Kontynuacja artykułu: Waluta CO2: Nowy początek dla Technokracji? #1
Nowoczesna propozycja.
Ze względu na połączenie ruchów ekologicznych, globalnego ocieplenia z technokratyczną koncepcją świadectw energetycznych, należałoby oczekiwać, że waluta CO2 będzie zaproponowana przez tą właśnie społeczność, i w rzeczywistości tak właśnie jest.
W 1995 roku Judith Hanna napisała w New Scientist w artykule "Ku wspólnej walucie węglowej", "Moją propozycją jest ustalenie rocznego ogólnego kontyngentu dla spalania paliw kopalnych i rozdzielanie go po równo między wszystkich dorosłych na świecie."
W 2004 r. prestiżowy Harvard International Review HIR opublikował artykuł "Nowa waluta" w którym można było przeczytać,
"Dla tych, którzy chcą spowolnienia globalnego ocieplenia, najbardziej skutecznym działaniem jest stworzenie silnych narodowych walut węglowych/CO2... Dla uczonych i polityków, kluczowym zadaniem jest przeszukiwanie historii dla znajdywania bardziej użytecznych kierunków. Globalne ocieplenie jest określone jako problem środowiskowy, ale jego najlepsze rozwiązania nie znajdują się w kanonie prawa ochrony środowiska. Wszechobecność węgla w gospodarce światowej wymaga, aby jego koszt był brany pod uwagę w każdym systemie w celu ograniczenia emisji. Rzeczywiście, handel emisjami [CO2] został namaszczony na króla, ponieważ jest on najbardziej elastyczny w odniesieniu do kosztów. A ponieważ handel uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla jest bardziej podobny do handlu walutami niż eliminacji zanieczyszczeń, decydenci powinni patrzeć na handel i finanse, myśląc w jaki sposób rynki CO2 powinny być regulowane. Musimy przewidywać wyzwania polityczne, które powstaną w tym wyłanianie się oddolnego systemu, w tym zarządzanie połączeniami między poszczególnymi rodzącymi się systemami handlu, zasadami odpowiedzialności za fałszywe zezwolenia i współpracy sądowej."
HIR konkluduje, że "po siedmiu latach kołowrota i złych analogii, międzynarodowy system kontroli węgla kieruje się, choć niepewnie w kierunku produktywnej ścieżki działania."
W 2006 roku, David Miliband brytyjski sekretarz ds środowiska powiedział do komisji przeprowadzającej coroczny audyt, kategorycznie stwierdzając, "Wyobraźcie sobie kraj, w którym węgiel staje się nową walutą. Wykonujemy karty bankowe, które przechowują zarówno funty jak i punkty węglowe. Gdy kupujemy energię elektryczną, gaz i paliwa, możemy używać naszych punktów węgla, jak również funtów. W celu zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, rząd będzie ustalał limity na ilość węgla, który będzie mógł być zużyty."
W 2007 roku New York Times opublikował artykuł Hannah Fairfield "Kiedy węgiel staje się walutą". Stwierdziła Ona dobitnie że: "Aby zbudować rynek węgla, jego twórcy muszą stworzyć walutę kredytów węglowych, którą uczestnicy będą mogli handlować".
PointCarbon, światowy lider doradztwa, w parze z Bank of New York Mellon wyceniają szybko rozwijający się rynek węgla. W 2008 roku wydali dokument "W kierunku wspólnej waluty węglowej: poszukiwanie perspektyw dla integracji światowych rynków węgla." Raport omawia zarówno ekologiczną jak i ekonomiczną efektywność w podobnym kontekście, tak jak początkowo rozważał to Hubbert w 1933 roku.
Wreszcie w dniu 9 listopada 2009 r. Telegraph (Wielka Brytania) przedstawił artykuł "Każdy w Wielkiej Brytanii, może otrzymać osobisty "przydział CO2."
"...Wprowadzenie w życie indywidualnych przydziałów CO2 dla każdej osoby będzie najbardziej skutecznym sposobem realizacji celów redukcji emisji gazów cieplarnianych. Oznaczałoby to że ludziom wyda się unikalny numer, który będą musieli podać przy zakupie produktów, które przyczyniają się do emisji dwutlenku węgla, takich jak paliwo, bilety lotnicze i energia elektryczna. Podobnie jak z konta bankowego, oświadczenie powinno być wysyłane co miesiąc, aby pomóc ludziom śledzić to, czego używasz. Jeśli ich "konto CO2" spadnie do zera, będą musieli zapłacić, aby uzyskać więcej kredytów ".
Jak widać, przedstawione teksty nie odnoszą się do "małej ligi" w kategoriach autorstwa czy treści. Nurt wczesnej techokratycznej myśli w końcu dotarł do brzegu, gdzie fale kładą się na plaży.
Technokratyczny prototyp Karty Dystrybucji Energii.
W lipcu 1937 r. artykuł Howarda Scotta w Magazine Technokracja opisał Kartę Dystrybucji Energii w najdrobniejszych szczegółach. Zadeklarował, że użycie takiego instrumentu jako "środka rozrachunków jest częścią proponowanych przez Technokrację zmian wokół których ustrój społeczno-ekonomiczny może być zorganizowany".
????I warned you ALL a WEEK AGO that something bad would take place in one of the Gulf States after THIS anomaly was caught ion NEXRAD radar charts! https://t.co/omOZRzfZML pic.twitter.com/S3ZOQxRu0n
— In2ThinAir (@In2ThinAir) July 5, 2025