Wraz z rozpoczęciem ataku na Idlib, YouTube zablokował wszystkie syryjskie kanały państwowe.
ZeroHedge.com
USA
2018-09-10
Dziś rano, wraz z oficjalnym rozpoczęciem ofensywy syryjskich wojsk na Idlib, YouTube zamknął syryjskie kanały państwowe. Obejmuje to następujące państwowe i prorządowe kanały: Syrian Presidency, Syria MoD (Ministerstwo Obrony), SANA, i Sana TV. Kanały te zablokowano po zamknięciu w zeszłym tygodniu syryjskiego Ortas News.
Nie jest jasne czy działanie to jest częścią szerszych ruchów amerykańskich firm mediów społecznościowych, zmierzających do zamknięcia kont "powiązanych z Iranem", czy też jest to bezpośrednio powiązane z wydarzeniami, które w tym momencie szybko rozwijają się w Idlib.
Szereg obserwatorów w Syrii twierdzi, że zamknięcie kanałów mogło być powiązane z potencjalnymi amerykańskimi planami działań wojskowych w odpowiedzi na atak powietrzno-naziemny Syrii i Rosji na Idlib.
Wiadomości te pojawiają się po tym jak szef głównego dowództwa CENTCOM gen. Joseph Dunford powiedział w sobotę, że Pentagon przygotowuje "opcje wojskowe" i prowadzi "rutynowy dialog" z Białym Domem dotyczący potencjalnej reakcji wojskowej.
Tymczasem syryjsko-brytyjski dziennikarz Danny Makki, śledzący obecnie wydarzenia w Syrii, podał, że “syryjskie siły rozpoczęły ogromne bombardowanie Idlib, ponad 60 różnych celów. Również rozpoczęto ostrzeliwanie Północnej Hamy wzdłuż linii brzegowej".
"Ofensywa Idlib będzie jedną z najbardziej skomplikowanych, obserwowanych na arenie międzynarodowej i potencjalnie jedną z najkrwawszych bitew syryjskiej wojny.” opisuje dalej Makki.
Obecnie konta Twittera dla wspomnianych syryjskich kanałów rządowych wydają się być aktywne.
W innych miejscach kraju, na północnym wschodzie, gdzie stacjonują amerykańskie siły wspierające Kurdów, doszło do kilku starć między grupami wspieranymi przez Stany Zjednoczone a syryjską armią.
Jak donosi Al Masdar News, w sobotę w mieście Qamishli, po serii intensywnych starć z siłami kurdyjskimi zostało zabitych ponad dziesięciu syryjskich żołnierzy. Według wojskowego źródła w Qamishli, starcia wybuchły pomiędzy syryjskimi służbami wywiadowczymi a kurdyjską policją. Źródło podało, że podczas zaciętej walki oprócz zabicia 10 syryjskich żołnierzy, zginęło również co najmniej siedmiu asajskich bojowników. Atak nastąpił, gdy trzy pojazdy przewożące syryjskich żołnierzy zmierzały w stronę wojskowych punktów kontrolnych w celu zmiany personelu; to w tych punktach kontrolnych rozpoczęły się starcia.
Znowu to samo. Nie dość że usa i Nato rospier.. cały kraj to teraz grają w moralną kartę. Powinni stamtąd spier.. i zapłacić reparacje wojenne za Irak, Syrie, Libie itd... Brak słów...