmieszania kultur i pozbawienia ludzi mocnych cech charakterystycznych ? Zmieszamy się, z czasem religie jakoś się pogodzą – może powstanie ta ekoreligia (zielona religia). Kto wie ? Coś się szykuje.
Jasne, że pisząc to możecie mnie spostrzegać jako spiskowca.
Ale daleki jestem od tego. Tu chodzi o spojrzenie dalej.
Trzeba też pamiętać, że możemy być TERAZ częścią czegoś co będzie powoli i mozolnie się przesuwało zmieniając konkretnie i diametralnie wszystko co nam znane ale będzie to taki zsynchronizowany ruch i powolny oraz gładki, że my go możemy nie odczuć – nasze dzieci. Dobrym planem przecież jest dostosowywanie społeczeństwa. Pewnie czekają, aż odejdzie jedno pokolenie, które np. nie ogarnia umysłem komputerów.
Potem zostajemy my, a nasze dzieci będą wychowywane w innym duchu i dla nich będzie to norma.
A może faktycznie, będzie ten punkt zapalny, który wywoła wojnę czy „apokalipsę” - w różnorakiej postaci.
Może będzie takie pierdzielnięcie, że prądu nie będzie? Tylko co by musiało się stać ? Rozbłysk słoneczny ? Bomba atomowa ?
Faktem jest, że zamożni i przede wszystkim wpływowi pokupowali sobie odludne domy, wysepki. Z tego nikt się nie śmieje a z ludzi, którzy o tym piszą robi się spiskowców.
A prepersi ? Może ani wyjdą na tym najlepiej ? Jeśli dojdzie do wielkiego bum i chaosu oni będą przygotowani.
Czy złoto straci mocno na wartości ? Kto wie, rynek metali jest manipulowany i nie ma tu krztyny „spisku”. Ale zbyt wielu bogatych ludzi posiada złoto. Na zabezpieczenie, ewentualnie zarobienie, na łapówki. Państwa ściągają swoje złoto do skarbców. Pytanie czy to wszystko nie jest tak zaplanowane, żeby „kowalski”widział,że coś się dzieje i trzeba iść po metal.
A metal podupadnie na 10-20 lat ? Co zrobi wystraszony człowiek ? Pójdzie odzyskać ile się da. Sprzeda byleby sprzedać. Jest to zagrywka psychologiczna. Ceny po na przykład 20-30 latach mogą być astronomiczne i wtedy będzie można podeprzeć obowiązującą walutę na kruszcu. Gdy państwo kruszec przechwyci...
Szczepionki, szczepionki. Nie wszystkie przecież są złe. Jasne jest to ingerencja w nasz organizm. Pytanie tylko z czym mieszana. Rtęć? Po jakiego wafla ? Czyżby teorie o depopulacji były prawdą ? Trudny temat.
Temat wody. Wody pitnej. No cóż. Jest nas jak mrówków. Brudzimy i to nie zwykłym brudem. W perspektywie 40-50 lat może być naprawdę ciężko. Także jest to ogromny temat, może na następny raz. Srebro w tym temacie akurat będzie ok. I wiecie co ? Przeprowadziłem w domu, nazwijmy to „badaniem”. Woda w szklanej wazie i srebrnej próba powyżej 500 – plus silver coin in side.
Piłem bezpośrednio z jednej jak i drugiej dotykając ustami waz i wody znajdującej się w nich.
I wiecie, które była bardziej czysta ? No zgadnijcie, takie rzeczy to akurat w starożytności wiedzieli. I nawet winko dłużej postało.
Jak macie mikroskop dobry to dacie radę zrobić fajne badanie.
Tyle o wodzie póki co.
Uhh... Technologia. Tego tematu nie lubię. Co chwilę coś nowego, od czasu do czasu coś odkrywczego. Teorie mówią o czipowaniu ludzi jak i naszych maszyn (auta). Zostanie nam to przedstawione jak coś naturalnego, przecież jesteśmy tak techniczno-technologicznie rozwinięci, że możemy. Będziemy mogli tym płacić, pewnie „karta pacjenta” będzie tam „wgrana” a może dzięki temu będziemy bezpieczniejsi ?
No, tak w jakiejś części to na 100% będzie pożyteczne. Kontrola kapitału ? Po co „Kowalski” ma się tym martwić? Niech urzędasy tj łapówkarze się martwią oraz ci no, yy. No elity.
No bo coś w tym jest... No ale „taka sytuacja”. Mamy coś. Sprzedajemy poprzez jakiś popularny portal internetowy. Kupując płaciliśmy podatek np. w wysokości niech będzie tych 23%. Odsprzedajemy (czy zarobimy na tym to już pomijam) zazwyczaj taniej. Ale skoro ma leżeć i się psuć a kasy można trochę odzyskać to czemu nie ? No właśnie. Tak to dostajemy kasę do ręki lub na konto. Zazwyczaj nie spowiadamy się z tego nikomu.
Ale w przypadku pełnej kontroli systemu płatniczego i braku gotówki łatwo będzie dowalić „Kowalskiemu” podateczek nawet w wysokości 0,5%. A co. Zobaczcie ile rzeczy się sprzedaje. Jaka to kasa w ciągu roku będzie. Niby nic ale jednak – jeszcze gdyby te pieniążki były w jakiś dobry, fajny sposób rozdysponowane. Np. podatek taki zbierany do jednej puli i wykorzystywany raz w roku na daną państwową inwestycję -niech będzie krótki odcinek trasy szybkiego ruchu. Obojętne. Niech coś się dzieje. Niech ludzie płacący takie podatki czują, że to „oni” stawiają tą, dajmy na to, drogę.
Wojna. Jak może wyglądać wojna ? To wszystko zależy, kto z kim będzie ją prowadzić, na jakim terytorium będą główne działania wojenne. Dużą rolę tu odgrywać będzie technologia. Pytanie na co sobie i kto – pozwolą. Gazy? Choroby? Atomy ? Czy drony ?
Wojna na pewno pomorze paru państwom. Dodatkowo lokalna (lub globalna?) depopulacja.