Przemysł psycho-medyczny. Nowa długa fala w globalnej ekonomii.
PrisonPlanet.pl
Polska
2020-12-16
W obecnym czasie człowiek jako jednostka i jako członek różnego rodzaju grup został osaczony przez kilka kluczowych elementów wyłaniającego się środowiska technologicznego. Wojna epidemiczna, wojna psychologiczna i wojna informacyjna, prowadzone są przez anglo-amerykański establishment jako elementy wspierające rozwój kolejnej fali rozwoju ekonomicznego. Podobnie jak wywołana wojna z terroryzmem wsparła rozwój teleinformatycznych systemów dozoru, kontroli czy wszechobecnego monitoringu przekształcając Zachodni świat w strefę pozbawioną prywatności, tak obecne wojny wspierają nowy obszar strukturalnych zmian pod biologiczno-medyczno-psychologiczny rynek.
Jak wnikliwie zaznaczyliśmy w książce „Tech. Krytyka rozwoju środowiska technologicznego.”współczesny człowiek stał się jedynie trybem w globalnym mechanizmie behawioralno-dostosowawczym, którego główną rolą jest wspieranie i adaptacja do systemu postindustrialnego.
W tym kontekście nie jest szokiem, iż przed kolejną falą szóstego cyklu Kondratiewa - którego wyzwalaczem i nośnikiem jest opieka zdrowotna, zdrowie psychospołeczne i biotechnologia - wszędzie szaleją psychomanipulacje, propaganda, odgórnie indukowana presja społeczna i nowe, wytwarzane w laboratoriach choroby. W całym obecnie obserwowanym chaosie chodzi o wytworzenie głębokiego popytu na nowe, przemysłowo produkowane usługi i produkty przeznaczone dla rządów, prywatnych instytucji i pojedynczych obywateli.
Kraje, które wcześnie skoncentrowały się na tym cyklu, były w stanie najlepiej przezwyciężyć głęboką recesję w latach 2000–2003 i 2008. Na przykład od 2000 r. dwie trzecie nowych miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych powstało w sektorze opieki zdrowotnej. Podobnie miało to miejsce w krajach niemieckojęzycznych. Wiodąca rola opieki zdrowotnej jest również widoczna w fakcie, że ludzie we wszystkich krajach rozwiniętych będą się starzeć i będą potrzebowali opieki medycznej znacznie dłużej. Według badania US Bureau of Labor Statistics w 2024 r. sektor opieki zdrowotnej będzie największym pracodawcą w USA i podobnie będzie się działo w reszcie tzw. rozwiniętego świata. W krajach trzeciego świata system medyczny na dobrą sprawę nie istnieje z czego zdają sobie sprawę globalni inwestorzy. Tym samym połowa świata nadal ma potężny obszar do wzrostu w tym obszarze gdzie trzeba postawić szpitale, zakupić sprzęt medyczny czy leki itd.
Przez ostatni rok, bez względu na to czy ktoś chorował czy nie z pewnością zrobił większe niż zazwyczaj zapasy medyczne, nie licząc oczywiście handlarzy i rządów. Wzrasta też na całym świecie, podobnie jak w Polsce, budowa sponsorowanej przez rządy bezcelowej infrastruktury medycznej oraz wdrażanie medialnych programów wywołujących na masową skalę upośledzenia psychologiczne i zachowania aspołeczne.
Globalne psycho-około-medyczne działania rządowe są po prostu odpowiedzią na wzrastający szybciej niż regularna ekonomia chaos. Dla rządzących chaos oznacza, że innowacje są utrudnione, produktywność pozostaje niska, funkcjonalność instytucji społecznych nadal spada, zadłużenie nadal rośnie, a ogólny rozwój pozostaje podatny na kryzysy. Dlatego Bank Światowy zaznaczył, że walka z epidemią Cowid-19 będzie kredytowana aż do 2025 roku utrzymując sztucznie popyt rozwijający nową falę ekonomiczną i wzrost gospodarczy. Jednym słowem rządy będą miały na celu masowe wywoływanie chorób psychicznych i fizycznych, aby kraje wróciły do koniunktury.
Tym samym sztucznie kreowany rozwój szóstego cyklu Kondratiewa obejmie m.in. tradycyjny sektor zdrowia, technikę medyczną, przemysł farmaceutyczny, usługi zdrowotne, publiczną służbę zdrowia, placówki opiekuńcze, zakłady uzdrowiskowe/sanatoria czy usługi zdrowotne dla firm.
Nowe technologie zdrowotne obejmą nanotechnologię, technologie optyczne, robotykę, sztuczną inteligencję, medyczne technologie cyfrowe, neurotechnologie, psychoinformatykę, NBIC.
