Właściciele Porsche w całej Rosji bez przekazania im jakiegokolwiek ostrzeżenia nie mogli uruchomić swoich pojazdów. Niemiecki producent samochodów twierdzi, że nagła blokada była spowodowana usterką systemu śledzenia pojazdu (VTS) – satelitarnej funkcji zabezpieczającej przed kradzieżą. W rzeczywistości jednak Porsche przyznało, że producenci samochodów mają możliwość zdalnego kontrolowania nowoczesnych aut w czasie rzeczywistym.
Utrata łączności satelitarnej została zinterpretowana jako próba kradzieży, dlatego silniki zostały natychmiast unieruchomione. Blokada aktywowała się jednocześnie w setkach pojazdów w Rosji, bez żadnego ostrzeżenia. Problem dotknął wszystkie modele wyprodukowane po 2013 roku, wyposażone w ten system. Niektórzy właściciele odzyskali kontrolę nad autami po odłączeniu akumulatora na 10 godzin lub zresetowaniu modułu VTS, ale większość straciła dostęp do swoich pojazdów.
Porsche zaprzecza, jakoby działanie było celowe. Żadna grupa hakerska nie przyznała się do ataku. Producent utrzymuje, że to przypadkowa awaria, która akurat dotknęła pojazdy w Rosji.
Firma, podobnie jak Niemcy, zerwała współpracę z Rosją po wybuchu wojny w Ukrainie w 2022 roku. Czy Porsche lub rząd testowały w ten sposób taktykę cyberwojny?
Pomijając politykę, ludzie na całym świecie powinni zdawać sobie sprawę, że ich samochody mogą być kontrolowane przez producentów, rządy lub cyberprzestępców. Wcześniejsze incydenty miały charakter pojedynczych przypadków, ale ta sytuacja pokazuje, że blokada może być wprowadzona natychmiastowo na skalę całego kraju. Patrząc na to wydarzenie, być może nadejdzie dzień, w którym starsze, pozbawione cyfrowych funkcji auta zyskają na wartości.