Prezydent Trump: „Joe Biden spieszy się, by fałszywie ogłosić się zwycięzcą”.
lifesitenews.com
USA
2020-11-08
Podczas przemówienia, które media uznały za „zwycięskie” były wiceprezydent Joe Biden nigdy nie wspomniał o toczących się sporach sądowych dotyczących procesu liczenia głosów. Prezydent Trump stwierdził „Wszyscy wiemy, dlaczego Joe Biden tak się spieszy, udając fałszywie zwycięzcę, i dlaczego jego medialni sojusznicy tak bardzo starają się mu pomóc: nie chcą, aby prawda wyszła na jaw”.
Biden ogłosił się zwycięzcą przed sztucznym tłumem może 100-200 osób i poustawianymi w rzędy pustymi samochodami. Skoro poparło go większość z 300 milionów Amerykanów to gdzie są jego fani?:
„Prosty fakt jest taki, że wybory jeszcze się nie skończyły” dodał Prezydent. „Joe Biden nie został uznany za zwycięzcę w żadnym ze stanów, nie mówiąc już o żadnym z wysoce kwestionowanych stanów które będą na nowo przeliczały głosy lub stanów, w których nasza kampania ma ważne i uzasadnione podstawy prawne, które mogą wyłonić ostatecznego zwycięzcę”.
Dziś większość mediów przewidywała zwycięstwo w wyścigu prezydenckim dla demokraty Joe Bidena. Prezydent Trump w swoim komunikacie wspomniał o Pensylwanii, gdzie „nasi prawnicy nie otrzymali znaczącego dostępu do obserwacji procesu liczenia głosów. Głosy prawne zdecydują o tym, kto zostanie prezydentem, a nie media.”
Wybory w USA i tajna operacja znaczenia kart do głosowania:
[…] Po tym, jak dziś większość mediów przewidywała, że Biden wygra w Pensylwanii, zaczęła go określać mianem prezydenta elekta. Prezydent Donald Trump obiecał jednak walczyć dalej.
Prezydent Trump obiecał: „Nie spocznę, dopóki naród amerykański nie otrzyma uczciwej liczby głosów na jaką zasługują i której domaga się demokracja”.
I w tym celu powiedział: „Od poniedziałku nasza kampania zacznie prowadzić naszą sprawę w sądzie, aby zapewnić pełne przestrzeganie prawa wyborczego i zasądzenie prawowitego zwycięzcy”.
„Naród amerykański ma prawo do uczciwych wyborów: oznacza to liczenie wszystkich legalnych kart do głosowania, a nie liczenie nielegalnych kart do głosowania. To jedyny sposób, aby społeczeństwo miało pełne zaufanie do naszych wyborów.” dodał.
„Szokujące jest to, że kampania Bidena nie zgadza się z tą podstawową zasadą i chce, aby karty do głosowania były liczone, nawet jeśli są fałszywe, podrobione lub oddane przez niekwalifikujących się lub zmarłych wyborców. Tylko strona zaangażowana w wykroczenia mogła bezprawnie trzymać obserwatorów z dala od miejsc do liczenia głosów, a następnie walczyć w sądzie by ponownie blokować do nich dostęp.”
...no dopiero po siodmym razie i zmianie hasła udało sie!...cały czas straszono mnie cowidjansko - ze połączenie jest nieszyfrowane - pewnie milicja!...moj koment - krotko - obydwa to fałszywe *upki i zdania nie zmienie - ale jest Melania i żonocórka ...i zamiast oglądac takie indywidua... https://wolna-polska.pl/wp-content/uploads/2018/05/arr.jpg wole je!...no mozeby na dogrywke dac kazdemu po kiju do bajsbola - byłoby ciekawie!...zastanowmy sie co z tego my mamy - trump fort czy biden fort?...za ktory sami musimy płacic!...no coz \"rzycze\" im powodzenia i mam nadzieje,ze sie ...pozabijają!
Moze zajmijmy sie tym tematem - a nie jakimis pierdołami z Ameryki...