Chiny budują mega miasto wielkości Anglii, które będzie miało ponad 130 milionów mieszkańców.
PrisonPlanet.pl
Polska
2017-05-16
Chiny obecnie w ramach Agendy 21 przeprowadzają najbardziej drastyczny program przesiedleń. W 2013 roku ogłoszono plan przeniesienia 400 milionów mieszkańców wsi do obszarów miejskich, koncentrując siły przyczyniające się do wzrostu i rozwoju w małych i średnich miastach.
Proces ten jest rozszerzany obecnie o coraz to nowe projekty, z których najnowszy zasługuje na szczególną uwagę. Otóż komunistyczne władze Chin zaplanowały zbudowanie miasta o rozmiarze Anglii, w którym będzie żyło około 130 milionów ludzi.
Jak podało ncbnews.com"Rządzący Chinami planują budowę mega-miasta, w którym zamieszka 130 milionów ludzi a które będzie obejmować obszar wielkości Nowej Anglii.
Znajdujące się na północnym wybrzeżu Chin, Jing-Jin-Ji - co oznacza "Pekin - Tianjin - Hebei" - jest centralnym obiektem krajowego planu rozwoju gospodarczego na całe stulecie.
Całkowite liczby są zaskakujące. W listopadzie rząd zaakceptował 36 miliardów dolarów na budowę 700 mil kolei w ciągu trzech lat.
Oczekuje się, że mieszkańcy społeczności przyjeżdżających spoza granic miasta do Pekinu, którzy spędzają od pięciu do sześciu godzin dziennie w transporcie, będą głównymi beneficjentami nowego systemu transportowego obsługującego megalopolis.
Zdaniem rządu, w perspektywie długoterminowej planowane jest zakończenie budowy 24 tras kolejowych do 2050 r. Do końca 2020 r. celem jest "jednogodzinny dojazd do pracy" w całym regionie.
"Największą zmianą jest transport", Zhang Zhongmin, profesor nauk humanistycznych i działacz ds. Środowiska z siedzibą w Shijiazhuang, stolicy Hebei, powiedział NBC News. "Podróż z Hebei do Pekinu trwała 1 dzień, ale teraz to tylko kilka godzin”.
Dzięki 13.670 milom, Chiny już szczycą się najdłuższą na świecie siecią szybkich linii kolejowych, które obsługują pociągi podróżujące od 120 mph do 220 mph. Kolejne dwa kraje to Hiszpania, z 1.930 mil, Japonia z 1.887 milami. Chiny planują budowę kolejnych 10.000 mil.
Dzięki nowej sieci wysyłek i transportu oraz lśniącym biurom i apartamentom w budowie Strefa Wolnego Handlu w Tianjin już wskazuje na olbrzymie zasoby, które Pekin przeznacza dla następnej fazy wzrostu gospodarczego w Chinach. Prezydent Xi Jinping stara się by Chiny stały się największą gospodarką świata."
Jak pisaliśmy w 2012 roku przy takim “zagęszczeniu” ludności w miastach pojawią się wszelkiego typu patologiczne tendencje. Zostało to bardzo dobrze udowodnione w eksperymencie Calhouna, który stworzył “raj dla myszy”. W 1954, w swojej pierwszej serii testów badał 32 do 56 gryzoni w 10-14 metrowym pomieszczeniu w stodole na farmie w hrabstwie Montgomery. Wykorzystując zelektryfikowane partycje, podzielił przestrzeń na cztery pokoje. Każdy z nich został zaprojektowany dla 12 dorosłych brązowych, norweskich szczurów. Szczury mogły poruszać się między pokojami tylko poprzez zbudowane rampy. Ponieważ Calhoun dostarczył zwierzętom nieograniczoną wodę i żywność, jak również ochronę przed drapieżnikami, chorobami i pogodą, zwierzęta mówi się, że żyły w "szczurzej utopii" lub "raju dla myszy". Jedyną rzeczą której brakowało była przestrzeń do życia.
Jak wygląda życie w budowanych przez komunistyczne władze miastach fabrykach:
To co miało być utopią szybko zamieniło się w piekło. Calhoun opisał początek wielu patologii u szczurów: przemoc i agresję w zatłoczonych pomieszczeniach. Szczury "wpadały w szał, atakując samice, młode i mniej aktywnych samców." Pojawiły się również dewiacje seksualne wszelkiego typu. Szczury stały się hiperseksualne. Śmiertelność wśród samic była bardzo wysoka. Duża część populacji stała się biseksualna, a następnie homoseksualna, a na końcu aseksualna. Nastąpiło załamanie zachowań matczynych u samic. Samice nie realizowały opieki nad młodymi, zatrzymały budowę gniazd dla nich, a nawet zaczęły je atakować. W tej sytuacji odnotowano 96 procentową śmiertelności w dwóch z czterech zatłoczonych pomieszczeń.
Takie mega-miasta są również budowane w innych obszarach świata i mają być pułapką dla populacji świata. Jak pisał jeden z badaczy tego zagadnienia Alan Watt"Ludzie będą migrować do miast w poszukiwaniu pracy i "dobrego życia". Kiedy większa część populacji będzie już w zatłoczonych miastach, które w czasach pogłębiającej się depresji będą przeludnionymi slamsami, będą żyć na bardzo ubogiej/złej diecie, będą podatni na wszelkiego typu infekcje. W miastach dojdzie do reglamentacji żywności, wody, energii i wszystkich innych rzeczy do których człowiek przyzwyczaił się w obecnej cywilizacji zachodu. W tych miastach nie będzie pracy, spokoju, żywności to będzie chaos pod kontrolą paramilitarnych jednostek policyjnych. Elity chcą zdecydowanie ograniczyć populację do 2030 roku a proces skupienia wszystkich w miastach jest środkiem dla realizacji tego celu. W tych miastach dojdzie do wypuszczenia plag."
Na taki scenariusz przygotowuje się już amerykańska armia by prowadzić działania wojenne w obszarach mega miast, które w dużej części będą slamsami toczonymi przez skrajną biedę i śmierć. Budowa więc tego typu miast pułapek nie powinna być powodem do zadowolenia jakichkolwiek populacji.