Prison Planet

Jemen: Rząd rannego prezydenta Saleha rozpada się, ruszyły amerykańskie ataki samolotami bezzałogowymi.
Prezydent Jemenu został ciężko ranny w dniu 3 czerwca, kiedy rakiety rzekomo wystrzelone przez powstańców uderzyły w jego pałac. Następnego dnia Saleh został przewieziony na leczenie do Arabii Saudyjskiej. Podczas gdy krewni Saleha i jego sojusznicy starają się utrzymać władzę, Pentagon wykorzystuje powstałą próżnię, aby rozpocząć na szeroką skalę ataki samolotami bezzałogowymi typu Predator. Okazało się, że US Joint Special Operations Command (JSOC) i CIA działają poprzez siedzibę w Sanie, i że CIA wkrótce rozpocznie szeroki program zabójstw poza wszelkimi zasadami działań wojennych. Pojawiły się również doniesienia, że USA zbudowało dużą bazę dla samolotów bezzałogowych Predator dla operacji w Jemenie. W międzyczasie, islamscy bojownicy z grupy Ansar al-Sharia, utożsamiani przez amerykańskie media z "al-Kaidą," zajęli części stolicy prowincji w południowym Jemenie. Należy pamiętać, że dwóch czołowych rzeczników "Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim" ("AQAP") są obywatelami USA. Są nimi Anwar Awlaki i więzień Guantanamo al-Shiri, obydwaj są podwójnymi agentami USA. Celem całej destabilizacji Jemenu jest otwarcie linii ataku przeciwko Arabii Saudyjskiej, której Jemen jest bezpośrednim sąsiadem.

Amerykański atak na Pakistańskie bazy nuklearne nabiera tempa.
W dniu 17 czerwca, Pakistański rząd doniósł że: "samoloty NATO zaatakowały jedno ze stanowisk wojskowych na północnym-zachodzie w pobliżu granicy z Afganistanem i przekazał ambasadzie USA w Islamabadzie słowa poważnego zaniepokojenia... Pakistański MSZ powiedział, że samolot NATO wtargnął na około 2,5 km wgłąb terytorium Pakistanu ", aby podjąć atak. Tego typu sondy wypuszczane przez NATO wzdłuż granicy Pakistanu są częstym zjawiskiem, co tworzy poważne niebezpieczeństwo wybuchu otwartego konfliktu. Każdy z tych ataków może stanowić amerykańską próbę sparaliżowania Pakistańskiego systemu nuklearnego poprzez konwencjonalny atak. Prezydent Afganistanu - Karzaj oficjalnie stwierdził, że trwają rozmowy pokojowe z mułłom Omarem i innymi przywódcami afgańskich talibów. W rozmowach tych uczestniczą przedstawiciele Departamentu Stanu USA. Te pertraktacje nie mają nic wspólnego z pokojem, raczej stanowią próbę rekrutacji Afgańczyków, Talibów i Pusztunów jako kamikaze przeciwko Pakistanowi w ataku na jego terytorium.

Niektóre amerykańskie media - zwłaszcza te skierowane do elit politycznych - uruchomiły kampanię demonizacji Pakistanu. Oto kilka ostatnich cytatów z pierwszych stron Washington Post:

28 maja: "Szpiedzy martwią pakistańskich wojskowych;" Jesteśmy pod ostrzałem ", Ameryka niepewna zaangażowania w oczyszczenie szeregów armii"
30 maja: "W wojnie afgańskiej, grupa Haqqani jest “wytrzymałym” wrogiem; Operacje na terenie  Pakistanu; sieć dla pogodzenia frakcji rebeliantów jest najmniej prawdopodobna"
11 czerwca: "Próby ataków zwiększają napięcia z Pakistanem, wspólny wywiad USA; miejsca w których wykonywano bomby okazały się być puste."
16 czerwca: "Relacje z Pakistanem bardzo się osłabiły; więzi bezpieczeństwa postrzępione; Wzrastają nastroje anty-amerykańskie w armii pakistańskiej."

