Czystka w Arabii Saudyjskiej sygnalizuje koniec globalizmu Bushów i Clintonów.
Jamie White, PrisonPlanet.com
USA
2017-11-06
Obserwując obecną, nagłą czystkę wśród sojuszników Clintona i Busha w Arabii Saudyjskiej, należy założyć, iż era globalizmu Clintona i Busha, ostatnich 30 lat, wkrótce dobiegnie końca.
Właśnie wydana książka Donny Brazile “Hacks: The Inside Story of the Break-ins and Breakdowns that Put Donald Trump in the White House.” zawiera kilka sensacyjnych informacji, w tym, iż Hillary Clinton w rzeczywistości przeprowadziła oszustwo wyborcze w odniesieniu do Bernie Sandersa, i że Brazile czuła się jak "niewolnik", który bał się o swoje życie po zabójstwie pracownika DNC, Setha Richa.
Brazile jest pierwszą prominentną Demokratą, która obróciła się przeciwko Clintonom, co wydaje się być poświęceniem ich przez establishment, ponieważ ich egocentryzm nie służy już ich interesom, i muszą sprawić, by prześladowanie Trumpa wydawało się mniej motywowane politycznie.
Brazile zwróciła nawet uwagę na to, że Bernie był bardziej popularny niż Clinton, mówiąc: "Nie ufałam sondażom. Powiedziałam [Sandersowi], że odwiedziłam stany w całym kraju i wszędzie brakowało dla niej entuzjazmu."
Publikowanie informacji na temat skandaluUranium One przez media głównego nurtu jest kolejnym wskaźnikiem na to, że establishment jest gotowy porzucić Clintonów.
Wśród aresztowanych jest miliarder i sponsor fundacji Clinton, Al-Waleed bin Talal, najbardziej znany z walki z Trumpiem na Twitterze podczas wyborów prezydenckich w 2016 roku.
Wiadomo również, że rodziny Bush i Clinton są ze sobą ściśle powiązane, ponieważ W. Bush nazwał swojego czasu Billa Clintona "bratem z innej matki" i wspólnie pracowali od lat nad inicjatywami takimi jak Presidential Leadership Scholars.
Przez wiele dekad rodzina Bushów również utrzymywała bliskie stosunki z Arabią Saudyjską.
Były ambasador Arabii Saudyjskiej, książę Bandar był nazywany "Bandar Bush" ze względu na długoletnią przyjaźń z George'em W. Bushem.
Były prezydent pomógł nawet Bandarowi wydostać się z USA po 11 września.
"Po tym, jak 13 września 2001 roku spotkał się z prezydentem Bushem w Białym Domu, gdzie dwóch starych znajomych podzieliło się cygarami na Balkonie Trumana, FBI ewakuowało dziesiątki saudyjskich urzędników z wielu miast, w tym przynajmniej jednego członka rodziny Osamy bin Ladena znajdującego się na terrorystycznej liście.” podał New York Post w zeszłym roku.
"Zamiast przesłuchiwać Saudyjczyków, agenci FBI działali jako ich eskorta, mimo że było wiadomo, że 15 z 19 porywaczy było obywatelami saudyjskimi."
Czystki w Arabii Saudyjskiej wśród takich osób jaki bin Talal, są kolejnym dowodem na to, że wraz z upadkiem rodzin Clinton / Bush stary establishment jest skończony, ponieważ ich forma globalizmu zawiodła.
(przypis PrisonPlanet.pl Jak podaje raport zamieszczony poniżej, czystka w Arabii Saudyjskiej łączy się z atakami w Las Vegas. W atakach w Vegas brały udział jednostki nadzorowane przez Saudyjczyków. Czystka to obecnie kontr działania USA koordynowane z Saudyjskim Królem. Dodatkowo łączy się to z faktem, iż elementy saudyjskiego rządu kontrolowały al-Kaidę/ISIS na terenie Jemenu,a te grupy są obecnie atakowane przez amerykańską armię. W wyniku tych działań na terenie USA mogą nastąpić kolejne ataki terrorystyczne (przez Jemeńczyków z ISIS). Czystka jest jednym słowem likwidowaniem dowództwa al-Kaidy/ISIS w Arabii Saudyjskiej. W USA osoby powiązane bezpośrednio z Johnem McCainem mogą obecnie również stać się celem dla tych działań. Odpowiadając na komentarze pod artykułem to należy stwierdzić, iż wraz z likwidacją al-Kaidy szanse na konflikt z Iranem za pośrednictwem działań terrorystycznych są zminimalizowane, widać to niezwykle wyraźnie w Syrii gdzie po zniszczeniu ISIS wojna praktycznie się zakończyła.
John McCain w Libii i Syrii z członkami al-Kaidy/ISIS: