Watykański dziennikarz twierdzi, że papież Franciszek był
„wściekły” z powodu wkładu papieża Benedykta w książkę napisaną wraz z kardynałem Robertem Sarahem broniącą celibatu kapłańskiego, i domagał się, aby Benedykt wycofał swoje imię z publikacji.
Antonio Socci, włoski katolicki dziennikarz, najbardziej znany z relacji na temat Kościoła, doniósł w mediach społecznościowych, że papież Franciszek był wściekły w odniesieniu do książki
„Des Profondeurs de nos coeurs” ("Z głębi naszych serc") wspierającej celibat kapłański.
„Przedwczoraj… w Watykanie wybuchł koniec świata, ponieważ Bergoglio był wściekły.” napisał we wtorek Socci.
„
W rzeczywistości ta bardzo autorytatywna wypowiedź Benedykta XVI uniemożliwia mu zniesienie celibatu w kościele, co zaplanował w następnym postsynodalnym komunikacie.” kontynuował.
„Tak więc [papież Franciszek] osobiście wezwał arcybiskupa Gänsweina, sekretarza Benedykta XVI, a także prefekta papieskiego domu Bergoglio i - wściekły - nakazał mu usunąć imię Benedykta XVI z okładki książki…”Socci powiedział, że
„wiarygodne źródła w Watykanie” przekazały mu co się działo „za kulisami” decyzji, która doprowadziła do tego, że papież emeryt zdystansował się od książki, której był współautorem wraz z kardynałem Sarah. Płodny autor takich dzieł jak „Tajemnica Benedykta XVI: Czy jest on wciąż papieżem?” oświadczył, że papież Franciszek chciał, aby jego poprzednik całkowicie wyrzekł się autorstwa - co byłoby kłamstwem.
„Bergoglio zażądał pełnego i całkowitego wycofania się.” napisał Socci.
„Z tego powodu pierwsze filtrowane wiadomości mówiły o źródłach„ zbliżonych do Benedykta XVI ”, które podawały, że Benedykt nie był współautorem książki z Sarah i że nie zatwierdził okładki, czyli podpisu na książce” kontynuował.
„Nie było to jednak prawdą, a Benedykt XVI nie mógł zmusić się do złożenia fałszywego świadectwa, sugerującego, że kardynał Sarah zaangażował go w pracę bez jego zgody. Papież Benedykt nie miał najmniejszego zamiaru odwoływać tego, co w tym dziele napisał w obronie celibatu.”
Socci zauważył, że w chwili wybuchu skandalu kardynał Sarah opublikował swoją korespondencję z emerytowanym papieżem, która pokazała, że książka była dziełem ich obu i że książka uzyskała zgodę Benedykta. Jednak instrukcje papieża emeryta skierowane do wydawców, aby bagatelizowali jego autorstwo w przyszłych wydaniach dzieła, miały rzekomo chronić arcybiskupa Gänsweina.
„...Benedykt uznał również za konieczne chronienie swojego sekretarza przed południowoamerykańskimi „vendettas”, biorąc pod uwagę, że otrzymał on stanowczy rozkaz od Bergoglio.” napisał Socci.
„W ten sposób przyjęto to kompromisowe rozwiązanie: na okładce przyszłych wydań książki autorem będzie kardynał Sarah„ z udziałem Benedykta XVI.” kontynuował.
„W każdym razie tekst w książce pozostanie taki sam”.
Link do oryginalnego artykułu:
LINK