Policja w Wielkiej Brytanii wykorzystuje sztuczne miasto by szykować się na zamieszki.
Paul Joseph Watson, PrisonPlanet.com
USA
2014-06-28
Brytyjska policja wykorzystuje sztuczne miasto w hrabstwie Kent, by przygotować się do zamieszek, co wskazuje na to, iż trzy lata po masowych zamieszkach, które wstrząsnęły Wielką Brytanią władze są nadal nerwowe w odniesieniu do społecznych niepokojów.
"Specjalistyczne Centrum Szkolenia Policji w Gravesend, jest miejscem gdzie funkcjonariusze są szkoleni w różnych formach społecznych zamieszek i użycia broni palnej", donosi The Guardian.
Sztuczna ulica pokryta spaleniami po użyciu koktajli mołotowa:
Obrazy z miejsca pokazują oddziały policji walczące z gangami uzbrojonymi w bomby benzynowe, cegły i szklane butelki. Miasto składa się z fałszywych frontonów budynków z czego żartowano, iż reprezentuje typową ulicę Wielkiej Brytanii. Widać policję konną, która jeździ przez pokryte gruzem ulice.
Na początku tego roku pisaliśmy, że amerykańska armia, za cenę 96 milionów dolarów zbudowała 300 akrowe "Sztuczne miasto" w Wirginii, obejmujące stadion sportowy, bank, szkołę, i podziemne metro w celu szkolenia w ramach nieokreślonych przyszłych scenariuszy walki.
Miasto zawiera również kaplicę chrześcijańską, jak również uliczne znaki w języku angielskim. Obserwatorzy mają obawy, iż miejsce to zostało stworzone by przygotować żołnierzy do okupacji amerykańskich miast w przypadku stanu wojennego.
A może warto spojrzeć na nasze podwórko? Zamieszki w naszym kraju również mogą się zdarzyć. Czemu? Bo NBP będzie mógł skupować obligacje rządowe, czyli mówiąc krótko - zacznie drukować polskie złote. Wtedy to już żaden bank z nami nie będzie chciał gadać - o niczym. Przecież to może zakończyć się hiperinflacją, a nawet upadkiem naszego kraju. Polecam artykuł http://independenttrader.pl/239,czas_zaczac_dodruk_zlotowek.html