Twoje Volvo wkrótce zadzwoni po policję jeśli będzie uważało, że piłeś.
ZeroHedge.com
USA
2019-03-23
Możesz to nazwać mieszanką autopilota i wielkiego brata.
W świecie motoryzacji Volvo zawsze było synonimem bezpieczeństwa. Obecnie szwedzki producent samochodów podejmuje drastyczne kroki, aby przesunąć granice między „bezpieczeństwem” a „wielkim bratem” wprowadzając w swoich pojazdach proaktywny system bezpieczeństwa. Systemy te wkrótce przejmą kontrolę nad samochodem, jeśli “ocenią” cię jako osobę niepełnosprawną lub rozproszoną.
Aby kontrolować ubezwłasnowolnionych kierowców, Volvo wkrótce wyposaży swoje samochody w kamery do monitorowania i oceny reakcji kierowców. Celem ma być walka z pijanymi i rozkojarzonymi kierowcami. Zgodnie z Motor 1 jeśli kierowca zostanie uznany za niepełnosprawnego to autonomiczne systemy bezpieczeństwa pojazdu będą interweniować na różnych poziomach, a także „wzywać policję”.
Henrik Green, starszy wiceprezes ds. badań i rozwoju w Volvo, powiedział: „Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to generalnie naszym celem jest unikanie wypadków, a nie tylko ograniczanie ich skutków, gdy wypadek jest nieunikniony. W takim przypadku kamery będą monitorować zachowanie, które może prowadzić do poważnych obrażeń lub śmierci.”
Firma nie opublikowała jeszcze szczegółowych informacji na temat działania kamer. Pojazd będzie także „monitorował ster i rozpozna nadmierne zwroty lub nadmierne ruchy”. Jeśli pojazd wyczuje rozproszonego lub osłabionego kierowcę, to będzie mógł autonomicznie ograniczyć prędkość samochodu, a nawet zatrzymać pojazd w bezpieczny sposób.
"Bezpieczna" autonomia Volvo:
Wewnętrzne kamery są obecne tylko w kilku pojazdach, w tym w Tesli i w kilku innych samochodach Mazdy i Subaru. Dane z kamer są zazwyczaj przepuszczane przez oprogramowanie do rozpoznawania obrazów, aby próbować ustalić, czy kierowca zwraca uwagę na drogę, czy patrzy na swój telefon komórkowy, a nawet czy jest senny.
Volvo planuje wdrożenie kamer do swoich samochodów na początku lat 20-tych.