Prison Planet

Trwające do około 2050 roku przejście postindustrialne mające na celu przekształcenie industrialnej przemysłowej gospodarki na postindustrialną ma wiele aspektów. Jednym z nich jest oczywiście rolnictwo, które jest już radykalnie globalnie zmieniane. Obecnie politycy próbują zmusić sektor rolnictwa do zgodzenia się na zmianę wszystkich aspektów branży aby wprowadzić narzuconą przez EU i ONZ politykę ochrony świata przed globalnym ociepleniem, co jest jedynie wymówką dla zniszczenia naturalnego rolnictwa.

Jakie są fakty dotyczące tzw globalnego ocieplenia i innych eko-absurdów:

Plan jest dalekosiężny i obliczony na jedną lub dwie dekady. W procesie zmian postindustrialnych rolnictwo zostanie wplecione w wiele zazębiających się zmian niszczących uprzemysłowione industrialne społeczeństwa Zachodu. Postindustrialna produkcja żywności ma zazębiać się z 1. produkcją energii i przemysłem chemicznym (nawozy), 2. informatyką i robotyką, 3. transportem, 4. biotechnologią i nanotechnologią, 5. ekonomią.

Zobaczmy zatem jakie koszty będą musieli ponieść rolnicy, którym obecnie wmawia się, iż Zielony Ład jest dla nich dobry i ma pomóc im i ogółowi społeczeństwa.

Najważniejsze technologie i zmiany ekonomiczne wplecione w tzw. Zielony Ład.

1. Globalny system modernizacji systemu energetycznego w Smart Grid ma trwać do roku 2050 i pochłonąć olbrzymie środki. Pieniądze na przebudowę tego obszaru zaplanowano, iż będą pochodziły z podatków i radykalnych zwyżek cen energii. Ceny mają rosnąć jeszcze przynajmniej przez 10-15 lat by spaść do poziomu z 2010 roku około roku 2050. Presja więc na obywateli i rolnictwo, które ma być zelektryfikowane (traktory, maszyny, kombajny itd. mają być elektryczne) będzie olbrzymia.

Ni mniej ni więcej planuje się budowanie systemów elektrowni słonecznych w Północnej Afryce by stamtąd przesyłać prąd do Europy, jak również transportowanie energii z geotermalnych źródeł na Islandii i Turcji. Ma to zapewnić trwałość dostaw energii dla północnej półkuli w której brakuje dostatecznego naświetlenia słonecznego dla efektywnego działania baterii słonecznych. Elektrownie węglowe mają być zamykane, przechodząc na gaz, a następnie elektrownie gazowe mają być zamykane przechodząc na technologie, których nie ma (nawet nie są opisane w dokumentach).

W całym tym procesie politycy będą mieli pełne ręce roboty i jak czytamy w dokumentach Roadmap2050 “Niektóre osoby z branży uważają, że głównym wyzwaniem będzie stworzenie [społecznej] akceptacji dla wyższych cen energii.” Obecnie politycy już zaczynają urabiać społeczeństwo aby się zgodziło na te zwyżki energii usprawiedliwiając to absurdami takimi jak "ratowanie Ziemi" czy zatrzymaniem "zmian klimatu" które istnieją od początku istnienia świata.

KOSZT:
Rolnicy będą musieli więc ponieść koszty:
1. Paliw, prądu, nawozów do 2050 r.
2. Zmiany sprzętu na elektryczny.

2. Globalny proces informatyzacji i robotyzacji rolnictwa. Obecnie robotyka zaczyna dotykać rolnictwa gdzie opracowuje się maszyny, które będą zajmowały się sadzeniem i zbieraniem warzyw oraz owoców. Praca wykonywana dotąd ręcznie, przez duże grupy osób zastąpiona będzie przez roboty.

Obecnie trwają również zaawansowane prace nad robotami do zapylania kwiatów. Wraz z tym jak pszczoły będą powoli wymierały od toksycznych substancji takich jak herbicydy będą wymieniane na roboty lub pszczoły GMO.

Zanim jednak będzie mogła nastąpić pełna robotyzacja rolnictwa wcześniej będzie następowała informatyzacja tego sektora (rejestrowanie kur, jaj, mleka, bydła, świń, i wszystkich płodów rolnych itd, itd.). W kolejnym etapie około 2030-2035 roku będą wprowadzane roboty do produkcji rolnej wypierając potrzebę zatrudniania ludzi w tym obszarze.

Między innymi dlatego ludzie ze świata informatyki i technologii tacy jak Bill Gates skupują na całym świecie ziemię rolną.

