Muzea w Warszawie deprawują dzieci i młodzież za publiczne pieniądze. Jednocześnie pokazują Polskę w sposób niegodny patrioty.
“Satyrykon to jeden z najważniejszych na świecie konkursów na rysunek satyryczny. Rokrocznie biorą w nim udział zarówno młodzi, jak i starsi twórcy, profesjonaliści i amatorzy z różnych stron świata. Na tegoroczną, 41. edycję zgłosiło się 584 autorów z 54 krajów, a na wystawę zakwalifikowano 174 prace 116 artystów.” czytamy na stronie internetowej Muzeum karykatury im. Eryka Lipińskiego. Tematem przewodnim legnickiego Satyrykonu w 2018 roku było szeroko rozumiane pojęcie empatii. Jednak ku naszemu zaskoczeniu, temat przewodni staje się zachętą do obrazoburczego przedstawienia religii, rodziny i narodowych symboli. Warto zatem zadać sobie pytanie, kto dokonywał wyboru prac na potrzeby wystawy. Jak należy rozumieć dzieło polskiego autora Jaśka Zboruckiego pt.: “Poland invites”, gdzie autor zaprasza i jednocześnie pokazuje widzowi środkowy palec? Tania prowokacja uderza w najczulszy punkt i symbol polskości, jaką jest Cudowny Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, skutecznie wypaczając obraz Polski i Polaków.

Podobnie dzieje się w Muzeum Narodowym.“Sztuka to wartość” - czytamy w zapowiedzi do kolejnej wystawy Kolekcji PKO Banku Polskiego w Muzeum Narodowym. Rzeczywiście trudno zaprzeczyć, tytuł zdaje się tchnąć nadzieją na bogatą zawartość. Niestety także tutaj prace poruszają…prostotą i częstym brakiem tytułu. I rzeczywiście trudno nazwać to co widzimy: zupełny brak treści, o których mowa w zapowiedzi wystawy. Wyboru prac dokonała pani Anda Rottenberg. Niestety widz czuje się po prostu oszukany i zażenowany tym, na co wydaje się publiczne pieniądze. Muzeum organizuje także różnorodne warsztaty edukacyjne (dla dzieci, młodzieży, nauczycieli, mam z dziećmi a nawet osób niewidomych) w tym warsztaty dla dzieci w wieku od 5 -12 lat - przy czym organizatorzy nie kryją się wcale z zamiarem pokazywania nieletnim ornamentów na podstawie prac pani Zofii Kulik, która do ich utworzenia wykorzystała sylwetkę nagiego mężczyzny. Przestrzegamy wszystkich rodziców przed uczestnictwem w podobnego rodzaju
“wydarzeniach kulturalnych” i traumatyzowaniu własnych pociech. Wystawa
“Sztuka to wartość” otwarta jest dla wszystkich zwiedzających do 30 czerwca.
W galerii stałej, sztuki XX i XXI wieku mimo zmiany dyrektora muzeum nadal wisi pornograficzne
“dzieło” pani Natalii Lach-Lachowicz pt.: Sztuka konsumpcyjna (nota bene sponsorowane przez Państwową Grupę Energetyczną). Przez otwarte drzwi, pokaźnych rozmiarów postać wykonana z klocków Lego, zachęca do wejścia na wystawę wszystkich nieletnich bywalców muzeum. Uważajmy zatem przyprowadzając małe dzieci także w ten rejon muzeum, ponieważ tuż obok pokazywany jest video performance Katarzyny Kozyry z kopulującymi, przebranymi za zwierzęta aktorami. Autorka znana jest przede wszystkim ze skandalicznej rzeźby pt.: Piramida zwierząt. Nie znajdziemy jednak nigdzie oznaczenia 18+ dla tych, którzy zwiedzają muzeum razem ze swoimi pociechami. A może jednak należałoby to zrobić dla dobra najmłodszych amatorów sztuki?
Pytanie które nasuwa się każdemu jest pytaniem do wszystkich, którzy kochają sztukę, która jak każde inne medium może zostać wykorzystana w dobrym i złym celu - do kształcenia młodych ludzi lub do ich deprawowania.
Drugie pytanie to pytanie o patriotyzm, o to jak chcemy aby pokazywano nas innym, wszystkim tym którzy potem wracają do swoich rodzin i dzielą się refleksjami i wrażeniami z podróży. W tym przypadku sztuka to wizytówka naszego kraju i warto o tym pamiętać.