Cztery lata temu w artykule "Przyszłość urządzeń mobilnych." zarysowaliśmy na podstawie prac globalisty Jacquesa Attaliego scenariusz rozwoju urządzeń mobilnych na kolejne dekady. Obecnie proces ten wchodzi w fazę implementacji urządzeń medycznych do urządzeń przenośnych, stojąc dosłownie o krok od rewolucji technologicznej pozwalającej na replikację części ludzkiego ciała.
Attali w swojej książce wydanej w 1991 roku pt “Milleniium. Winners and Losers in the Coming World Order.” napisał “Sprzedaje się już i kupuje płody. Zdrowe wątroby zmarłych sprzedaje się żywym. Pewnego dnia każdy będzie mógł sporządzić swój własny inwentarz lub inwentarze innych, przeszukiwać magazyny organów, używać innych ludzi jako obiekty, włóczyć się wśród innych ciał i umysłów. Rezultatem okaże się swoiste nomadyczne szaleństwo. Człowiek będzie stwarzał siebie na podobieństwo towaru. Rozróżnienie pomiędzy kulturą a barbarzyństwem, pomiędzy życiem i śmiercią zostanie zniesione. Gdzie znajdziemy śmierć? W zniszczeniu swojego ostatniego klona czy też w zapomnieniu innych? Czy nadal będziemy mogli mówić o życiu w momencie, kiedy człowiek będzie postrzegany jedynie jako produkt lub obiekt? To wszystko stanie się gigantycznym momentem zwrotnym. Kultura wyboru, wyrosła z logiki rynkowej, dostarczy człowiekowi środków do uzyskania bezprecedensowo wysokiego stopnia własnej autonomii. Posiadanie lub dostęp do nomadycznych obiektów będzie postrzegany jako znak wolności i siły. Podobnie jak poganie uzyskiwali siłę z konsumpcji obiektów postrzeganych jako te, które posiadają życiodajnego ducha, podobnie człowiek millennium pozwoli sobie na konsumpcję, w znaczeniu rynkowym, części siebie. Wpisze się w coś, co urośnie do rangi kultu przemysłowego kanibalizmu."
Fantazja? Niestety nie, a pierwszy krok w tym kierunku został właśnie postawiony, wiodąc nas ku koszmarnej przyszłości “przemysłowego kanibalizmu.”
Jak podało BBC w artykule “Doctors 3D-print 'living' body parts” “Jak twierdzą naukowcy trójwymiarowy wydruk żywych części ciała na zamówienie jest znacznym postępem dla medycyny regeneracyjnej. Kości, mięśnie i chrząstki funkcjonowały normalnie po wszczepieniu ich do zwierząt. Przełom opublikowany w gazecie Nature Biotechnology daje nadzieję na używanie żywych tkanek do naprawiania ciał. Eksperci opisali tą powstałą w USA technologię jako "gęś, która naprawdę znosi złote jaja".
Pomysł aranżacji poszczególnych komórek ludzkich w precyzyjny wzór by zastąpić uszkodzoną szczękę, ucho lub mięsień sercowy jest bardzo obiecujący. Jednak pole to zostało ograniczone przez ogromne wyzwanie utrzymania komórek przy życiu- stają się one pozbawione tlenu i substancji odżywczych w tkankach grubszych niż 0,2 mm.
Zespół z Wake Forest Baptist Medical Center opracował nową technikę trójwymiarowego drukowania tkanek usianych, podobnie jak gąbka, mikro-kanałami by umożliwić penetrację składników odżywczych do tkanki. System druku zintegrowanych tkanek i narządów - albo iTop - łączy w sobie biodegradowalne tworzywo sztuczne, które nadaje strukturę i żel na bazie wody, który zawiera komórki i sprzyja ich rozwojowi.
Kiedy struktury zostały wszczepione do zwierząt, plastik się rozkładał i był zastąpiony naturalną, strukturalną "matrycą" białek wytwarzanych przez komórki. Tymczasem naczynia krwionośne i nerwy wzrosły do implantów.”
Więcej na temat urządzeń mobilnych w zakładce "przyszłości urządzeń mobilnych":
Ten zaplanowany i przedstawiony przez Attaliego proces przedefiniowuje znaczenie człowieka w świecie i jego istotę. Czym bowiem stanie się człowiek jeśli można będzie jego elementy produkować w nieskończonych kopiach? Czym staje się ciało a nawet indywidualna świadomość jeśli będzie można je bez końca replikować? Człowiek stanie się produktem, który będzie można kupić za cenę kartridzu do drukarki. Witamy w świecie transhumanizmu.