Lewacy żądają demontażu baz wojskowych ponieważ są one rasistowskie.
Peter Hasson, dailycaller.com
USA
2017-09-03
Fundacja The Southern Poverty Law Center SPLC ogłosiła, że trzy największe bazy wojskowe w Ameryce są pomnikami konfederatów „które mogą wyzwolić jeszcze więcej chaosu i rozlewu krwi", jeśli działacze nie „zdemontują" tych baz.
SPLC zaznaczyło bazy Fort Hood w Teksasie, Fort Bragg w Północnej Karolinie i Fort Benning w Goeorgii na liście 1500 pomników konfederatów, które jak twierdzi SPLC, mogą być odpowiedzialne za inspirowanie przemocy, jak to miało miejsce w Charlottesville w zeszłym miesiącu w Wirginii. Wszystkie trzy bazy noszą nazwy od nazwisk wojskowych przywódców armii konfederatów.
Lista SPLC nie wspomina o tym, że chce jedynie zmienić nazwy konfederackich zabytków; demontaż zabytków jest przedstawiony jako jedyna opcja. Niedawna kampania lewicy przeciwko konfederackim nazwom i zabytkom obejmuje również chęć niektórych lewicowych podmiotów do zniszczenia własności rządowej w celu osiągnięcia swoich celów. Do tej pory jedna osoba próbowała wysadzić w powietrze pomnik Konfederatów w mieście Houston.
"Ponad 1500 pomników konfederatów stoi w społecznościach takich jak Charlottesville, które mogą wyzwolić jeszcze więcej chaosu i rozlewu krwi", stwierdza strona SPLC. - nadszedł czas by je zdemontować.
Szkoły podstawowe i średnie, lokalne ulice, a nawet całe miasta znajdują się na „konfederackiej” liście SPLC.
Pomniki w USA już są masowo usuwane:
SPLC wzywa lewicowców w całym kraju by zalewali lokalne media wezwaniami o likwidację pomników, chociaż kampania grupy przeciwko bazom wojskowym może posłużyć za motywator do ekstremalnych działań.
„Konfederacka” mapa SPLC przypomina publikowane wcześniej "mapy nienawiści", które atakowały wiele konserwatywnych organizacji jako "grupy nienawiści" i zainspirowała do działań terrorystycznych Floyda Lee Corkinsa II, który w 2012 roku zaatakował Family Research Center.