W świecie, o którym wielokrotnie opowiadano, iż jest zagrożony niezliczonymi wyzwaniami, w tym nierównościami dochodów, nieodpowiednią infrastrukturą miejską, dyskryminacją wszelkiej maści mniejszości, i zmianami klimatu, uczestnicy konferencji Habitat III ONZ w Quito, Ekwador powiedzieli, że kompleksowe planowanie skupiające się na gęsto zaludnionych obszarach miejskich oferuje najlepszą drogę w kierunku "zrównoważonej" przyszłości.
Przemawiając na pierwszym dniu konferencji Habitat III, Serge Salat, dyrektor Laboratorium Miejskiej Morfologii (Urban Morphology Lab) we Francji powiedział, że zwarta zabudowa miast z mieszkańcami, którzy żyją najbliżej jak się da transportu publicznego powinna być celem urbanistów. Zauważył, że łatwy dostęp do transportu publicznego oznacza, że mieszkańcom nie będą już potrzebne samochody, by dojechać do pracy i rekreacji. To, dodał, pozwoliło by myślącym perspektywiczne miastom stać się liderami w walce ze zmianami klimatycznymi. Panel dyskusyjny Salata omawiał zielone rozwiązania walki ze zmianami klimatu i innymi miejskimi problemami. Salat, co należy zauważyć, jest doradcą Międzyrządowego Panelu ONZ ds. Zmian Klimatu (IPCC).
Tworzenie otwartych przestrzeni i dzikich obszarów. Według Salata wszyscy powinni przyjąć jako wzór do naśladowania Sztokholm, w Szwecji. Sztokholm stworzył otwarte przestrzenie "strefy buforowe" - zasadniczo park - biegnące przez miasto. Tuż za otwartą przestrzenią, są obszary przeznaczone dla dzikich zwierząt, które nazwał "dzikimi korytarzami." Z nielicznymi wyjątkami jedyne miejsce gdzie dostępne są pomieszczenia mieszkalne i własność prywatna są dostępne w Sztokholmie właściwym.
Innymi słowy, przy wyznaczaniu granic do życia i zamieszkania ludzie nie będą mieli wielkiego wyboru jak tylko przenieść się w gęsto zaludnione obszary miejskie. Jeśli rodzice wolą stworzyć rodzinę w podmiejskim otoczeniu, będą musieli raz jeszcze wszystko przemyśleć. W ramach tego programu centralni planiści konfabulują by promować kompaktowe miasta.
Nowa miejska agenda i ubodzy tego świata. Witamy w nowej miejskiej agendzie Habitat III gdzie funkcjonariusze ONZ, organizacje pozarządowe i ekologiczne oraz ich sojusznicy w rządach krajowych chcą wdrożyć odgórny, zglobalizowany porządek.
Podczas otwarcia sesji plenarnej Habitat III, mówcy nieustannie twierdzili, że na świecie są “najsłabsi" biedni ludzie. Mają w tym rację. Ale to, do czego nie chcą się przyznać to fakt, iż ich rozwiązania postawią najbiedniejszych w jeszcze gorszym położeniu. Ograniczenie ilości ziemi, która jest dostępna do budowy domów podniesie drastycznie koszta zamieszkania. Promowanie zawodnych i bardzo drogich programów produkcji energii odnawialnej napędza wzrost kosztów energii elektrycznej. W obu przypadkach to najsłabsi ponownie skończą na najgorszej pozycji.