Europa ma się szykować na zalew kolejnych 200 milionów Afrykańczyków.
Virginia Hale, breitbart.com
W. Brytania
2018-04-19
"Wzrost liczby ludności w Afryce oznacza, że Europa wkracza w "niespotykany dotąd" wiek masowej migracji, powiedział Emmanuel Macron, twierdząc, że losy dwóch kontynentów są „połączone."
"Zjawisko migracyjne, z którym mamy do czynienia, będzie miało wymiar historyczny."oświadczył francuski prezydent w niedzielnym telewizyjnym wystąpieniu podczas którego ogłosił, że "wielkie ubóstwo", "zmiany klimatu" i "geopolityczne konflikty" spowodują, że Afrykańczycy "jeszcze przez wiele lat będą zalewali Europę.”
Aby poprzeć swój punkt widzenia, Macron wskazał na "bombę" populacyjną na całym kontynencie III świata, która została "bardzo dobrze opisana" w niedawnej książce francusko-amerykańskiego dziennikarza i profesora Stephena Smitha.
"[Afrykanie] kierują się głównie do Europy, ponieważ kontynent [Europy] nie jest wyspą, ze względu na nasze położenie, a także dlatego, że przeznaczenie Europy związane jest z Afryką.”, oświadczył stanowczo proeuropejski przedstawiciel Francji w ciągu długiego, dwugodzinnego wywiadu.
Smith, ekspert zajmujący się Afryką, o którym wspomniał Macron podczas swojego wystąpienia w BFMTV, szacuje, że w ciągu najbliższych 30 lat liczba Afrykanów żyjących w Europie wzrośnie z 9 milionów do 150 - 200 milionów.
Profesor Uniwersytetu Duke'a opisuje w "The Rush to Europe", że ogromny, bezprecedensowy transfer ludności jest wciąż w powijakach i jak wyjaśnia, "paradoksalnie" zostanie wywołany w dużej mierze finansową pomocą płynącą z Zachodu kierowaną do przyszłych migrantów podróżujących z Afryki.
Twierdząc, że przedstawił "beznamiętny" pogląd eksperta na to, jak demograficzna eksplozja w Afryce wpłynie na Europę, Smith w swojej książce nakreślił kilka różnych scenariuszy, które jego zdaniem będą wynikiem tej sytuacji.
"Najbardziej optymistyczny" z nich - według gazety Le Figaro - to „Eurafryka", w którym masowa migracja tworzy "przyjazną", wielokulturową Europę, która "w pełni przyjęła to, iż jest ziemią mieszanych ras, będących wynikiem imigracji i krzyżowania".
Poniżej plan Richarda Coudenhove-Kalergi:
Ten scenariusz doprowadziłby do końca państw opiekuńczych w Europie, powiedział Smith, wskazując na niekompatybilność na dużą skalę imigracji i hojnych programów społecznych.
Innym możliwym scenariuszem, jest „Europejska forteca", to "bitwa powszechnie uważana za nie do wygrania, a nawet haniebna", ale Smith wskazuje na to, że "ma ona swoje powody i szanse na sukces", zwracając uwagę na skuteczność UE w odniesieniu do Libii i Turcji w powstrzymywaniu napływu uchodźców.