Prison Planet

Przypominam, że Pentagon rekrutuje najemników z całego świata i służą oni za wynagrodzeniem. Polscy najemnicy w ramach tzw. misji otrzymywali wynagrodzenie powyżej 1000 dolarów. Werbunek taki miał miejsce od czasów  wojny secesyjnej. Porozumienie pomiędzy von Bismarckiem, kanclerzem Cesarstwa Pruskiego i Lincolnem, prezydentem USA, powodowało zasilanie armii północy regularnymi pułkami pruskimi. Każdy żołnierz pruski, po wygaśnięciu kontraktu otrzymywał obywatelstwo USA i ziemię. Podobnie było jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku -   obywatele polscy mogli podpisać kontrakt z Pentagonem i po odsłużeniu podpisanego okresu otrzymywali bezproblemowo obywatelstwo USA. Ot takie Roboty Biologiczne!

O tym, że to  chodzi o rząd światowy znajdujemy wzmiankę nawet w orędziu PT 4 kardynałów, 8 biskupów, 3 księży, 21 dziennikarzy, 11 lekarzy i 30 innych osób i stowarzyszeń pt. "Apel do Kościoła i Świata", cyt.: "zainteresowane wywołaniem paniki, wśród światowej populacji  wyłącznie w celu trwałego narzucenia niedopuszczalnych form ograniczenia wolności, kontrolowania ludzi i śledzenia ich ruchów. Nałożenie tych nieliberalnych środków, jest niepokojącym wstępem do realizacji rządu światowego, będącego poza wszelką kontrolą”.

Niestety to już się stało, i orędzie PT kardynałów jest spóźnione moim zdaniem, co najmniej o kilka dekad. Najlepszym dowodem potwierdzającym moje wnioski, jest sprawa zamknięcia kościołów prawie w 100%, tuż przed najważniejszym świętem chrześcijańskim, tj. Wielkanocą, praktycznie bez opozycji PT Episkopatu Polskiego. Nie jest to dziwne, ponieważ jest to jedna z niewielu instytucji, która po 1990 roku nie dokonała deubekizacji i dekomunizacji i jak podaje IPN,  ok. 20 hierarchów było agentami cywilnych służb specjalnych, a nie wiadomo ilu było agentami Informacji Wojskowej. Przegłosowanie  o nieprzeprowadzaniu kontroli agenturalnej świadczy, że co najmniej 51% Episkopatu było agentami. Swego czasu, sporo na ten temat pisał ks. Zalewski.

O tym, że cała histeria związana z wirusofobią jest wyciągnięta z sufitu, świadczą fakty. Po pierwsze, nie wyizolowano wirusa, a już mieli rzekomo gotowe testy na jego wykrywanie. Po drugie, wprowadzono np. w Polsce 02 marca, specustawę zawieszającą Konstytucję, w przypadku ogłoszenia epidemii, co nastąpiło równo w dwa tygodnie po uprawomocnieniu się tej ustawy. Specustawa pozwala m.in. na dokonywanie zakupów państwowych, bez prowadzenia systemu przetargów. Zaowocowało to m.in. zakupem milionów np. maseczek z Chin, bez ich sterylizacji, a w państwie tym istniała  przecież epidemia. Ceny maseczek, które przed "epidemią" wynosiły ok. 1,20 złotego, wzrosły do ok. 6 złotych. Czas niezbędny na realizację takiej ilości materiałów musiał wynosić co najmniej kilka miesięcy. Jest to więc dowodem wprost, że przygotowania do "epidemii" rozpoczęły się jeszcze w ubiegłym roku. Takie możliwości zakupu w Chinach mogli mieć tylko agenci służb specjalnych, stawiam na wojskowych. Ten zakup w Chinach jest o tyle dziwny, że polskie firmy mogą produkować takie maseczki na miejscu, i to bez możliwości skażenia. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że noszenie masek przez zdrowe osoby, jest nie tylko zbędne, ale wręcz szkodliwe. 