KOSZT:
Rolnicy będą musieli więc ponieść koszty:
1. Informatyzacji - systemów rejestrowania, przetwarzania i raportowania danych.
2. Zmiany sprzętu na zrobotyzowany.

3. Transport. Według planów ONZ cały transport ma przejść z czasem na autonomiczny/zrobotyzowany, gdzie ma nie być prywatnych pojazdów ale mają być wypożyczane lub współdzielone. Taki transport ma też być zelektryfikowany co znacząco wpłynie na ceny energii elektrycznej, która i tak ma drastycznie wzrastać do roku 2050. Pojazdy dostawcze wykorzystywane masowo w rolnictwie i handlu będą musiały być zelektryfikowane co oznacza kolejne obciążenie finansowe. Jak wynika z analiz tego typu pojazdy są obecnie kompletnie nieefektywne i nie nadają się do pracy w roli i masowym transporcie dóbr (większość firm produkujących takie pojazdy już ogranicza ich produkcję).

KOSZT:
Rolnicy będą musieli więc ponieść koszty:
1. Zmiany pojazdów transportowych na elektryczny.
2. Koszty energii. Koszty przestojów w transporcie.

4. Biotechnologia i nanotechnologia. Przez ostatnie dekady na rynku powstał szereg firm produkujących żywność GMO, która okazała się w badaniach wyjątkowo toksyczna dla zarówno środowiska, zwierząt jak i ludzi (LINK, LINK, LINK, LINK, LINK, LINK).

W Polsce wprowadzono słusznie zakaz produkcji takiej żywności chroniąc obywateli, w tym rolników. Obecnie na rynek wchodzą firmy produkujące substytuty mięsa, roślin, i całej gamy produktów spożywczych z pominięciem naturalnych metod produkcji rolniczej. Ostatecznie jak podają brytyjskie plany spożycie wołowiny i jagnięciny spadnie o 50% w latach 2020-2029. Następnie w latach 2030-2049 wołowina i jagnięcina zostaną w pełni „wycofane”. W raz z tym planem potężna część rolnictwa będzie bezpowrotnie zniszczona.

Obecnie rozwijane są już następujące substytuty pseudo-techno-żywności mające zastąpić naturalne rolnictwo:

- Soja GMO firmy Moolec Science SA, wytwarza w swym wnętrzu komórki odzwierzęce świni.
- Produkcja „sztucznego mięsa” z soi.

- Produkcja sztucznego/syntetycznego mięsa. Mięso to hodowane w laboratorium jest zrobione z „nieśmiertelnych” komórek rakowych. To co rośnie w laboratorium to rak. Unieśmiertelnione komórki są podstawą badań medycznych, ale technicznie rzecz biorąc, są przedrakowe i w niektórych przypadkach mogą być w pełni rakowe. Producenci szczepionek już wykorzystują takie unieśmiertelnione komórki nowotworowe do produkcji niektórych szczepionek.

- Produkcja sztucznego mięsa z kurczaka.

- Mięso in vitro do produkcji którego pozyskuje się komórki zwierzęce z płodowej surowicy bydlęcej (pozyskiwanej z krwi nienarodzonych płodów krów).  Ze względu na unikalny stosunek hormonów płodowa surowica bydlęca jest obecnie najskuteczniejszym sposobem hodowli komórek zwierzęcych. Jest to ta sama płodowa surowica bydlęca, która od lat pięćdziesiątych była używana do masowej produkcji komórek w produkcji szczepionek. Litr tej surowicy kosztuje obecnie około 1000 dolarów.

- Kolejnym biotechnologicznym pomysłem wspieranym przez miliardera technologicznego J. Bezosa jest produkcja wielu bazowych produktów z grzybów GMO. Takie zmodyfikowane genetycznie grzyby/drożdże wytwarzają tłuszcze, oleje, białka, węglowodory, piwo i wiele innych. Jak podano takie fabryki już powstały i istnieją plany ich rozbudowy na świecie i licencjonowanie technologii do koncernów alkoholowych.

- Obecnie szykowane są do wprowadzania w EU nowe rośliny GMO, pod nazwą technologii NGT.

- Do produktów żywnościowych w łańcuchach dostaw mają być dodawane nano-nadajniki do śledzenia i kategoryzacji produktów.

- Eko-Napoje z szamba. Powstały już technologie produkcji napojów i wody pitnej z szamba. (LINK, LINK)

- Eko-Jedzenie i leki produkowane z szamba.

- Jedzenie z insektów.

