W Grenoble już czwarty dzień trwają muzułmańskie zamieszki.
Paul Joseph Watson, PrisonPlanet.com
USA
2019-03-09
Już czwarty wieczór z rzędu przeważnie muzułmańscy uczestnicy zamieszek we francuskim mieście Grenoble palą samochody i rzucają w policję koktajlami Mołotowa.
Uczestnicy zamieszek wyrażali swoje oburzenie wobec śmierci dwóch nastolatków w wieku 17 i 19 lat, którzy nie mieli hełmów i odmówili zatrzymania przez policję, która rozpoczęła pościg.
Obaj zginęli gdy autobus poruszający się po moście zjechał, by zrobić miejsce dla policyjnych samochodów i zmiażdżył nastolatków.
Mieszkańcy zareagowali, organizując marsze protestacyjne, a potem około stu zakapturzonych młodych ludzi wyszło na ulice, podpalając pojazdy i atakując policję.
Podczas zamieszek zniszczono przynajmniej 65 pojazdów.
Wielkie miasta we Francji były wielokrotnie miejscem zamieszek na tak zwanych "obszarach problemowych", co wskazuje na fakt, iż integracja dużej liczby muzułmańskich imigrantów zawiodła.
W ubiegłym miesiącu francuski autor Eric Zemmour powiedział, że obecnie pewne obszary Francji są całkowicie poza kontrolą policji i są pod kontrolą arabskich gangów, które narzuciły de facto prawo szariatu.
"Nie jesteśmy już we Francji.”, powiedział Zemmour, dodając, że policja odmawia wstępu na takie tereny, z obawy przed wywołaniem zamieszek.
W wywiadzie udzielonym w ubiegłym roku przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Francji, Gérarda Collomb'a, Collomb przyznał, że dzięki masowej migracji sytuacja w zakresie bezpieczeństwa kraju jest fatalna.
Zapytany, co sądzi o sytuacji bezpieczeństwa, Collomb odpowiedział: "Relacje między ludźmi są bardzo trudne, ludzie nie chcą żyć razem".
Naciskany na to, czy uważa, że masowa imigracja jest odpowiedzialna za ten niepokój, Collomb odpowiedział: “W bardzo dużym stopniu.”, zanim przyznał, że Francja nie potrzebuje już żadnej imigracji.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Francja jest miejscem masowych protestów i zamieszek żółtych kamizelek, częściowo organizowanych w odpowiedzi na politykę imigracyjną Macrona.