"Jedno libańskie źródło twierdzi, że izraelskie wojska lądowe zeszły z gór Dov-Hermon, przekroczyły granicę libańską i weszły do regionu farm Shebaa" podaje DEBKAfile.
Wzgórza Golan i farmy Shebaa zostały przejęte przez Izrael podczas wojny w 1967 roku. Choć Izraelczycy twierdzą, że obszar ma charakter strategiczny, to wielu twierdzi, że Izrael zajął region dla zasobów wodnych.
Żaden z tych raportów nie został potwierdzony przez Izrael, Liban czy Syrię. DEBKAfile jednak zauważa, że wojska izraelskie rzeczywiście przeniknęły do Libanu na 5-7 km i dotarły do farm Shebaa, przejmując pozycje naprzeciw 30 syryjskich wiosek szyickich strzeżonych przez irańskich milicjantów Basij.
DEBKAfile podaje, że tysiące milicjantów Basij zostało przewiezionych z Iranu do Syrii, ustanawiając irańską obecność wojskową przy Izraelu w Syrii oraz w Libanie. Dołączyli do porównywalnej liczby milicji Hezbollahu walczącej dla reżimu Baszara al-Assada.
Basji (co oznacza w języku perskim “mobilizację”) otrzymuje rozkazy od Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej i zobowiązana jest lojalnością wobec Najwyższego Przywódcy ajatollaha Chomeiniego. Według dowódcy Basij, Hasana Taeba, ta paramilitarna organizacja liczy 12,6 miliona członków, czyli około 20 procent ludności Iranu.
"Syria jest 35 prowincją [Iranu] oraz jest dla nas strategiczną prowincją. Jeśli wróg zaatakuje nas i będzie chciał przejąć Syrię lub Khuzestan [w zachodnim Iranie], priorytetem dla nas jest utrzymanie Syrii", powiedział w lutym starszy, irański duchowny, Mehdi Taeb.
W lutym organizacja neokonserwatystów- Fundacja Obrony Demokracji (FDD) powoływała się na wiele źródeł stwierdzających, że Izrael przygotowuje się do kolejnej wojny z Hezbollahem w Libanie. Starszy rangą, izraelski urzędnik powiedział FDD, że "Świat musi być przygotowany na kolejną wojnę z Libanem."
Raport DEBKAfile jest podejrzany ze względu na fakt, że DEBKAfile funkcjonuje jako część izraelskiego wywiadu wojskowego. Jeśli jednak IDF i milicja Basij działa w Syrii to stanowi to istotną eskalację konfliktu i może szybko doprowadzić do regionalnej wojny.