W ramach przygotowań epidemicznych Pentagon przenosi niezbędny personel do podziemnego przeciwatomowego schronu.
Zero Hedge
USA
2020-03-30
We wtorek, 24 marca, Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Lotniczej (NORAD) i amerykańskie Dowództwo Północne (NORTHCOM) odbyły spotkanie nadawane na żywo w Facebook Live informując opinię publiczną, w jaki sposób ich ekipy odpowiedzialne za bezpieczeństwo wewnętrzne izolują się w bunkrze w Cheyenne Mountain w Kolorado.
Generał sił powietrznych Terrence O’Shaughnessy, który dowodzi NORAD i NORTHCOM, powiedział w zeszły wtorek dziennikarzom na Facebook Live, że niezbędny personel jest przenoszony z bazy sił powietrznych Peterson w Kolorado do podziemnego kompleksu bunkrów, który znajduje się 24 km od góry Cheyenne.
Obiekt znajduje się ponad 2000 stóp pod ziemią i może przetrwać eksplozję nuklearną o sile 30 megaton.
„Aby pomimo tej pandemii zapewnić obronę ojczyzny nasze zespoły dowodzenia i kontroli z kwatery głównej, zostały podzielone na wiele zmian; część naszego zespołu obserwacyjnego rozpoczęła pracę w Cheyenne Mountain Air Force Station i tworzy trzeci zespół w alternatywnej lokalizacji”powiedział O'Shaughnessy.
„Nasi oddani specjaliści z dowództwa i kontroli NORAD i NORTHCOM opuścili swoje domy, pożegnali się z rodzinami i są odizolowani od wszystkich, aby mieć pewność, że będą w stanie każdego dnia prowadzić wartę, aby bronić naszej ojczyzny.
„Z pewnością w danej sytuacji nie jest to optymalne, ale jest absolutnie konieczne i odpowiednie”.
Według The Drive NORAD i NORTHCOM wykorzystują już około 30% podziemnego obiektu. O'Shaughnessy powiedział w odniesieniu do zwiększonej liczby personelu, że jego „głównym zmartwieniem było… czy wewnątrz góry będziemy mieć przestrzeń dla każdego, kto chce się tam wprowadzić, a ja nie mogę dyskutować nad tym kto się tam wprowadza”.
Jeśli personel Cheyenne zostanie zainfekowany, to w innym obiekcie działa trzeci zespół wyższych rangą funkcjonariuszy wojskowych, który może zdalnie przejąć dowodzenie.
W związku z pogłębiającym się kryzysem wirusa w Stanach Zjednoczonych liczba potwierdzonych przypadków wzrosła obecnie o ponad 124 000, a liczba zgonów wyniosła 2191 (niedziela rano). Prezydent Trump podpisał w piątek dekret, pozwalający Departamentom Obrony i Bezpieczeństwa Wewnętrznego aktywować Gwardię Narodową i rezerwistów do walki z wybuchem COVID-19 w całych Stanach Zjednoczonych.
W zeszłym tygodniu zauważyliśmy, że USA znajduje się w „fazie przyspieszenia” wybuchu, co oznacza, że w nadchodzących tygodniach kryzys zdrowotny może się znacznie pogorszyć.
O ile? Federacja Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca właśnie ostrzegła, że w nadchodzących tygodniach może dojść do niepokojów społecznych w głównych miastach zachodu. Ewolucja kryzysu wokół wirusa może prowadzić do destabilizacji społecznej, na co przygotowuje się armia.