Podczas niedzielnego przemówienia na Cytadeli w Południowej Karolinie, republikański pretendent do prezydentury Scott Walker powiedział, że ISIS nie zostanie pokonane w Syrii dopóki nie będzie obalony rząd Baszara al-Assada.
Walker powiedział, tak długo, jak prezydent Syrii Baszar Assad "jest nadal u władzy i Iran, jego poplecznik posiada bazę operacyjną w Damaszku," ISIS nie będzie pokonane. "Ale pozwólcie mi wyjaśnić: Pokonanie ISIS i wyparcie Iranu będzie wymagało większego zaangażowania amerykańskich zasobów," powiedział Walker. "Dlatego musimy zrobić więcej, aby rekrutować i wspierać walczących w Syrii, którzy sprzeciwiają się zarówno ISIS jak i Assadowi."
Wcześniej w tym miesiącu administracja Obamy wydała zgodę na naloty przeciwko ISIS w Syrii, ale polityka Obamy w sprawie Syrii wywołała krytykę wśród Republikanów jak i Demokratów, z których wielu żąda silniejszej odpowiedzi wobec tej grupy terrorystycznej.
Wkrótce jednak amerykańskie naloty stawią czoła rosyjskiej konkurencji.
Według Izraelskiej strony Ynet zachodni dyplomaci twierdzą, iż rosyjski korpus ekspedycyjny który przybył do Syrii będzie działać jako ofensywna baza operacyjna.
"W najbliższych tygodniach tysiące rosyjskich wojskowych mają dotrzeć do Syrii, w tym doradcy, instruktorzy, pracownicy logistyki, personel techniczny, członkowie obrony powietrznej i piloci, którzy będą latać samolotami", pisze Alex Fishman. "Obecny obraz sił ekspedycyjnych nie jest jeszcze znany, ale nie ma wątpliwości, że rosyjscy piloci latający w misjach bojowych na syryjskim niebie na pewno zmienią istniejącą dynamikę na Bliskim Wschodzie."
Obecność rosyjskich sił powietrznych w Syrii zwiększy możliwość spotkania się z siłami USA, szczególnie jeśli USA przyjmie bardziej agresywną postawę wobec syryjskiego rządu. Wcześniej w tym miesiącu z bazy lotniczej Incirlik w Turcji Stany Zjednoczone rozpoczęły załogowe naloty na cele ISIS w Syrii.