Francja i Niemcy podejmują poważny krok w kierunku budowy armii UE, aby chronić "Europę zagrożoną przez nacjonalizm”.
ZeroHedge.com
USA
2019-01-24
Prezydent Francji Emmanuel Macron prze w kierunku tego co wcześniej nazwał "prawdziwą europejską armią”. We wtorek Francja i Niemcy podpisały podczas ceremonii w Aachen (miasto graniczne powiązane z Karolem Wielkim i Świętym Cesarstwem Rzymskim) zaktualizowany historyczny traktat potwierdzający ich bliskie więzi i zaangażowanie we wzajemną obronę. Jednak w tym wszystkim najbardziej interesujący jest związek odnowienia powojennego porozumienia z 1963 r., w kontekście wzrostu eurosceptycznego nacjonalizmu, niepewności co do Brexitu, jak i masowych protestów "Żółtych kamizelek" w całej Francji.
Macron odniósł się do tego trendu podczas ceremonii podpisania umowy, mówiąc: "W czasach, gdy Europa jest zagrożona wzrastającym od wewnątrz nacjonalizmem... Niemcy i Francja muszą wziąć na siebie odpowiedzialność i pokazać drogę naprzód”.
Angela Merkel potwierdziła to dodając własne uwagi: "Robimy to, ponieważ żyjemy w wyjątkowych czasach i dlatego, że w tych czasach potrzebujemy zdecydowanych, wyraźnych, przyszłościowych odpowiedzi." Porozumienie, które jest określane jako skąpe w szczegóły lub konkrety, koncentruje się na polityce zagranicznej i związkach obronnych między Berlinem a Paryżem. "Populizm i nacjonalizm wzmacniają się we wszystkich naszych krajach.” Merkel powiedziała podczas uroczystości do urzędników UE. "Po siedemdziesięciu czterech latach - czas trwania jednego ludzkiego życia - po zakończeniu drugiej wojny światowej, to co wydaje się oczywiste, znów jest kwestionowane".
Macron powiedział, że ci, "którzy zapominają o wartości francusko-niemieckiego pojednania, stają się współwinnymi zbrodni przeszłości. Ci, którzy ... szerzą kłamstwa, ranią tych samych ludzi, których udają że bronią, próbując ponownie powtórzyć historię.”
[...] Tekst zaktualizowanego traktatu obejmuje cel "niemiecko-francuskiego obszaru gospodarczego ze wspólnymi zasadami" i "wspólną kulturę wojskową", który, jak twierdzi Merkel, "może przyczynić się do utworzenia europejskiej armii".
Jeszcze przed konferencją prasową Merkel poparła ideę wspólnej europejskiej armii:
„Podjęliśmy poważne kroki w dziedzinie współpracy wojskowej, jest to dobre i w dużej mierze wspierane w tej izbie. Muszę jednak powiedzieć, widząc wydarzenia ostatnich lat, że musimy pracować nad wizją, aby pewnego dnia stworzyć prawdziwie europejską armię.”
Wyjaśniła, podobnie jak wcześniej przed parlamentem europejskim, że nowa organizacja wojskowa nie będzie istnieć jako odpowiednik lub konkurent dla NATO,
Masowa migracja i nadchodząca wojna:
Wcześniej w listopadzie zapewniła: "To nie jest armia skierowana przeciwko NATO, ale może być dobrym uzupełnieniem NATO". Potwierdziło to również początkowe listopadowe oświadczenia Macrona, w których powiedział o planowanej armii UE: "Musimy chronić samych siebie w odniesieniu do Chin, Rosji, a nawet USA.„ Słowa te opublikowano wkrótce po oświadczeniem prezydenta Trumpa, że USA wycofa się z Traktatu Sił Jądrowych Średniego Zasięgu (INF).
(Przypis PrisonPlanet.pl Jak widać armia UE będzie nie tyle defensywnym instrumentem Unii, broniąc granic przed resztą świata, ale będzie miała przede wszystkim za zadanie nie wypuszczenie społeczeństwa krajów narodowych z jej granic. Co również istotne, będzie ona zaangażowana w międzynarodowe operacje na całym świecie. Więcej w tym temacie w pierwszym linku poniżej. W tym kontekście brak słów na bezmyślność obecnego polskiego rządu, który wspiera cały ten program wymierzony dokładnie przeciwko ich własnej narodowej polityce...