Prison Planet

Tytułem wstępu, poniżej zamieszczony artykuł opisuje wojnę psychologiczną specyficznego typu. Jest to wojna kulturowa, niszcząca i podbijająca inne kultury. Punkt widzenia na jej formę, działanie i skutki jest punktem widzenia armii amerykańskiej. Artykuł pochodzi z 1997 roku i jest opisem agresywnej ekspansyjnej zmilitaryzowanej kultury, której działania wymierzone są na zniszczenie i podbój kultur, systemów etycznych całego świata, w tym nawet kultury amerykańskiej. Czas się obudzić...telewizja nie była stworzona dla przyjemności mas, była stworzona aby je usidlić i zunifikować.


Wieczna wojna- konflikt kulturowy.

Wkroczyliśmy w wiek niekończącego się konfliktu. Informacja jest jednocześnie podstawowym dobrem i najbardziej destabilizującym czynnikiem naszych czasów. Do tej pory historia była wypełniona walką w dążeniu do uzyskania informacji, dziś wyzwaniem jest zarządzanie informacjami. Ci z nas którzy będą sortować, przetwarzać, syntetyzować i zastosowywać odpowiednią wiedzę będą mogli się wznieść - zawodowo, finansowo, politycznie, militarnie, jak i społecznie. My, zwycięzcy jesteśmy w mniejszości.

Dla mas świata, które zostały zniszczone przez informacje, którymi nie mogą skutecznie zarządzać lub interpretować, życie jest "brudne, brutalne... i bez perspektyw." Ogólne tempo zmian jest ogromne, a informacja jest zarówno motorem jak i znakiem zmian. Ludzie, w każdym kraju i regionie, którzy nie mogą zrozumieć nowego świata, lub którzy nie mogą korzystać z jego niepewności, lub którzy nie mogą pogodzić się z jego dynamiką, staną się jego brutalnymi wrogami. Wrogami nieodpowiednich rządów, sąsiadów którzy mieli więcej szczęścia i ostatecznie wrogami Stanów Zjednoczonych. Wkraczamy w nowy amerykański wiek, w którym będziemy jeszcze bogatsi, kulturowo bardziej śmiercionośni i coraz potężniejsi. Będziemy wzbudzać bezprecedensową nienawiść.

Żyjemy w czasach wielu prawd. Osoba która ostrzegała przed "zderzeniem cywilizacji" miała bezsprzecznie rację, jednocześnie zobaczymy wyższe niż kiedykolwiek wcześniej poziomy konstruktywnego handlu między cywilizacjami. Czeka nas świetlana przyszłość - która jest jednocześnie bardzo ciemna. Więcej kobiet i mężczyzn będzie cieszyć się zdrowiem i dobrobytem niż we wcześniejszych czasach, równocześnie jeszcze więcej ludzi będzie żyć w biedzie i chaosie. Będzie więcej demokracji - zręcznej liberalnej formy imperializmu - i większej masowej odmowy demokracji. Jednym z rozwidleń określających przyszłości będzie konflikt między panami informacji i ofiarami informacji.

W przeszłości, siła informacji w dużej mierze zależała od przynależności do kręgu, który ma do niej dostęp i do reszty, było to wyrażone jako elementarny podziału społeczeństwa na piśmiennych i analfabetów...Historycznie, niewiedza była błogosławieństwem, dzisiaj, ignorancja nie jest już możliwa, jest jedynie błędem.

Współczesny rozwój dostępnych informacji jest niezmierzalny, nieograniczony i destruktywny dla ludzi i kultur, które nie są w stanie ich opanować. Radykalni fundamentaliści - zamachowiec w Jerozolimie lub Oklahoma City, lub moralni terroryści na prawo lub dyktatorzy multikulturalizmu po lewej stronie - to bracia i siostry, narażeni na zmiany, przerażeni przyszłością, i wyalienowani przez informacje z którymi nie mogą się pogodzić. Chcieli by powrócić do złotego wieku, który nigdy nie istniał, lub stworzyć raj o własnej restrykcyjnej konstrukcji. Oni nie potrafią dalej rozumieć świata, a ich strach jest niestabilny.

