Politycy i policja kontrolują rynek legalizowanej marihuany.
Jessica Murphy, BBC
W. Brytania
2018-11-04
Ponieważ Kanada dąży do legalizacji rekreacyjnej marihuany, na rynek ten zaczęły wkraczać zaskakujące grupy przedsiębiorców: policjanci i politycy.
W 2015 r. były szef policji w Toronto, Julian Fantino, był "całkowicie przeciwny" legalizacji marihuany i wspierał obowiązkowe aresztowania za drobne przestępstwa związane z konopiami indyjskimi. Pan Fantino, który był także ministrem gabinetu w byłym konserwatywnym rządzie, skrytykował plan rządzących liberałów, który zalegalizował narkotyk, mówiąc, że palenie marihuany będzie "normalną, codzienną aktywnością dla Kanadyjczyków".
Mimo tego w listopadzie wraz z byłym zastępcą komisarza RCMP, Rafa Souccarem, otworzył Aleafię, "sieć zdrowia", która pomaga pacjentom uzyskać dostęp do medycznej marihuany. Zmienił też swoje nastawienie w kwestii legalizacji, opowiadając gazecie Toronto Star, że teraz ją wspiera, o ile utrzyma się trawę z dala od dzieci i przestępców. W wywiadzie dla Canadian Broadcasting Corporation powiedział, że jego komentarze z 2015 roku wypowiedział "w innej erze".
[…] Istnieje również obawa, że kontrkultura palenia trawy, która kwitła przez dziesięciolecia, zostanie wyparta przez prawdopodobnie warty miliardy dolarów nowy sektor korporacyjny.
Pan Fantino jest prawdopodobnie jednym z najbardziej kontrowersyjnych przedsiębiorców, którzy przyłączają się do “zielonej gorączki".
W ostatnich latach do branży weszło wielu znanych funkcjonariuszy policji i polityków, w tym kolega Fantino z firmy Aleafia i były poseł Gary Goodyear, były premier Ontario Ernie Eves i były zastępca komendanta policji w Toronto Kim Derry.