CDC przeprowadziło metaanalizę prac naukowych na temat używania maseczek oddechowych. Analiza dotyczyła wszystkich prac jakie ukazały się pomiędzy 1946, a 27 lipca 2018 roku, czyli przez ponad 70 lat, a dotyczących rozprzestrzeniania się wirusa grypy. Wnioski: "W naszym systemtycznym przeglądzie nie stwierdzono znaczącego wpływu noszenia masek twarzowych, na przenoszenie potwierdzonej laboratoryjnie grypy. Niewłaściwe noszenie masek zwiększa ryzyko przenoszenia wirusa".

Nie ma dowodów na to, że noszenie masek zmniejsza przenoszenie chorób układu oddechowego, a jeżeli maski są noszone nieprawidłowo lub wykonane z niewłaściwych materiałów i np., gdy ludzie kilkakrotnie używają masek z tkaniny, transmisja wirusa zwiększa się. W New Seasons ukazał się artykuł o podobnym brzmieniu: "Dlaczego maski na twarz nie działają?" W Research Gate, ukazał się artykuł, bezpośrednio po ogłoszeniu kampanii dezinformacyjnej Covid 19. pt. "Maski nie działają, przegląd nauk istotnych dla polityki społecznej Covid - 19".

Autor stwierdza jednoznacznie: "Byłoby paradoksem, gdyby maski i respiratory działały, biorąc pod uwagę to, co wiemy o wirusach chorób układu oddechowego. Mówiąc prościej, aby maska naprawdę działała i była skuteczna i zakrywała zarówno nos i usta, udusiłbyś się. W chwili gdy maska pozwala ci oddychać, nie może już filtrować mikrocząstek".

Podobnie art. z BMJ z 2015 roku o tytule: "Losowe badania masek z tkaniny u pracowników służby zdrowia" stwierdza, że maski z tkanin "są w 100% nie tylko nieskuteczne, ale mogą powodować krzywdę, zwiększając ryzyko infekcji."

W maju 2020  ukazał się kolejny artykuł w NEJofM pt. "Universal Masking...." w którym stwierdzono: "Noszenie masek poza placówkami służby zdrowia, nie zapewnia ŻADNEJ  ochrony przed infekcją ".
Jaki więc bliżej nieznany, mądry inaczej troll z Ministerstwa Zdrowia, przy poparciu Naczelnej Izby Lekarskiej, wymusił rozporządzenie noszenia masek?

I jest to bardzo dziwne ponieważ aktualnie przewodniczącym NIL jest chirurg i on nie wie w jaki celu nosi się maski????? A jednocześnie pisze głupoty o konieczności zwiększenia liczby wykonywanych testów, które nie mają żadnego znaczenia w wyborze metody terapii. Czy naprawdę nie powinna się sprawą zająć osławiona CBA z p. Kamińskim na czele?? Mieliby wreszcie powód do uwiarygodnienia potrzeby swojego istnienia.

Wprowadzenie przymusu noszenia masek twarzowych ma tylko jeden cel:
1. Zysk dla swoich, sprzedających te maski.
2. Straszenie epidemią, której nie ma, a trzeba wymusić uległość.
3. Zniszczenie klasy średniej, poprzez zamykanie usług, podobnie jak to w latach 50. robili komuniści, gnębiąc tzw. prywaciarzy.

Kolejną bzdurą lansowaną przez rząd warszawski jest stosowanie kwarantanny, na tak masową skalę.

Proszę zauważyć, że w ubiegłym roku, jak polskojęzyczne media niemieckich właścicieli, straszyły epidemią odry idącą na nas ze wschodu, to do głowy nie przyszło warszawskiemu rządowi zamykanie granic z Ukrainą  i stosowanie kwarantanny dla przybyszów z zagranicy. Zaowocowało to kilkoma ogniskami odry w Polsce. Obecnie, chociaż wirusa nie wyizolowano, ogłoszono kwarantannę, na zasadzie straszenia ludzi.
Liczne prace naukowe, w tym Uniwersytetu w Bonn udowodniły, że nie ma znaczącego ryzyka zachorowania podczas zakupów. Praca podaje: "Kiedy zbierano próbki z klamek, telefonów, poręczy, toalet,  nie było możliwe wyhodowanie wirusa z tych wymazów" !!!

Jacy więc mądrzy inaczej,  wydali polecenie pryskania autobusów, pociagów czy pomieszczeń , nieprzetestowanymi produktami?