Prezydent Iranu Ahmadinejad bardzo poważnie traktuje falę medialnych doniesień o Amerykańskim ataku na siły nuklearne Pakistanu. "Mamy dokładne informacje, że Ameryka chce dokonać sabotażu obiektów jądrowych w Pakistanie, mając na celu kontrolę Pakistanu i osłabienie rządu i narodu Pakistańskiego" powiedział Ahmadinejad 6 czerwca. USA stara się również "wykorzystać Radę Bezpieczeństwa ONZ i inne organizacje międzynarodowe jako dźwignię, by utorować sobie drogę do szerszej obecności na terenie Pakistanu w celu podważenia jego narodowej suwerenności.", powiedział irański Prezydent. Pakistański rząd wystąpił z wnioskiem do Iranu o podzielenie się szczegółami danych, które były podstawą niniejszego sprawozdania.



Pakistański atomowy scenariusz był głównym tematem badania opublikowanego 1 czerwca zatytułowanego “Taktyka terrorystów w Pakistanie zagraża bezpieczeństwu broni nuklearnej”
(ang. Terrorist Tactics in Pakistan Threaten Nuclear Weapons Safety) opracowanego przez brytyjskiego naukowca Shauna Gregoryego, dla CTC Sentinel organu armii USA -Combating Terrorism Center of the US Military Academy at West Point, w Nowym Jorku. Teza pracy Gregoryego wskazuje, że Pakistan obecnie wyposażony w ponad 100 pocisków jądrowych, nie będzie w stanie bronić ich wszystkich przed określonymi atakami terrorystycznymi. Szacuje on, że 70.000 Pakistańczyków jest obecnie zaangażowanych w krajowy program nuklearny, i że terroryści będą w stanie przeniknąć i przejąć niektórych z tych pracowników, w tym poprzez rekrutowanie dowódców taktycznych lub dowódców pola bitwy zajmujących się wykorzystaniem broni jądrowej, którą Pakistan obecnie wykorzystuje dla obrony przed atakiem ze strony Indii. Gregory również twierdzi, że byłoby wystarczającym dla terrorystów aby weszli w posiadanie materiałów rozszczepialnych, które pozwoliłyby na budowę brudnej bomby. Nawet nieudany atak na jądrowe instalacje spowodował by światową histerię: "Zlokalizowanie i penetracja takiego miejsca przez terrorystów, nawet jeśli byłaby nieudana w kontekście dostępu do zasobów jądrowych, sama w sobie była by przełomowym wydarzeniem zarówno dla Amerykańsko-pakistańskich stosunków oraz w zakresie międzynarodowego zaniepokojenia o bezpieczeństwo broni jądrowej w Pakistanie ", pisze Gregory.

Reuters powiedział: "Jest to koszmarny scenariusz: bojownicy Al-Kaidy którzy zdobyli kontrolę nad pakistańską bronią jądrową, poprzez atak na bazę, kradzież lub współpracę dowódcy, szczególnie w sytuacji wrogo nastawionego sąsiada posiadającego broń atomową. Pakistańczycy są w pełnym pogotowiu ". Wiemy, że ostatecznym celem Stanów Zjednoczonych nie jest przejęcie  kawałka ziemi, ale przejęcie naszej infrastruktury jądrowej ..." powiedział pakistański anonimowy informator cytowany przez Ansara Abbasi 9 czerwca w News International.

Główny Admirał amerykańskich Połączonych Sztabów Mike Mullen potwierdził, że to jest rzeczywiście to, co Pentagon ma na myśli, mówiąc o Pakistanie: "Jest to kraj z bardzo dużą ilością terrorystów działających przy granicy ... To czego obawiam się w przyszłości, to rozprzestrzenianie się technologii [jądrowej]. Istnieje szansa i możliwość, że może ona wpaść w ręce terrorystów, z których wielu ma się dobrze i dążą do takiego scenariusza w regionie. "

Dla dostarczenia odpowiedniego pretekstu do takiego ataku, amerykańskie media otrąbiły domniemany wybór agenta MI-6 Aymana al-Zawahiri jako następcy bin Ladena i głównodowodzącego "al-Kaidy". Zawahiri rzekomo poprzysiągł pomścić śmierć Bin Ladena, co oznacza, że drzwi do nowych sfingowanych zdarzeń terrorystycznych są szeroko otwarte. Tym informacjom towarzyszyły zapewnienia, że bazą Zawahiriego jest Pakistan. Mullen natychmiast ogłosił, że Zawahiriego wkrótce spotka ten sam los, co jego poprzednika, co oznacza, że USA są zdeterminowane aby przeprowadzić jednostronne działania na terytorium Pakistanu, mimo pewności że spotkają się z odpowiedzią Pakistanu. Pakistański Federalny minister spraw wewnętrznych Rehman Malik powiedział, “że zagraniczne siły są zaangażowane w ataki terrorystyczne w Pakistanie", i wezwał do jedności narodowej przeciwko terrorystom w "walce o nasze przetrwanie."

