Dowiedzieliśmy się dzisiaj, że
amerykańskie wojska naziemne weszły do Jemenu, ale co z Indiami? Zależy, kogo spytasz.
Szef dowodzenia regionem Pacyfiku, admirał Robert Willard ogłosił dziś, że amerykańskie siły specjalne zostały rozlokowane w
Indiach jak również w Nepalu, Bangladeszu, Sri Lance i Malediwach, jako wysiłek w walce z frakcją Lashkar-e Taiba walczącą głównie w Kaszmirze.
Choć Willard bardzo jasno wyraził się na temat rozlokowania zespołów w Indiach, Ambasada USA i Indyjskie Ministerstwo Obrony zaprzeczyły tym słowom, twierdząc,
że w Indiach nie działają jakiekolwiek wojska USA.Ta informacja już wznieciła politycznej fale w Indiach, gdzie opozycyjna partia komunistyczna pyta dlaczego nikt nie konsultował tego typu operacji z parlamentem.
Oświadczenie Ministerstwa Spraw wewnętrznych USA, że Ameryka
nigdy nie dążyła do tego aby zatwierdzić jakiekolwiek rozmieszczenie wojsk w Indiach wydaje się trudne do uwierzenia.
Wraz z rozlokowaniem jednostek w Jemenie i oficjalnym przyznaniem się do misji w mediach, USA w coraz większym stopniu nieoficjalnie rozlokowuje wojsko, jeśli nie w sposób "tajny" to przynajmniej bez podania informacji na ten temat do publicznej wiadomości.
Link do oryginalnego artykułu:
LINKLindsey Williams: “Kolejny na mapie globalistów- Jemen.” | USA nasila tajną kampanię nalotów na Jemen. | Libia, Egipt, Sudan... Co dalej? | Destabilizacja. Szeroka perspektywa. #1 | Wielka destabilizacja: Pakistan, Rosja, Chiny. | Ron Paul: "U.S.A. dąży do okupacji Pakistanu". | USA na skraju otwartej wojny z Pakistanem. | Chiński urzędnik państwowy: "Amerykańskie zagrożenie wobec Pakistanu jest zagrożeniem dla Chin”. |