Informacja niszczy tradycyjne miejsca pracy i tradycyjne kultury; uwodzi, zdradza, lecz pozostaje nienarażona. Jak można kontratakować informacje, które ktoś kieruje przeciwko nam? Nie istnieje inna opcja niż konkurencyjną wydajność. Dla tych osób i kultur, które nie mogą się przyłączyć lub konkurować z naszym imperium informacji, istnieje jedynie nieunikniona porażka... Próba irańskich mułłów do oderwania się od nowoczesności, nie powiodła się, choć nadal chodzą w turbanie i szatach po okolicy. Od informacji z internetu do teledysków rokowych, te treści nie mogą być kontrolowane a fundamentalizm nie może kontrolować swoich dzieci- ofiar naszego ataku informacyjnego.

Te niekonkurencyjne kultury, takie jak arabsko-perskie formy islamu lub konserwatywny segment naszego społeczeństwa, są wściekłe. Ich kultury są atakowane, a ich cenne wartości okazały się dysfunkcjonalne, jak również dalsze istnienie bez nich. Zwalniany robotnik w Ameryce i Talib w Afganistanie są braćmi w cierpieniu.



... W dobie franczyzowanych seriali telewizyjnych, filmów i anten satelitarnych, młodzi, rozgoryczeni ludzie dostają wypaczoną wizję naszej rzeczywistości w powtórkach seriali "Dynastii" i "Dallas”. Łącza satelitarne nadające “Baywatch”, pokazują sytuacje które są dla nas nieprawdziwe, śmieszne lub niegodne poświęcenia im poważnej uwagi. Ale ich wpływ jest nie do opisania destrukcyjny. Hollywood dociera tam gdzie nigdy nie dotarł Harvard, a cudzoziemiec nie mogąc dotknąć prawdziwej Ameryki, styka się z nieodpowiedzialnymi fantazjami na jej temat. To samo w sobie jest dla niego diabelnie inspirujące, wypełnione seksualnością, strasznym światem, z którego jest wykluczony, światem bogactwa jaki może oceniać tylko w kontekście własnego ubóstwa.

... Jest obecnie modne wśród elit intelektualnych na świecie potępianie "kultury amerykańskiej", z naszymi rodzimymi krytykami wygłaszającymi najgłośniejsze skargi. Jednak tradycyjne elity intelektualne tracą znaczenie, zastąpione przez elity poznawczo-praktyczne, takie jak Bill Gates, Steven Spielberg, Madonna, czy nasi najbardziej udani politycy - ludzi, którzy mogą rozpoznać lub tworzyć popularne trendy/gusta.

Współczesna amerykańska kultura jest najpotężniejszą kulturą w historii i najbardziej destrukcyjną dla konkurencyjnych kultur. Podczas gdy niektóre inne kultury, takie jak w Azji Wschodniej, wydają się wystarczająco silne aby przetrwać atak przez zachowania dostosowawcze, większość nie. Geniusz, tajna broń, kultury amerykańskiej jest tym czym gardzą elity: nasza kultura jest tak naprawdę pierwszą kulturą ludzi. Podkreśla komfort, wygodę, łatwość i generuje przyjemność dla mas. Jesteśmy marzeniem Karola Marksa i jednocześnie jego koszmarem.

Świeccy i religijni rewolucjoniści w naszym stuleciu popełnili identyczny błąd, wyobrażając sobie, że obywatele świata lub wierni nie mogą się doczekać, aby przyjść do domu w nocy i siąść do nauki Marksa czy Koranu. Cóż, Joe Sixpack, Ivan Tipichni i Ali Quat raczej będą oglądać "Baywatch". Ameryka to zrozumiała, i jesteśmy generalnie świetni w operacjonalizacji naszej wiedzy i naszej kultury. Siła naszej kultury będzie przeszkadzać nawet tym kulturom, których nie będziemy atakować. Nie mamy konkurenta w dziedzinie kultury i wojny. Nasze kulturowe imperium uzależniło - mężczyzn i kobiety na całym świecie - chcą więcej i są w stanie zapłacić za przywilej ich rozczarowania.