Innym głównym celem USA jest zablokowanie powstającego Pakistańskiego korytarza energetycznego- Pipelinestan. Ten projekt rurociągów transportujących ropę i gaz z Iranu do Chin i Indii, przechodzi przez terytorium Pakistanu. USA i Wielka Brytania są zdeterminowane, aby zablokować taki pokojowy rozwój infrastruktury, który mogłaby budować dla wszystkich tych krajów racjonalny wspólny interes gospodarczy. Jeden z kluczowych elementów Pakistańskiego korytarza energetycznego został zatrzymany; w czerwcu, IANS poinformował, że "proponowany gazociąg Pakistan-Iran został opóźniony ze względu na to, że nie udało się zgromadzić niezbędnych funduszy w Islamabadzie.... Pakistańscy urzędnicy powiedzieli irańskim odpowiednikom, że jest mało prawdopodobne, aby rurociąg był zakończony w przewidzianym terminie do grudnia 2014 r. przekazała gazeta Urdu daily Jang. Według wiarygodnych źródeł, Pakistan nie był w stanie zebrać niezbędnych 1.24 miliarda dolarów finansowania ani zaproponować trasy rurociągu na swoim terytorium ".

Anty amerykański zamach stanu zorganizowany przez nacjonalistycznych pułkowników w Islamabadzie?
W dniu 15 czerwca New York Times i Washington Post opublikowały na pierwszych stronach artykuły, podkreślające szybki wzrost anty-amerykańskich odczuć w pakistańskim korpusie oficerskim. The New York Times napisał, że wielu oficerów było tak zniesmaczonych służalczością szefa armii Kayaniego wobec Waszyngtonu, że "zamach stanu prowadzony przez pułkowników", nie jest mało prawdopodobny". Potwierdziły to dobrze poinformowane źródła w Pakistanie, które widziały generała w ostatnich tygodniach, jak również amerykańscy wojskowi oficjele zaangażowani w działania w Pakistanie od wielu lat ".

Neokonserwatywny National Review, zaniepokojony perspektywą powstania nowej generacji oficerów wpisujących się w tradycję egipskiego pułkownika Nasera, wysnuł ponure scenariusze i zapytał: "czy wynik przerwania stosunków pomiędzy Ameryką i Pakistanem zakończy się pośrednią czy wręcz pełną wojną?". W rzeczywistości, system zorganizowany przez progresywnych pułkowników może zapewnić lepsze wyniki niż rządy islamskich fundamentalistów nie tylko dla Pakistanu, ale także dla Egiptu.



Nowy wirtualny Pearl Harbor.
Islamabad nadal cieszy się poparciem ze strony Chin, które zobowiązały się miesiąc temu uznać  każdy atak na Pakistan jako atak na Chiny. Chiny posiadają różne opcje zbrojnego odwetu, od użycia rakiet ICBM do naruszania newralgicznych punktów takich jak Cieśnina Tajwańska, ale jest to mniej prawdopodobne. Chiny mogą również wyrazić niezadowolenie pozbywając się niektórych  amerykańskich obligacji skarbowych. Bardziej jednak prawdopodobną może być działalność w cyber-rzeczywistości. Źródła w Stanach Zjednoczonych twierdzą, że strony Lockheed Martin, CIA, a inne są pod ciągłym atakiem w cyberprzestrzeni, i niektórzy komentatorzy próbowali wskazać Chiny jako odpowiedzialne za te działania. Panetta, dyrektor CIA, który obecnie przechodzi do Pentagonu powiedział Senackiej Komisji, że "kolejny Pearl Harbor z jakim się skonfrontujemy może równie dobrze być atakiem cybernetycznym, który paraliżuje nasze systemy zasilania, nasze sieci, nasze systemy bezpieczeństwa, systemy finansowe, nasze systemy rządowe ". Ponieważ jak dotąd żaden dotychczasowy cyber-atak nie był w stanie stworzyć takich niszczących skutków, można przyjąć, że Panetta przygotowuje drogę dla sfingowanego wirtualnego ataku terrorystycznego, w którym rząd USA będzie mógł po prostu stwierdzić, że jakieś katastroficzne zdarzenie zostało spowodowane przez kraj, który chce zaatakować.



