Amerykański generał McInerney: "Pomogliśmy zbudować ISIS"
Paul Joseph Watson, Prison Planet.com
USA
2014-09-04
Podczas pojawienia się w kanale telewizji Fox News, generał Thomas McInerney przyznał, że Stany Zjednoczone "pomogły zbudować ISIS" w wyniku pozyskania przez grupę broni z konsulatu w Bengazi w Libii, który został zaatakowany przez dżihadystów we wrześniu 2012.
Zapytany, o to co sądzi o idei uzbrojenia tzw "umiarkowanych” sił syryjskich rebeliantów po tym jak bojownicy FSA porwali żołnierzy sił pokojowych ONZ na Wzgórzach Golan, McInerney powiedział, że polityka ta była porażką.
"Wierzę, że wsparliśmy w niektórych przypadkach niewłaściwych ludzi, i nie we właściwej części Wolnej Syryjskiej Armii, co jest trochę mylące dla ludzi, więc ja zawsze utrzymywałem... że wspieramy niewłaściwych ludzi."
McInerney następnie nawiązał do wypowiedzi Breta Baiera z Fox News mówiąc, że "niektóre z tych broni z Bengazi znalazły się w rękach ISIS - więc pomogliśmy zbudować ISIS,".
W maju ubiegłego roku, senator Rand Paul był jednym z pierwszych, którzy spekulowali, że tajemnica stojąca za Benghazi ma związek z nielegalnym programem przemytu broni do terrorystów w Syrii jako część amerykańskiej wojny przez pośredników przeciwko reżimowi Assada. "Ja właściwie zawsze podejrzewałem, choć nie mam na to dowodów, że my opuszczając Libię dostarczaliśmy broń, która szła przez Turcję do Syrii," Paul powiedział CNN, dodając, że "nigdy do końca... nie zrozumiałem tuszowania sprawy - czy to było umyślne działanie czy niekompetencja."
Senator Paul został zrehabilitowany niecałe trzy miesiące później, gdy okazało się, że CIA poddawało swoich agentów comiesięcznym badaniom poligraficznym w celu zatrzymania wycieków informacji co do szczegółów operacji przemytu broni. CNN następnie poinformowało, że w czasie ataku dziesiątki agentów CIA były na ziemi w Bengazi i że badania poligraficzne zostały upoważnione by zapobiec rozmowom agentów nt. realizowanego programu z Kongresem lub mediami. Program realizował "potajemny przerzut pocisków ziemia-powietrze z Libii, przez Turcję, do rąk syryjskich rebeliantów." Kluczowi przywódcy syryjskich rebeliantów przyłączyli się później do ISIS.
Aaron Klein został poinformowany przez jordańskich urzędników, że "przyszli członkowie ISIS zostali przeszkoleni w tym czasie w ramach tajnej pomocy dla powstańców atakujących reżim syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada w Syrii."