Papież Franciszek powiedział we wtorek, że zastanawiał się nad tym kiedy mógłby przyjść czas aby "opuścić" swoją trzodę - co jest tajemniczym komentarzem, który może wskazywać na kolejną papieską emeryturę lub jest sugestią odejścia dla innych biskupów.
Franciszek wygłosił swoje uwagi podczas porannej wtorkowej homilii; zgodnie z normą Watykan nie opublikował pełnego tekstu, ale tylko wybrane fragmenty.
Franciszek rozważał biblijny fragment ze św. Pawła, który rozpatrywał kiedy nadszedłby czas, aby zostawić trzodę pod opieką innych, co jest decyzją, jak powiedział Franciszek, którą muszą podjąć w pewnym momencie wszyscy biskupi.
"Kiedy to czytam, myślę o sobie, ponieważ jestem biskupem i będę musiał odejść."
Powiedział, że biskupi nie powinni uważać swojego powołania jako "wspinania się w kościelnej karierze". Przypominał im, że są pasterzami troszczącymi się o trzodę, i że w pewnym momencie nadejdzie czas, aby przekazać trzodę komuś innemu.
"Myślę o biskupach, o wszystkich biskupach, niech Pan da łaski nam wszystkim, abyśmy mogli odejść w ten sposób, z tym duchem i siłą.” powiedział.
Franciszek powiedział, że emerytowany papież Benedykt XVI, kiedy zrezygnował w 2013 r., "otworzył drzwi" by przyszli papieże przeszli na emeryturę. Podczas gdy 81-letni Franciszek powiedział, że nie planuje długiego pontyfikatu, to nie powiedział wprost czy podąży śladami Benedykta i przejdzie na emeryturę.
Franciszek mógł również odnosić się do chilijskich biskupów zaangażowanych w skandal związany z wykorzystywaniem seksualnym. We wtorek Franciszek otworzył trzydniowy nadzwyczajny szczyt dla 34 chilijskich biskupów i istnieje powszechne oczekiwanie, że przynajmniej niektórzy z nich zaoferują rezygnację.
Watykan powiedział, że podczas swego pierwszego spotkania Franciszek przekazał biskupom listę tematów do rozważenia, i że od teraz do ich następnego spotkania w środę poświęcą czas "wyłącznie rozważaniom i modlitwie".