Arabia Saudyjska sygnalizuje oderwanie się od Waszyngtonu.
Arabia Saudyjska obecnie dąży do współpracy z Pakistanem i innymi krajami w ramach próby wyrwania się z upadającego amerykańskiego imperium. Książę Turki al-Faisal, czołowa postać  rodziny królewskiej, sygnalizował szeroko zakrojoną wściekłość Rijadu wobec Waszyngtonu.  7 czerwca ostrzegł Obamę, że "przyniesie to katastrofalne konsekwencje dla stosunków amerykańsko-saudyjskich jeśli Stany Zjednoczone zawetują w ONZ uznanie państwa palestyńskiego". Turki skonkludował to pogróżką:" My Arabowie mówiliśmy nie dla pokoju, i mieliśmy naszą porażkę w 1967 roku [z miażdżącą wojskową przegraną] .... Teraz to Izraelczycy, są tymi którzy mówią nie. Nie chciałbym być w okolicy, gdy oni odczują swoją porażkę". Te ostre słowa, które odzwierciedlają Arabską wrogość wobec reżimu Obamy, które wykraczają daleko poza sprawę palestyńską, obejmujące całą gamę narodowych strategii, wywołały szok za zamkniętymi drzwiami w Waszyngtonie.

Marcowa wizyta Saudyjskiego księcia Bandara w Pakistanie jest powszechnie uważana za pieczętującą sojusz obronny pomiędzy tymi dwoma mocarstwami, które mogą być uznane (wraz z Egiptem) za regionalne filary imperium amerykańskiego. Oba kraje jednocześnie starają się wyjść z imperium. Pakistan uważa, że zagwarantuje ochronę Saudyjczykom biorąc ich pod parasol nuklearny Islamabadu, jak również przydzielając dywizję lub dwie pakistańskiego wojska do stłumienia wszelkich kolorowych rewolucji lub innych destabilizacji jakie mogły by być zorganizowane przez CIA. Możliwy sygnał wściekłości ze strony USA przyszedł 16 maja, kiedy "zabójcy jadący motocyklem zastrzelili saudyjskiego dyplomatę w pakistańskim mieście Karaczi, cztery dni po ataku na konsulatu Arabii Saudyjskiej".

NATO w obliczu logistycznej porażki w Libii
Opór jaki stawia pułkownik Kadafi w Libii wobec ataków sił USA i NATO ujawnił poważne logistyczne i polityczne osłabienie rzekomo wszechmocnego zachodniego sojuszu. Amerykańskie źródła wojskowe, przekazały w Alex Jones Show, że amerykańskie zapasy amunicji opartej na zubożonym uranie (DU) są obecnie bardzo niskie. To rzeczywiście może mieć miejsce patrząc na zeszłotygodniowe skargi sekretarza obrony Gatesa, że bomby NATO są na wyczerpaniu w Libii, i podobne uwagi francuskiego generała NATO Stephane Abriala w Belgradzie. USA nadal ma pewne zapasy, ale na jak długo wystarczą wobec konfliktów przeciw Syrii, Hezbollahowi i Iranowi?



