Watykan podjął heroiczne wysiłki, aby wyjaśnić wszechobecną figurkę Pachamamy. Austen Ivereigh, biograf papieski, oświadczył nie tylko, że reprezentuje ona Najświętszą Marję Pannę, ale że każdy kto wyraża zaniepokojenie figurką jest rasistą. Dopiero watykańscy rzecznicy prasowi go wyciszyli. Na konferencji prasowej biskup David Martínez de Aguirre Guinea z Peru zaproponował zamiast tego inną opinię: „Prawdopodobnie ci, którzy użyli tego symbolu, pragną odzwierciedlić płodność, kobiet, życia, obecność życiową wśród amazońskich ludzi… a Amazonia ma być pełna życia. Nie sądzę, że powinniśmy tworzyć jakiekolwiek związki z Dziewicą Maryją lub z pogańskim elementem.”
W jego myśleniu figurka przedstawia abstrakcję, a może ich kolekcję: „płodność”, „kobiety”, „życie”.
Sugerowanie, że Pachamama nie jest osobą, ale symbolem abstrakcyjnej koncepcji nie rozwiązuje problemu. Kiedy apostołowie przybyli do Rzymu, stanęli przed formą pogaństwa, które poświęcało wiele czasu na propagowanie abstrakcji, takich jak „Terminus”, symbol wiecznych granic Rzymu, który miał własne ołtarze i kult ofiarny. Starożytni Rzymianie byli w swojej religii dosłowni, chociaż ich ulubionym symbolem płodności był symbol męski, a nie kobiecy. Czy pierwsi chrześcijanie byli otwarci i zrelaksowani w odniesieniu do kultu sztandarów wojskowych, czy na przykład symboli potęgi wojskowej? Czy chętnie by im się pokłonili? Zdecydowanie nie.
Ten gambit na swój sposób był porażką. Proste wyszukiwanie w Internecie ujawnia, że niezależnie od watykańskiego biura prasowego, Pachamama jest pogańskim bóstwem. Jeśli mi nie wierzysz to przeczytaj Encyllopedię Britannice. Pewna przedsiębiorcza użytkowniczka Twittera (@thecrushedbones) stworzyła nawet bardzo pomocną stronę internetową opisującą, jak wielbić Pachamamę za pomocą składania jej w ofierze ulubionego jedzenia: embrionów lamy.
[…] Nie wątpię, że zmieszanie wyrażone przez zespół prasowy Watykanu jest szeroko rozpowszechnione wśród innych urzędników w Rzymie. Chcą wierzyć, że nic złego się nie dzieje i nie zamierzają przyznać się do tego, że ich działania - takie jak noszenie Pachamamy w procesji - były aktami kultu skierowanego ku pogańskiemu bóstwu. W każdym razie nie możemy osądzać ich serc. Możemy protestować, że to, co się dzieje, jest obiektywnie rażąco nieodpowiednie. Ci, którzy rozumieją sytuację i są bliżej tym zdarzeniom, i mając większą pozycję niż ja lub większość czytelników tego artykułu, muszą coś powiedzieć lub ryzykować swoim milczeniem współuczestniczenie w świętokradztwie.
O co tu chodzi z tymi ceremoniami? Po co oni to robią?
PrisonPlanet.pl
dodano: 2019-10-22 08:43:23
zibi1@- Oni tworzą globalną religię wokół ekologii i kultu matki Ziemi. Proszę zobaczyć film i ten artykuł: https://www.prisonplanet.pl/kultura/do_2050_klub_rzymski,p2134118861