Kipisz złożony z obornika, palonych opon i śmierdzącego gazu łzawiącego rozprzestrzenił się w centrum Brukseli w poniedziałkowy poranek, gdy wściekli rolnicy otoczyli siedzibę Unii Europejskiej. Protest ten zbiega się ze spotkaniem ministrów rolnictwa bloku. Rolnicy wyrażają swój gniew z powodu katastrofalnej polityki ekologicznej UE.
Setki belgijskich rolników na traktorach zablokowały jezdnie wokół budynku Rady Europejskiej. Filmy opublikowane na X pokazują chaotyczne sceny:
Podczas chaotycznych scen policja rozprawiała się z hałaśliwym tłumem za pomocą armatek wodnych, gdy protestujący podpalali opony, wysypywali obornik na ulicę i niszczyli barykady.
Według Bloomberga rolnicy są wściekli z powodu przeszkód biurokratycznych, umów handlowych, przepisów klimatycznych i wysiłków mających pomóc Ukrainie by zalała rynki tanim zbożem.
„Istnieje wyraźny problem związany z obniżką ceł importowych na Ukrainę oraz masowym importem zbóż i drobiu, który obniża ceny” powiedział Guillaume Van Binst, sekretarz generalny Federacji Młodych Rolników.
Guillaume dodał: „Środki zaproponowane przez Komisję są bardzo słabe i polegają raczej na przekazaniu gorącego kartofla państwom członkowskim”.
W Warszawie protestujący rolnicy również żądają zatrzymania eko-szaleństwa niszczącego rolnictwo:
Dzisiejszy protest jest ostatnią z serii demonstracji rolników z kilku krajów UE, w tym Francji, Włoch i Hiszpanii. Pracownicy fizyczni również są wściekli z powodu spadających dochodów i podwyższonej inflacji.
Tymczasem przywódcy UE starają się rozbroić tę tykającą bombę zegarową niepokojów społecznych szerzącą się w całym bloku. Podejmują kroki, aby ograniczyć biurokrację i opóźnić wprowadzenie niektórych zielonych przepisów.
„Zawsze może pójść szybciej, ale już pracujemy szybciej niż zwykle” powiedział w poniedziałek dziennikarzom David Clarinval, belgijski minister rolnictwa. Clarinval powiedział: „Można zrozumieć gniew rolników. Można również zrozumieć, że niektórzy są w trudnej sytuacji. Ale agresja nigdy nie była źródłem rozwiązań”.