Heavy fighting and severe casualties reported by the Frech Observatory for Human Rights at the Léopold-Sédar-Senghor footbridge during the 8th Battle of Paris. pic.twitter.com/ffnsp1iOTR
Po pokojowym początku protestów demonstranci zaczęli prowadzić zamieszki w ramach tzw. Dnia Furii "Ustawy VIII”. Paryska policja uruchomiła gaz łzawiący i pałki. W tym samym czasie trwały protesty w kilku innych miastach Francji i w Londynie. Protestujący w Paryżu rzucali przedmioty w policję budując barykady na mostach Sekwany i podpalając kosze na śmieci wzdłuż ekskluzywnego bulwaru Saint Germain. Niektórzy demonstranci blokowali drogi.
33-letni Eric Drouet, jeden z najbardziej wpływowych liderów ruchu "Żółtych Kamizelek", został aresztowany w środę wieczorem za prowadzenie nieautoryzowanej demonstracji, co po prawie dwóch miesiącach pełnych przemocy protestów sygnalizuje początek prześladowania antyrządowych demonstrantów. Drouet, kierowca ciężarówki z przedmieść Paryża, został aresztowany w środę w Paryżu, w pobliżu słynnej alei Champs-Élysées, głównej lokalizacji żółtych kamizelek. Drouet został zatrzymany podczas upamiętnienia śmierci członków żółtych kamizelek, którzy zmarli od czasu powstania ruchu. Zgodnie z Wall Street Journal większość z nich została uderzona przez samochody podczas protestów na rondach w całym kraju.
Ruch, który rozpoczął się jako protest przeciwko podatkowi paliwowemu, przekształcił się w ogólny ruch przeciwko administracji Macrona. Francja jest obecnie najbardziej opodatkowanym krajem na świecie.
“Oni nie mają prawa pozostawić nas w takim gównie.” powiedział Reutersowi protestujący Francois Cordier. "Mamy dość płacenia przez cały czas, mamy dość tego niewolnictwa, powinniśmy być w stanie żyć z naszych pensji".
Planowane przez globalistów zmiany strategiczne:
Protesty, które miały miejsce zaledwie 18 miesięcy od początku kadencji Macrona, zmusiły 41-letniego prezydenta Francji do odroczenia planowanego podatku paliwowego, jak również musiał on pójść na inne ustępstwa. Niedawno rząd Macrona ogłosił, że złamie francuskich menadżerów unikających płacenia podatków. To powiedziawszy, rząd oparł się żądaniom protestujących Żółtych Kamizelek, by przywrócić podatek od wzbogacenia, który Macron zlikwidował po objęciu funkcji prezydenta.