Kiedy mówimy o globalnej rewolucji informacyjnej, efekt obrazów wideo jest szybszy i bardziej intensywny niż ten w komputerach. Obraz przewyższa tekst w masowej psyche, a komputery pozostają formą tekstowej ewolucji, wymagającej wysokich umiejętności: komputery stają się więc domeną uprzywilejowanych. Korzystamy z technologii, aby pomnożyć nasze bogactwo, władzę i możliwości. Reszta mas jest na haju pop-kultury. Jeśli religia jest opium dla ludu, film jest krakiem i kokainą. Kiedy konfrontujemy się z nimi często szokują nas przemocą, ale statystycznie, wygrywamy.



Ponieważ coraz więcej ludzi będzie przeładowanych informacjami lub będą wywłaszczeni przez działanie technologii opartej na informacji, będą coraz częściej sięgać po przemoc. Ofiary informacji często nie będą dostrzegać innych opcji. Wraz z tym jak formy pracy będą oparte na wykorzystaniu wiedzy/informacji, ci którzy nie będą potrafili znaleźć dla siebie miejsca, będą przeciwstawiać się odrzucając rozsądek/rozum. Zobaczymy, kraje i kontynenty podzielone pomiędzy bogatych i biednych oraz odwrócenie trendów gospodarczych XX wieku. Kraje rozwijające się nie będą mogły polegać na fizycznych branżach produkcyjnych, ponieważ zawsze znajdzie się inny kraj chętny do wykonania tej samej pracy taniej. Biedni będą nienawidzieć, i dążyć do ataku na bogatych/posiadających dobra. My w Stanach Zjednoczonych nadal będziemy postrzegani jako ostateczni bogacze/właściciele. Kraje będą walczyć o przewagę czy zemstę doprowadzając swoje społeczeństwa do wrzenia. Poza tradycyjnymi formami przestępczości, terroryzm będzie najbardziej rozpowszechnioną formą przemocy, ale ponadnarodowa przestępczość, wojny domowe, secesje, konflikty graniczne i konwencjonalne wojny będą nadal plagą na świecie, ale z "mniejszymi" konfliktami dominującymi statystycznie. W obronie swoich interesów, obywateli, sojuszników, lub swoich klientów, Stany Zjednoczone będą zobowiązane do udziału w niektórych z tych potyczek. Wygramy militarnie, kiedykolwiek będziemy mieli odwagę.

Nie będzie więcej pokoju. W każdej chwili naszego życia, będzie istnieć wiele konfliktów w różnych formach na całym świecie. Gwałtowne konflikty zdominują nagłówki gazet, ale kulturalne i gospodarcze zmagania będą stabilniejsze i ostatecznie bardziej zdecydowane. De facto rolą sił zbrojnych USA będzie utrzymanie świata bezpiecznym dla naszej gospodarki i otwartym na nasz kulturowy atak. Aby zrealizować te cele, będziemy zmuszeni zabijać.

Kompleks interfejsu człowiek-maszyna rozwijający się w amerykańskiej armii nie będzie możliwy do odtworzenia za granicą, ponieważ żadne inne państwo nie będzie w stanie przyjść i dorównać informacyjnej sprawności naszych oficerów i żołnierzy. Mimo wszelkich skarg - w wielu aspektach uzasadnionych - na temat naszych publicznych systemów szkolnictwa, całościowy i synergiczny charakter kształcenia w naszym społeczeństwie i kulturze jest przekazywany przyszłym żołnierzom Marines budując znajomość technologii i możliwość sortowania i przyswajania ogromnych ilości danych, których konkurencyjne populacje nigdy nie osiągną. Informacyjna średnia sprawność naszego dziecka w klasie średniej jest przerażająca dla każdego, urodzonego przed 1970 rokiem. Nasze “komputerowe” dzieciaki funkcjonują na poziomie trudnym do opanowania przez zagraniczne elity, a ma to wiele wspólnego z reklamami telewizyjnymi, CD-ROMami, groteskowymi grami wideo, jak i zajęciami w klasie. Przerośliśmy nasz 19-wieczny model systemu edukacji. W międzyczasie, nasze dzieci są w trakcie darwinowskiego procesu radzenia sobie z potopem informacji, w którym toną ich rodzice. Te dzieci będą w przyszłości techno-wojownikami. Trzeba tylko upewnić się, że będą również potrafiły robić pompki.


Link do oryginalnego artykułu: LINK