W swoim najnowszym oświadczeniu, minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powtórzył, że Rosja sprzeciwia się wszelkim próbom ingerencji lub podniesienia poziomu sankcji wobec Syrii. Również obnażył rolę Zachodu w celowym utrwalaniu przemocy w celu sabotowania wysiłków pokojowych i stworzenia pozorów dla NATO-wskiego działania na rzecz zmiany reżimu. Ostrzegł: "sposób w jaki syryjski kryzys zostanie rozwiązany będzie odgrywać ważną rolę w świecie jutra; czy świat będzie działać na podstawie Karty Narodów Zjednoczonych, lub też miejsca, gdzie siła decyduje o słuszności." Powiedział to po tym jak ambasador USA przy ONZ Susan Rice oświadczyła, że Zachód jest przygotowany do "podjęcia działań poza planem Annana, i autorytetem Rady Bezpieczeństwa ONZ", by doprowadzić do zmiany reżimu w Syrii. Słowa Ławrowa zostały powtórzone przez Chiny, Iran i grupę ALBA krajów Ameryki Południowej, których zbiorowa populacja to ponad 1,5 miliardów ludzi.
Podsumowanie tego co od początku było zaplanowaną wojną wymierzoną przeciwko Syrii:
Powyższy materiał wideo: stanowisko Rosji odzwierciedla rosnący globalny konsensus niezależnych dziennikarzy i analityków geopolitycznych, którzy skrupulatnie i obiektywnie udokumentowali na osi czasu to, co jest na pewno zaplanowaną destabilizacją Syrii przez Zachód. Profesor Michel Chossudovsky z GlobalResearch.ca daje być może najbardziej kompleksowy opis konfliktu w Syrii.
Wypowiedź Gen armii USA Wesleya Kannea Clarka, Sr z 2 marca 2007:
Ławrow złożył swe wypowiedzi podczas konferencji która odbyła się wczoraj, koncentrując się na dowodach motywowanych politycznie raportów opisujących konflikt w Syrii publikowanych przez zachodnie media - z których ostatnim przykładem było zachodnie przedstawienie komentarzy Ławrowa. Zachodnie gazety opublikowały różne warianty sensacyjnych nagłówków że "Rosja wspiera odejście Assada,", które celowo wyrywały słowa Ławrowa z kontekstu.
[...] Oczywiście pretekstem dla amerykańskich oświadczeń [do interwencji w Syrii poza mandatem ONZ] była niedawna "Masakra w Houla" przypisana rządowi Syrii zanim jeszcze dotarli na miejsce obserwatorzy ONZ. Podobnie Zachodnie media donoszą, że "działacze" mówią o innych dodatkowych "masakrach", z których żadne nie zostały potwierdzone. Jest to próba wygenerowania ogólnej histerii dla wsparcia szerszej interwencji.
Niedawno, niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) podała, że dowody wskazują na to, że rebelianci, a nie pro-rządowa milicja, była odpowiedzialna za przemoc w Houla, i że wiele ofiar było w rzeczywistości zwolennikami syryjskiego rządu. John Rosenthal w gazecie National Review Online , ostrzega przed "okrucieństwami rebeliantów które będą przemianowane przez zarówno arabskie jak i zachodnie media na okrucieństwa reżimu".
Zdjęcie opublikowane przez stronę internetową BBC przedstawiające zmarłe irackie dzieci z 2003 roku, dziś przemianowane na zdjęcie ofiar masakry w mieście Houla.
To ostatnie sprawozdanie z FAZ wskazuje na to, że rzeczywiście Zachód jest zaangażowany w ogromną wojenną kampanię propagandową by zrobić dokładnie to, przed czym ostrzega rosyjski minister spraw zagranicznych Ławrow tj budowaniem w społeczności międzynarodowej oburzenia dla "rozpoczęcia pełnowymiarowej interwencji w Syrii ".