Obama może być postawiony w stan oskarżenia za naruszenie ustawy o uprawnieniach do prowadzenia wojny (War Powers Act).
Podczas niedawnej Republikańskiej debaty prezydenckiej kandydaci Bachman, Gingrich, i Kain wskazali, że libijscy rebelianci to po części terroryści al Kaidy. Aroganckie i cyniczne zarządzanie Obamy atakiem na Libię stworzyło możliwość aby Kongres odciął fundusze na działania wojenne. Republikańscy fanatycy z Tea Party chcą zmusić rząd USA do ogłoszenia niewypłacalności na skarbowych papierach wartościowych jako sposób na zniszczenie systemu ubezpieczeń społecznych (Social Security), ubezpieczeń zdrowotnych (Medicare, Medicaid), zasiłków dla bezrobotnych i innych praw uznanych w ramach New Deal. Jednak możliwe jest, że bankowcy i hieny z funduszy hedgingowych z Wall Street, którzy fundują i kontrolują Partię Republikańską będą używać gróźb i łapówek w zamian za poparcie ekstremistów z Tea Party dla podniesienia pułapu zadłużenia w ciągu najbliższych miesięcy. Jeśli do tego dojdzie to postawi fanatyków Tea Party w rozpaczliwej potrzebie poszukiwania tematu, aby głośno pokazać wrogości wobec Obamy dla uspokojenia swoich ekstremistycznych zwolenników. Tym problemem może być agresja wobec Libii, która stała się całkowicie niepopularna mimo prób ukrywania przez Obamę tego co się tam naprawdę dzieje.

Libia: o jedna wojna za daleko nawet dla GOP
Izba Reprezentantów przegłosowała wezwanie, aby Obama szukał zgody Kongresu na prowadzenie  wojny w Libii. Kongresman Dennis Kucinich i inni pozwali Obamę w sądzie federalnym w celu zmuszenia go, aby uzyskał takie pozwolenie. John Boehner ostrzega Obamę, że jeżeli 20 czerwca nie dojdzie do zatwierdzenia wojny przez Kongres będzie on oskarżony za naruszenie ustawy o uprawnieniach do prowadzenia wojny (War Powers Act). Senatorowie Lugar, Corker i Webb także wezwali Obamę, aby uzyskał poparcie/rezolucję Kongresu dla ścigania przestępców wojennych.

Dotarły do opinii publicznej również informacje, że Obama został poinformowany przez prawników z Departamentu Sprawiedliwości i Pentagonu, że libijska wojna rzeczywiście jest objęta uprawnieniami zawartymi w War Powers Act, ale Obama wybrał opinie prawne Białego Domu i prawników Departamentu Stanu mówiących mu, że nie potrzebuje, zielonego światła ze strony Kongresu. Oczywiście, rażące naruszenie War Powers Act przez Obamę postawi go w akt oskarżenia, a ta możliwość może stać się bardziej prawdopodobna, jeśli gospodarka USA nadal będzie się osłabiać. Innym rozwiązaniem byłoby, odcięcie pieniędzy dla libijskiej agresji przez Kongres. Zazwyczaj tego typu posunięcia byłyby blokowane argumentacją, że wojska USA zostały by porzucone w ciężkich warunkach. Ale w tym przypadku powinno to nie działać ze względu na zapewnienia Obamy, że żadne wojska amerykańskie nie są oficjalnie zaangażowane w działania naziemne (choć w rzeczy samej od dawna tam działają). Obama twierdzi, że prowadzone są jedynie ataki z morza i powietrza, dlatego odcięcie finansowania może okazać się znacznie łatwiejsze zakańczając nielegalny atak na Libię.

Chiński politolog Kiyul Chung powiedział 16 czerwca w RT, świat jest na historycznym rozdrożu, na skraju podjęcia decyzji, czy libijski model interwencji wojskowych USA i NATO powinien podporządkować sobie cały świat, czy też Rosja, Chiny i inni uczestnicy Szanghajskiej Organizacji Współpracy byliby w stanie stworzyć światowy ruch w celu zrównoważenia "jednostronnych, agresywnych i kolonialnych" metod bloku NATO-wskiego.


Link do oryginalnego artykułu: LINK


| Jim Tucker: "Działania NATO w Libii będą głównym punktem rozmów." | USA daje Izraelowi zielone światło dla ataku na Iran. | Inwazja lądowa w Libii w październiku. | USA na skraju otwartej wojny z Pakistanem. #1  |  Destabilizacja. Szeroka perspektywa. #1 | Dokładny plan globalistów dla Bliskiego Wschodu według przecieków L. Williamsa. | Polityka Z. Brzezinskiego dla Bliskiego Wschodu i Euroazji.  |  Film: Geostrategia USA. Wywiad z Websterem G. Tarpleyem.