Meksyk próbuje ingerować w amerykańskie wybory prezydenckie.
Kurt Nimmo , Prison Planet.com
USA
2016-03-22
Meksykański rząd jest bezpośrednio zaangażowany w próby zmiany wyniku wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
W niedzielę Bloomberg Biznes poinformował, że podczas gdy Meksyk oficjalnie twierdzi, iż respektuje suwerenność Stanów Zjednoczonych to za kulisami jego dyplomaci pracują nad tym by zalegalizować tysiące nielegalnych imigrantów aby odebrać wygraną Donaldowi Trumpowi.
Lider Republikanów obiecał zbudować mur wzdłuż granicy z Meksykiem aby zapobiec przedostawaniu się nielegalnych imigrantów do kraju.
"Jest to historyczny moment, w którym meksykański konsulat otworzy swoje podwoje dla przeprowadzenia tego typu działań na rzecz społeczności meksykańskiej" Adrian Sosa, rzecznik meksykańskiego konsulatu w Chicago, powiedział Bloomberg. Konsulat sponsoruje "kliniki obywatelstwa" w całych Stanach Zjednoczonych.
Sosa powiedział, że meksykański rząd wspiera kliniki i działaczy wspierających nielegalnych imigrantów by pomóc im w pozyskaniu amerykańskiego obywatelstwa.
"To czy osoby użyją tego do głosowania będzie zależeć od nich," powiedziała Laura Espinosa, zastępca konsula w Konsulacie Meksyku w Las Vegas. "Nie mamy żadnych opinii na ten temat bo byłoby to ingerowanie w sprawy wewnętrzne kraju."
Administracja Obamy wspiera proces przyspieszania nadawania obywatelstwa. We wrześniu ubiegłego roku Obama rozpoczął kampanię wzywającą nielegalnych imigrantów w kraju aby składali wnioski o obywatelstwo. Aplikacje udostępniono w "kącikach obywatelskich“ w publicznych bibliotekach.
Wcześniej w tym miesiącu prezydent Meksyku Enrique Peña Nieto wypowiadał się przeciwko Trumpowi i powiedział, że jego kandydatura zaszkodziła stosunkom między dwoma krajami.
Były prezydent Meksyku Vicente Fox powiedział, że Meksyk nigdy nie zapłaci za budowę muru wzdłuż granicy. "Nie mam zamiaru płacić za ten pier-ny mur", powiedział w lutym telewizji Fusion.
Donald Trump odpowiedział, że "mur podwyższył się teraz o kolejne dziesięć stóp."
Kalifornia, stan z dużą latynoską populacją pozwala nie-obywatelom na uzyskanie prawa jazdy, rejestrację do głosowania i udziału w krajowych wyborach. "Wszystkie 50 stanów ogranicza możliwość głosowania jedynie do obywateli, z wyjątkiem gdy stan pozwala na wkradanie się bez potwierdzania obywatelstwa poprzez uzyskanie prawa jazdy"zauważa sędzia Andrew Napolitano. [obywatele USA mogą legitymować się prawem jazdy]
Reportaż o tym jak obywatele obcych państw nielegalnie głosują w amerykańskich wyborach:
Departament Sprawiedliwości Obamy wspiera zezwalanie na oddanie głosu bez konieczności udowadniania obywatelstwa.
W lutym Prokurator Generalny Loretta Lynch złożyła instruktaż w pozwie wniesionym przez League of Women Voters (Ligę Kobiet Wyborców). Pozew kwestionuje to, że na formularzach rejestracji wyborców głosujący muszą przedstawić dowód obywatelstwa. Departament Sprawiedliwości wezwał Okręgowego Sędziego Richarda Leona by wydał wstępny zakaz zatrzymujący wykorzystanie formularzy przez stany Kansas, Alabama i Georgia. Liga twierdzi, że ten wymóg dyskryminuje mniejszości, ubogich, oraz starszych wyborców.
Przy takim pozwie Departament Sprawiedliwości zazwyczaj broni Amerykańską Komisję Wyborczą (EAC), ale pod kierownictwem Demokratów i Obamy administracja jednostronnie stoi za Ligą i tymi, którzy wierzą, że nielegalni imigranci powinni mieć prawo do głosowania w wyborach prezydenckich.