Nowe dane DHS pokazują, że amerykańska granica nadal zalewana jest przez fale latynoskich uchodźców.
Washington Post
USA
2017-01-05
Amerykańscy urzędnicy zmagają się z 15 procentowym wzrostem nielegalnej imigracji, co odzwierciedla nieustające porażki administracji Obamy wokół powstrzymania nielegalnej imigracji wzdłuż zachodniej granicy kraju.
W okresie 12 miesięcy, który zakończył się we wrześniu urzędnicy Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali 530,250 nielegalnych imigrantów i wysłali 450,954 ludzi z powrotem do ich krajów, wynika z danych opublikowanych w piątek przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Większość osób zatrzymanych pochodzi z krajów Ameryki Środkowej i obejmuje 137.614 rodzin i dzieci bez opieki, co odzwierciedla trwającą migrację z krajów o wysokiej przestępczości i przemocy z Hondurasu, Salwadoru i Gwatemali. Zwolennicy praw człowieka wezwali by administracja traktowała to jako kryzys migracyjny.
Ubiegłoroczna liczba rodzin i dzieci również przekroczyła dane z 2015 i 2014 roku, kiedy to nielegalni imigranci z Ameryki Środkowej przytłoczyli amerykański patrol graniczny na granicy z Meksykiem, a prezydent Obama nazwał przepływ dzieci "pilną sytuacją humanitarną".