Równolegle rozwijać się będą systemy masowej rządowej kontroli psychologicznej (patrz HARPA), psychologii, psychiatrii, psychoterapii, psychosomatyki, biotechnologii, żywność naturalna, medycyna komórkowa, medycyna komplementarna, alternatywna, homeopatia, akupunktura klasyczna, terapia polem magnetycznym, elektroakupunktura, kinezjologia, biorezonans i cała fala medycyny zarezerwowanej wcześniej dla religii New Age tj. medycyna antropozoficzna, biofeedback, kwantowe uzdrawianie, tradycyjna medycyna chińska, ajurweda, reiki, uzdrawianie duchowe, psychodeliczne narkotyki, aromaterapia, muzykoterapia czy koloroterapia.
Wejście w nowe systemy głębokiej psycho-manipulacji już trwa z drugą falą Nowej Ery:
Jeśli dzisiejszy człowiek jeszcze dostatecznie nie oderwał się od swojego naturalnego środowiska i zdrowego rozsądku to cały establishment będzie działał w kierunku, aby to stało się faktem. Wszystkie te kierunki i odgórne działania wytworzą coraz bardziej kontrolowane na poziomie bio-psychologicznym społeczeństwo, gdzie na końcu tej medycznej drogi, jak podają trendy strategiczne brytyjskiej armii,około 2030 roku mają się pojawić leki na nieśmiertelność lub formy leków silnie hamujących starzenie jak również nowy genetycznie zmodyfikowany człowiek.
„Zabiegi genetyczne zapobiegające skutkom starzenia. Rozwój genetyki mógłby pozwolić na leczenie objawów starzenia, a to spowodowałoby znacznie wydłużenie oczekiwanej długości życia tych, których na to stać. Podział między tymi, którzy mogli sobie pozwolić na „zakup długowieczności”, a tymi, którzy nie mogli, może pogłębić postrzeganą globalną nierówność. Dyktatorzy lub despoci mogą również potencjalnie „kupić długowieczność”, przedłużając ich reżimy i międzynarodowe zagrożenia bezpieczeństwa.” czytamy w dokumencie brytyjskiej armii.
Natomiast na str 79 czytamy “Nowy człowiek: Zastosowanie zaawansowanej genetyki, może kwestionować bieżące założenia dotyczące ludzkiej natury i istnienia. Początkowo stosowana w celach medycznych, może doprowadzić do przełomów/odkryć w obszarach wątpliwych etycznie, tj poprawa ludzkich atrybutów w obszarach fizycznej siły i percepcji sensorycznej. Pomiędzy jednostkami powstaną ekstremalne różnice atrybutów. W przypadku gdy zmiany będą sprawą mody, wytworzy to między społeczeństwami dodatkowe przyczyny do konfliktu.”
Barierą dla wdrożenia tego długiego cyklu ekonomicznego jest naprawdę niska produktywność w opiece zdrowotnej. Współczesne życie stawia wysokie wymagania naszej odporności, z którą dzisiejszy system opieki zdrowotnej nie jest już w stanie sobie poradzić, ponieważ nie jest to prawdziwy system opieki zdrowotnej. Jest to system „opieki zdrowotnej” jedynie z nazwy. Jak wszyscy już chyba zdają sobie z tego sprawę w obecnym systemie pieniądze nie są zarabiane na leczeniu ludzi, ale na leczeniu objawów. Prowadzi to do coraz większej liczby zaburzeń i chorób, do chorób przewlekłych i do coraz większych wydatków na diagnozy, leki, terapie i administrację. W wielu rozwiniętych krajach system medyczny jest pułapką, gdzie nikomu nie zależy na wyleczeniu ale na wiecznym leczeniu klientów, a bez zmian w tym patologicznym kierunku rozszerzenie tego modelu na cały świat może doprawdy zagrozić całej ludzkości.
Drugą barierą dla wdrożenia tej fali mogą być ograniczenia etyczne i niezdolność rządzących do generowania wystarczającej ilości kryzysów medycznych, które byłyby w stanie generować sztuczne zapotrzebowanie. W przeciągu dekady rządzący tą planetą będą musieli naprawdę stworzyć drastycznie egzystencjalne zagrożenie medyczne, aby usprawiedliwić pełną, na przemysłową skalę modyfikację ludzkiego DNA i tzw. przemysłowego kanibalizmu.
Częściowo jest to już wyłożone w dokumentach Royal Society i przy okazji obecnie promowanych szczepionek mRNA, które modyfikują DNA człowieka i tworzone są na bazie ludzkich płodów. Część społeczeństwa została tak dalece zmanipulowana, że już dziś pozwala na realizację tych planów. Kto wie może przy takim rozwoju sytuacji nie będzie trzeba czekać aż całej dekady na tak groteskowy psycho-medyczny bum gospodarczy?
To by się zgadzało. Jak wszystkim odwali i będą bardzo chorzy to się będzie ich leczyć w psychuszkach i szpitalach na nie wiadomo co i PKB będzie szło w górę. Ekonomiści będą się cieszyć a ludzie zdychać. To wygląda jak model ekonomiczny zagłady. Niemcom jakoś obozy też się ekonomicznie spinały... tyle wytopili złota, włosów, okularów, sprzedali ubezpieczeń... żywy biznes.