SpyGate - Trump rozpoczyna dochodzenie w odniesieniu do szpiegowania jego kampanii prezydenckiej przez FBI.
foxnews.com
USA
2018-05-24
W środę prezydent Trump zaatakował „kryminalny państwowy establishment", sugerując, że po publikacji doniesień na temat informatora FBI szpiegującego kampanię Trumpa sytuacja „obróciła" się w „SPYGATE”. [aferę szpiegowania kampanii prezydenckiej Trumpa] „Zobacz, jak zmieniła się sytuacja dla kryminalnego państwowego establishmentu. Oni podążają za zmyśloną współpracą z Rosją, wymyślonym oszustwem, a w końcu zostają przyłapani na wielkim skandalu szpiegowskim jakiego ten kraj nigdy wcześniej nie widział! Co ma wyjść na jaw, to wyjdzie!” Trump napisał w środę rano.
Kilka minut później prezydent dodał: „SPYGATE może być jednym z największych politycznych skandali w historii!”
Informacje opublikowane przez prezydenta pojawiły się po raportach opisujących, że informator FBI komunikował się co najmniej z trzema członkami jego kampanii - doradcą ds. Polityki zagranicznej George'em Papadopoulosem, Carterem Page i doradcą ds. Kampanii Samem Clovisem.
Trump również zacytował byłego dyrektora Bezpieczeństwa Narodowego Jamesa Clappera, który podczas wtorkowego programu"The View"ABC omówił kwestię informatora FBI.
Patrz od (2:25). Clapper stwierdził, że szpiegowano kampanię i Trump powinien być szczęśliwy z tego faktu:
"Trump powinien być szczęśliwy, że FBI szpiegowało jego kampanię prezydencką.” Nie, Jamesie Clapperze, nie jestem szczęśliwy. Szpiegostwo w kampanii byłoby nielegalne, i byłoby skandaliczne!” Trump napisał na Twitterze.
W następstwie żądań Trumpa, Departament Sprawiedliwości zlecił swojemu inspektorowi generalnemu zbadanie wszelkich rzekomych „nieprawidłowości lub politycznej motywacji" stojących za dochodzeniem FBI w sprawie rosyjskiej ingerencji i potencjalnej zmowy z pracownikami kampanii Trumpa podczas wyborów prezydenckich w 2016 r.
„Tym samym żądam, i zrobię to oficjalnie jutro, aby Departament Sprawiedliwości przyjrzał się temu czy FBI/DOJ zinfiltrował lub szpiegował Kampanię Trumpa dla celów politycznych oraz to czy żądania o to wypłynęły od ludzi z Administracji Obamy” Prezydent napisał w niedzielę.
Na początku tego tygodnia prezydent spotkał się w gabinecie owalnym z zastępcą prokuratora generalnego Rodem Rosensteinem i dyrektorem FBI Christopherem Wrayem, omawiając poszerzanie dochodzenia inspektora generalnego Michaela Horowitza w celu włączenia do niego "nieprawidłowości" w "taktykach FBI lub DOJ odnoszących się do kampanii prezydenckiej Trumpa."
Sekretarz prasowy Białego Domu, Sarah Sanders, powiedziała również, że podczas spotkania, trójka zgodziła się na to, by szef sztabu Białego Domu John Kelly "natychmiast zorganizował spotkanie z FBI, DOJ i DNI wraz z przywódcami Kongresu, aby dokonać przeglądu bardzo tajnych i innych informacji, o które prosili."
Spotkanie odbędzie się w czwartek w obecności przewodniczącego Izby Wywiadowczej Devina Nunesa, oraz przewodniczącego Komitetu ds. Nadzoru Krajowego Treya Gowdy'ego, Wray'a i dyrektora Wywiadu Narodowego Dana Coatsa. Kelly nie będzie obecny na spotkaniu - jego rolą jest jedynie koordynacja.
"Jeśli mieli szpiegów w mojej kampanii... dla celów politycznych, to byłoby to bezprecedensowe" - powiedział we wtorek Trump podczas spotkania w gabinecie owalnym z prezydentem Korei Południowej, Moonem Jae-inem, nazywając to "hańbą".
"Mam nadzieję, że nie mieli.", powiedział Trump. "Gdyby tak było, to każde inne wydarzenie polityczne byłoby przy tym kompletnie nieznaczące".