Pielgrzymki na COP21 i rodząca się zielona religia.
PrisonPlanet.pl
Polska
2015-12-11
Wokół obecnie trwającego spotkania klimatycznego w Paryżu COP21 na szczególną uwagę zasługuje zaangażowanie się kościołów w promowanie zielonej ideologii ratowania "matki ziemi" przed człowiekiem. Jest to niezwykle niebezpieczna tendencja obserwowana od dłuższego czasu jednak nabierająca tempa wraz z objęciem władzy przez nowego papieża, który wdraża politykę przygotowaną przez Klub Rzymski. Do roku 2050 ta grupa ekspercka odpowiedzialna również za wymyślenie zagrożenia globalnym ociepleniem dla realizacji globalnej rewolucji, zaplanowała powolną, niemalże nienamacalną konwersję chrześcijaństwa w nową religię w której nadrzędnym stworzeniem ma być szeroko pojęte środowisko, któremu służy i podporządkowany jest człowiek- kult stworzenia jak to niektórzy określają.
W swojej publikacji Klub stwierdził: “W poszukiwaniu wspólnego wroga, przeciwko któremu możemy się zjednoczyć, wpadliśmy na pomysł taki, iż zanieczyszczenie, groźba globalnego ocieplenia, brak wody, głód itp., spełnią nasze oczekiwania. Wzajemne oddziaływanie tych zjawisk jako całość oraz poszczególne ich elementy stanowią zagrożenie, z którym muszą się skonfrontować wszyscy na całym świecie. [...] Wszystkie te niebezpieczeństwa są powodowane przez ingerencję ludzkości w naturalne procesy, i tylko dzięki zmianie postaw i zachowań społeczeństw, negatywne zmiany mogą być przezwyciężone. Idąc dalej tym tokiem myślowym, prawdziwym wrogiem jest sama ludzkość.”
Człowiek w tym systemie jest zagrożeniem, które należy znieść lub minimalizować by ratować tzw środowisko. Miesiąc temu papież Franciszek stwierdził publicznie jak podaje strona catholicnews.com “Franciszek powiedział osobom pracującym na rzecz zmniejszenia wpływu człowieka na środowisko i klimat, że mogą liczyć na wsparcie Kościoła, a zwłaszcza jego modlitwy. "Przedstawiam Panu nasze wspólne wysiłki," powiedział, "prosząc go, aby błogosławił, tak by ludzkość w końcu zaczęła słuchać krzyku ziemi - dziś nasza matka Ziemia jest wśród wielu wykluczonych, którzy wołają do nieba o pomoc!"”
“Matka ziemia?”, “prawdziwym wrogiem jest sama ludzkość?”- należy sobie zadać pytanie co to jest za teologia, bo na pewno nie chrześcijańska. Co więcej miesiąc temu biskupi świata wezwali do wdrożenia polityki całkowitej dekarbonizacji do roku 2050, która doprowadzi do pogłębiającej się biedy w zachodnim świecie nie mówiąc do kompletnej depopulacji krajów trzeciego świata, które w 100% opierają swoje przeżycie na spalaniu drewna czy ropy. Co gorsza do całego tego ruchu dołączył się Caritas stwierdzając na swojej stronie“Według IPCC (Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu) oraz lokalnych naukowców Brazylia jest jednym z krajów, które zostaną najbardziej dotknięte przez zmiany klimatyczne. Amazonia w szczególności będzie cierpieć z powodu dalszego globalnego ocieplenia, które będzie stanowić zagrożenie dla lasów. Zmiany te będą pogłębiać kryzys wodny na południowym-zachodzie, gdzie żyje największa część ludności. Co więcej, będzie to prowadzić do zmian w produkcji żywności, co będzie odczuwane we wszystkich regionach. Odpowiedź rządu była bardzo słaba, zarówno pod względem potrzeb oraz w odniesieniu do szerszego zakresu tego co można zrobić. Mamy ustawy i projekty, ale żadne z nich nie są priorytetowe i niewiele zasobów jest przeznaczonych do ich wdrożenia. Do najbardziej znanych są te związane z ograniczeniem wylesiania Amazonii, ale jest to zbyt mało w stosunku do tego co powinniśmy robić. Dla Caritas i innych grup działających na rzecz ekologii, które zebrane są w Narodowym Forum ds Zmian Klimatu i Sprawiedliwości Społecznej nie zrobiono dostatecznie wiele.”
Z wielu kościołów chrześcijańskich wyruszyły całe pielgrzymki na spotkanie COP 21 aby wspierać moralnie polityków szykujących globalne podatki od emisji CO2, które doprowadzą do dalszego ograniczania poziomu życia na całym, ogarniętym kryzysem ekonomicznym świecie.
To w co obecnie są zatem zaangażowane kościoły promujące zieloną ideologię dla ratowania matki ziemi przed człowiekiem jest antytezą chrześcijaństwa, jest ideologią biedy, zniewolenia i w konsekwencji śmierci. Nie wydaje się by hierarchowie kościoła nie zdawali sobie z tego sprawy a tym bardziej papież Franciszek który mianował świadomie znanego komunistę by napisał dla niego ekologiczną encyklikę.
Są tylko dwa wyjaśnienia: albo osoby podejmujące decyzje w Watykanie nie są tego świadome, co należy wykluczyć, albo instytucja kościoła katolickiego została zinfiltrowana i całe rzesze wierzących obecnie wiedzione są w kierunku nowego zielonego chrześcijaństwa wspierającego globalistyczne cele wyznaczone przez Klub Rzymski i ONZ. Jest to naprawdę przerażający trend, który wydaje się być ostatecznym konceptem mającym zwieść ludzkość.