Rosyjski przedstawiciel: rosyjskie statki są zatrzymywane w akcie "wojny".
Prisonplanet.pl
Polska
2013-03-05
Wraz z pogłębianiem się syryjskiego konfliktu zwiększają się również napięcia pomiędzy zaangażowanymi w konflikt krajami. Z jednej strony NATO (w tym Polska) i państwa bliskiego wschodu takie jak Arabia Saudyjska, Katar, Turcja czy Jordania są zaangażowane we wspieranie bojowników Al-Kaidy, którzy mają na celu obalenie rządów Assada a następnie zaatakowanie Izraela i USA, destabilizując w ten sposób cały region i dając Izraelowi carte blanche do nieograniczonej interwencji militarnej.
Jest to odświeżony plan z lat 70-ych Bernarda Lewisa. Lewis opracował politykę, która stała się znana jako “plan Bernarda Lewisa”. Polityka ma na celu doprowadzenie do pełnej destabilizacji całego świata muzułmańskiego, całego regionu Zatoki Perskiej, ponieważ region ten graniczy z południową Rosją. Wprowadzi się islamski bałagan, chaos, powstania, wojny, wzdłuż południowej granicy Rosji w ten sposób zamierzając zniszczyć Rosję.
Ta mapa oparta jest na publikacji “Derivative Assassination: Who Killed Indira Ghandi?”, Lindy de Hoyos (New York: New Benjamin Franklin House, 1985), z pewnymi zmianami.
Po wojnie, zgodnie z hipotetyczną mapą Bernarda Lewisa współczesna Turcja traci wschodnią części Kurdystanu (obecnie Amerykanie mocno wspierają kurdyjskie bojówki) - granica tego nowego kraju- Kurdystanu rozciągającą się od Kaukazu na północy do regionu północnego Iraku i Iranu, a także wschodniej Turcji. Iran podzielony jest na Persję (Iranistan), Arabistan (na południe od dzisiejszego Iranu), podczas gdy duże kawałki ziemi północnego Iranu włączone są do Azerbejdżanu i Turkmenistanu. Nowy Afganistan podzielony jest na trzy części, dwie pozostałe części to Pusztunistan i Beludżystan, ta ostatnia zawiera się w części południowego Iranu. Izrael rozciąga się od Kanału Sueskiego przez cały półwysep Synaj, do północnego Libanu, z kilkoma pół-autonomicznymi regionami, maronickim i druzyjskim. Palestyńczycy są wielkimi przegranymi.
Tak więc obecnie w konflikcie syryjskim mamy po jednej stronie NATO, natomiast po drugiej stronie barykady mamy przede wszystkim Rosję, która wspiera rząd Assada wysyłając żołnierzy, sprzęt bojowy i broń. Mamy więc do czynienia z cichą wojną na kształt Wietnamu czy Afganistanu z czasów zimnej wojny z możliwością wystąpienia efektu domina w całym regionie.
Obecnie kraje zachodu starają się wprowadzić embargo na dostawy rosyjskiej broni, zamykając ten, wydaje się być, jedyny kanał masowego importu uzbrojenia.
RIA Novosti podaje “Rosja stoi przed "prawdziwą wojną", mającą na celu utrudnienie legalnych dostaw broni do Syrii, powiedział szef Federalnej Służby ds. Współpracy Wojskowej i Technicznej.
"Została wypowiedziana wobec nas prawdziwa wojna”, powiedział w piątek Alexander Fomin w audycji radiowej Ekho Moskwy bez określania, kto zadeklarował wojnę.
"Te [Rosyjskie] statki są wabione do portów i tam zatrzymywane pod różnymi wymyślonymi pretekstami. Kiedy statki są na morzu, wszelkie ubezpieczenia są anulowane" powiedział Fomin, dodając, że wszelkie próby dostarczenia zakontraktowanego towaru zostały udaremnione.
Rosja wcześniej powiedziała, że będzie kontynuować sprzedaż broni do Damaszku respektując zarówno prawa międzynarodowe jak i dwustronne zobowiązania. Niektóre kraje zachodnie naciskają na rosyjskie embargo na dostawy broni do Syrii, która jest największym importerem rosyjskiego uzbrojenia na Bliskim Wschodzie.”
Oprócz cichego embarga na dostawy broni, również media krajów stojących za Syrią mają blokowany dostęp do zachodnich odbiorców. Wojna informacyjna objęła m.in. irański PressTV: