Niezależne laboratorium szwajcarskie: “Toksyna BZ" użyta w zatruciach Skripala była wyprodukowana w USA/Wielkiej Brytanii.
ZeroHedge.com
USA
2018-04-15
A teraz, ktoś ma coś do wyjaśnienia... czy może naloty na Syrię mają "odciągnąć" uwagę obywateli od sprawy zatrucia Skripala?
Pamiętasz, jak politycy (nie naukowcy) powiedzieli nam, że wyprodukowany przez Rosję śmiertelny środek Novichok został użyty w próbie zamachu na Skripalów? Pamiętasz 50 pytań jakie zadaliśmy (tutaj i tutaj), w odniesieniu do wyłożonych przez Theresę May "faktów"? Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego, biorąc pod uwagę jak bardzo zabójczym jest ten środek, Skripalowie przez kilka godzin po “zainfekowaniu" swobodnie się poruszali, a po kilku dniach żyją bez przewlekłego uszkodzenia?
Cóż, obecnie na te pytania może odpowiedzieć niezależne szwajcarskie laboratorium Spiez, które twierdzi, iż substancja użyta na Siergieju Skripalu to środek o nazwie BZ, który nigdy nie był produkowany w Rosji, ale był wykorzystywany w USA, Wielkiej Brytanii i innych krajach. W państwach NATO.
RT informuje, że rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, powołując się na wyniki badania przeprowadzonego przez szwajcarskie laboratorium chemiczne, które pracowało nad próbkami przekazanymi przez Londyn do Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), że Siergiej Skripal, były rosyjski podwójny agent i jego córka Julia zostali zatruci obezwładniającą toksyną znaną jako benzenian 3-chinuklidynylu (3-Quinuclidinyl benzilate) lub BZ.
Po badaniu szwajcarskie centrum przesłało wyniki do OPCW. Jednak w swoim raporcie końcowym organ kontrolny ONZ ograniczył się jedynie do potwierdzenia formuły substancji używanej do zatrucia Skripala, nie wspominając nic o innych faktach przedstawionych w szwajcarskim dokumencie, dodał rosyjski minister spraw zagranicznych. Dodał też, że Moskwa zapyta OPCW dlaczego podjęto decyzję, aby nie uwzględniać w raporcie żadnych innych informacji dostarczonych przez Szwajcarów.
Na marginesie szwajcarskie laboratorium jest również uznanym na arenie międzynarodowej centrum doskonałości w dziedzinie ochrony jądrowej, biologicznej i chemicznej i jest jednym z pięciu centrów na stałe autoryzowanym przez OPCW.
Rosyjski minister spraw zagranicznych powiedział, że Londyn odmówił udzielenia odpowiedzi na dziesiątki "bardzo konkretnych" pytań zadawanych przez Moskwę w odniesieniu do sprawy z Salisbury, a także do przedstawienia wszelkich istotnych dowodów, które mogłyby rzucić światło na ten incydent. Zamiast tego, Wielka Brytania oskarżyła Rosję o brak odpowiedzi na własne pytania, dodając, że w rzeczywistości Londyn nie zadawał żadnych pytań, ale chciał, aby Moskwa przyznała, że była odpowiedzialna za dostarczenie środka chemicznego do Wielkiej Brytanii.
Ale hej, kogo to obchodzi? Dyplomaci zostali odesłani do domu, Putin został określony Hitlerem, a poza tym, co z tymi rakietami w Syrii?