Brzeziński: Obama powinien zaatakować w odwecie jeśli Rosja nie przestanie atakować naszych aktywów.
Nicka Gass, Politico
USA
2015-10-07
Stany Zjednoczone powinny zagrozić odwetem jeśli Rosja nie przestanie atakować naszych aktywów w Syrii, były doradca bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński napisał w opublikowanym w niedzielę artykule redakcyjnym Financial Times, wzywając do "strategicznej odwagi", gdzie amerykańska wiarygodność na Bliskim Wschodzie i regionie jest zagrożona.
Decyzja Moskwy o przeprowadzeniu ataków na cele inne niż ISIS i syryjskich rebeliantów wspieranych przez CIA "w najlepszym razie" ukazuje "rosyjską niekompetencję wojskową", i co gorsze "dowodzi niebezpiecznej chęci podkreślenia amerykańskiej nieudolności politycznej", napisał Brzeziński, były doradca bezpieczeństwa narodowego prezydenta Jimmy'ego Cartera i zdecydowany poplecznik obecnego prezydenta Baracka Obamy.
Jeśli Rosja będzie nadal atakować cele odmienne od ISIS, USA powinno zaatakować w odwecie, dodał.
"W tak szybko rozwijających się okolicznościach jeśli USA chce chronić szersze wpływy w regionie to ma tylko jedną opcję: przekazanie Moskwie żądania zaprzestania działań wojennych, które bezpośrednio wpływają na amerykańskie aktywa," powiedział.
"Rosyjska morska i powietrzna obecności w Syrii jest na niepewnej pozycji, odizolowanej geograficznie od ojczyzny," zauważył Brzeziński. "Mogą być" rozbrojeni "jeśli będą dalej prowokować USA."
Problem na Bliskim Wschodzie jest szerszy niż Syria, napisał Brzeziński i Rosji wypada współpracować z USA, które nie może jak to miało miejsce w przeszłości opierać się na Wielkiej Brytanii i Francji aby odgrywać "decydującą rolę" w regionie.
"Albo jeszcze lepiej, można przekonać Rosję do działania z USA w poszukiwaniu szerszego rozwiązania regionalnego problemu, który wykracza poza interesy jednego państwa", dodał.
Zamiast tego co nazwał "nową formą neokolonialnej dominacji," Stany Zjednoczone, a także Chiny i Rosja, muszą działać wspólnie w celu ochrony wzajemnych interesów, ostrzegł.
Kto stworzył Al-Kaidę/ISIS atakujące obecnie Syrię? Brzeziński i CIA:
"Chiny bez wątpienia wolą pozostać na uboczu. Mogą przekalkulować, że będą na lepszej pozycji zbierając pozostałości. Jednak regionalny chaos może łatwo rozprzestrzenić się na północ, w końcu ogarniając Azję środkową i północno-wschodnią. Może to mieć niekorzystny wpływ zarówno na Rosję, a następnie Chiny. Jednak amerykańskie interesy jak i amerykańscy przyjaciele - nie wspominając o stabilności w regionie - również mogą ucierpieć. Tym samym nadszedł czas na strategiczną odwagę", zakończył.