Papież Franciszek porównuje Donalda Trumpa do Hitlera.
RT
USA
2017-01-23
Franciszek ostrzegł przed populistycznymi liderami, mówiąc, że Niemcy wybrali jednego w 1933 roku i skończyli z dyktatorem Adolfem Hitlerem. "Kryzysy wywołują strach, alarm. Moim zdaniem najpospolitszym przykładem europejskiego populizmu są Niemcy w 1933 roku ... Osoby, które były zanurzone w sytuacjach kryzysowych, które wypatrywały za swoją tożsamością, dopóki nie przyszedł charyzmatyczny lider i obiecał im ją zwrócić, i dał im zniekształconą tożsamość, i wszyscy wiemy co się stało.", Franciszek powiedział w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety El Pais.
"Hitler nie wykradł władzy", powiedział Papież. "On został wybrany przez swoich ludzi, a potem zniszczył swój lud".
"W czasach kryzysu, brakuje nam rozsądnej oceny sytuacji, która jest dla mnie stałym odniesieniem... Dlatego zawsze staram się mówić: rozmawiajmy między sobą, rozmawiajmy z innymi," dodał.
Franciszek rozmawiał z gazetą w czasie zaprzysiężenia Donalda Trumpa jako nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie. Niektórzy krytycy twierdzą, że Trump ma autorytarne skłonności.
Papież powiedział, że nie będzie wyciągał pochopnych wniosków na temat Trumpa, i będzie obserwował jego działania przed wydaniem osądu. "Zobaczymy jak będzie działał, co robi, a potem będę miał swoje zdanie. Ale bać się lub radować zawczasu z powodu czegoś co może się zdarzyć to moim zdaniem dość nierozsądne. To byłoby jak prorokowanie katastrofy", powiedział.
Katolicki lider omówił również stan Kościoła i ewentualną wizytę w Chinach, oraz zmiany jakie przeszedł odkąd został papieżem.
Obawy o wzrost populizmu, są coraz bardziej głośne na Zachodzie, zwłaszcza w Europie, gdzie wśród problemów gospodarczych i kryzysu migracyjnego wcześniej marginalne partie zyskują na popularności. Niektórzy obserwatorzy polityczni twierdzą, że termin "populizm" jest często używany do zwalczania anty-establishmentowych sił politycznych jako nieistotnych i niebezpiecznych.