- Hybrydowe zwierzęta na mięso.

- Rozwijane są różne metody drukowania mięsa 3D.

- Sztuczne ludzkie mleko produkowane w bioreaktorach.

Zwierzęta GMO:
- Zmodyfikowane genetycznie krowy.
- Krowy GMO dające zmodyfikowane mleko.
- Zmodyfikowane genetycznie świnie. (LINK, LINK)

- Zmodyfikowane ryby GMO (LINK, LINK).

- Produkty z komórek ludzkich.

KOSZT:
Rolnicy będą musieli więc ponieść koszty:
1. Nano-tagowania produktów.
2. Podnoszone koszty produkcji żywności i regulacje ekologiczne będą wypierały rolników z rynku. Na to miejsce mają wchodzić firmy produkujące techno-substytuty żywności.

5. Nacisk ekonomiczny. Oprócz powyżej zaznaczonych kosztów ważnym jest jeszcze element polityczny. Do wszystkich produktów z czasem mają być naliczane podatki od CO2 co ponownie podniesie koszty wszystkich towarów i usług. Co przeniesie się na rynek rolniczy i ceny ich produktów.

W 2015 roku jeden z think-tanków globalnych żywnościowych korporacji opracował krytyczne zmiany na rynku żywności do roku 2030. Opisali kalendarz następujących wstrząsów:

2022-2024: Wsparcie dla Ukrainy, braki wody-susze w wielu krajach, drastyczne wzrosty cen ropy. Nasilają się niepokoje i migracje. Panika na rynku i masowe zakupy w obliczu niepewności. Średnie ceny wzrastają z 262% do 395% długoterminowej średniej.
Runda 3 - 2025-2027: Rządowe programy magazynowania zapasów żywności i przez to braki na wolnym rynku. Wprowadzenie podatków węglowych w żywności. Powolna stabilizacja cen z 395% do 141% długoterminowej średniej.
Runda 4 - 2028-2030: Susze w Brazylii, Chinach i Stanach Zjednoczonych, słaby monsun i niepokoje społeczne w Indiach. Ceny ponownie wzrastają ze 141% do 387% długoterminowej średniej.

W USA trwa obecnie jak to podają niezależni analitycy „sabotaż” w obszarach produkcji żywności gdzie lockdowny doprowadziły do zniszczenia milionów ton żywności i miejsc jej dystrybucji a obecnie już ponad 100 zakładów przetwórstwa żywności spłonęło lub zostało dotkniętych innymi problemami. Ktoś w kraju zatruwa również na masową skalę bydło, które jest źródłem mleka jak również wysokiej jakości mięsa. Podobny sabotaż trwa w Holandii gdzie rząd uwikłany w projekt WEF Food Innovation Hubs zmiany systemów produkcji żywności i inwestycje Billa Gatesa wprowadza ustawy ograniczające o 30-70% chów i produkcję wołowiny.

KOSZT:
Rolnicy będą musieli więc ponieść koszty:
1. Wojny. Importu z Ukrainy.
2. Wprowadzenia podatków od CO2.

Podsumowanie.
Powyżej opisane technologie i presje ekonomiczne już narastają. Presje ekonomiczne i energetyczne łączą się z presją polityczną co będzie prowadzić do już widocznych niepokojów społecznych. Jednym z nich są słuszne protesty polskich rolników, którzy muszą sobie radzić z obecnymi problemami. Jednak wraz z biegiem czasu problemy te będą narastać i mieszać się z presją technologiczną wypychając z rynku większość małych i średnich rolników. Ich metody pracy będą robotyzowane, uprzemysłowione i przejęte przez korporacje przez kompletnie nowe obszary biznesu produkującego syntetyczną, modyfikowaną genetycznie żywność.

Widzimy zatem dokładnie dokąd zmierza Zielony Ład - do przekształcenia w obszarze rolnictwa całego rynku i zniszczenie całego obszaru tradycyjnej produkcji rolnej. W przyszłości nie ma być rolnictwa - ponieważ według globalnych instytucji jest niezrównoważone, nieekologiczne i przyczynia się do niszczenia świata. W zamian za to cała produkcja żywności ma być produkowana w fabrykach produkujących genetycznie modyfikowaną syntetyczną pseudoekologiczną żywność.

Rolnicy jak i społeczeństwo powinni zatem w pełni odrzucić Zielony Ład i wszelkie pseudoekologiczne globalne polityki ponieważ realizacja ich założeń delikatnie rzecz ujmując nie jest dobra ani dla producentów żywności ani dla konsumentów.