Kto pozwolił na takie marnotrawstwo pieniędzy podatnika? Dlaczego pozwolono Orlenowi na produkcję rzekomych płynów do dezynfekcji, czego? Był to jeden wielki skok na kasę, z worka zwanego przymusowym ubezpieczeniem. Prof. H.Streek z Bonn twierdzi: "Ludzie tracą pracę, być może nie będą mogli płacić czynszów,  a pozostawanie  dłużej w zamknięciu, osłabi ich układ odpornościowy ".

Zamiast więc przysiąść na 4 literach i się najpierw nauczyć, rząd warszawski robi cyrk z wyborami, czyli kto ma zostać przy kasie, odwracając uwagę społeczeństwa od oskubywania go z pieniędzy.

Przecież nie ma żadnego znaczenia, jaka partia czy partyjka będzie przy władzy. Od 30 lat ŻADEN RZĄD NIE PRZEPROWADZIŁ BILANSU OTWARCIA! Innymi słowy, to jest ten sam rząd, remanentu po poprzednikach nie było.

Sądzę, że te prace już wyjaśniają całkowite fiasko działań tzw. urzędników od zdrowia. Jedynym powodem wymuszania pod karą sądową noszenia masek, jest fakt łatwego zarobku przez określone grupy mafijne, związane z układem politycznym. Inaczej przecież nie zatwierdzano by takich głupich ustaw. Po prostu, określona grupa zwana potocznie starszymi i mądrzejszymi, związana ze służbami specjalnymi, zobaczyła łatwy zarobek i natychmiast  z tego skorzystała. Jest to powtórzenie cyrku z szamponami i mydłami z lat 80 - ubiegłego wieku. Przypomnę, przez 3 dni zwolniono z ceł te środki. Kto wiedział to zarobił! W tym celu przygotowano już w styczniu 2 miliardy  złotych, dla mass mediów, na prowadzenie akcji ogłupiana mniej wartościowego społeczeństwa, zamieszkującego jeszcze tereny pomiędzy Odrą, a Bugiem. Nie muszę przypominać, że to wszystko przeprowadzono przy milczącej zgodzie, zarówno Izb Lekarskich z Naczelną Izbą Lekarską, zajmującą się  doskonale, jak to widać w chwili obecnej, straszeniem PT Członków, nieistniejącym wirusem.

Dodatkowo świadczy to o miałkości tzw. elit. Mamy ponad 23 000 profesurków i ŻADEN NIE ZDOBYŁ SIĘ NA ODWAGĘ WYKAZANIA GŁUPOTY TYCH I PODOBNYCH ROZPORZĄDZEŃ rządu warszawskiego,
dotyczących nieistniejącego wirusa.

Ponieważ do chwili obecnej go nie wyizolowano, a NIL straszy, podobnie jak TV, rysunkiem wykonanym za pomocą photoshopa, co ewidentnie dyskredytuje ich poziom merytoryczny. Proszę pamiętać, że działacze Izb lekarskich powinni zajmować się tylko administracją,  ponieważ nie mają najczęściej żadnego przygotowania do zajmowania się nauką, ani żadnego dorobku naukowego w dziedzinach,   w których zabierają głos. Dowodem wprost jest sprawa p. dr. Czerniaka, prowadzona przez Łódzką Izbę Lekarską i skazanie tego lekarza za to że miał inne poglądy tzw. niepoprawne politycznie czyli zagrażające interesom koncernów. Moja sprawa jest znana i omówiona.

Przechodząc do fikcji teorii o szczepieniach. Otóż, ponad 200 lat temu, szkocki balwierz Jenner rozpoczął akcję zarabiania na strachu, stosując szczepionki. Opisałem to w pracy pt. "Ospa 300 lat oszustwa".
Mieliśmy dwie teorie powstawania chorób.

Pierwsza teoria to tzw. " zarazka", lansowana przez plagiatora i generalnie oszusta francuskiego, Ludwika Pasteura - chemika. Druga, to teoria środowiska opracowana przez prof. Beschampa - lekarza. Trzecia, popierająca teorię prof. Beshampa o niedoborze pierwiastków, wynikająca z stosowania przetworzonej żywności i nieprawidłowego karmienia zwierząt.

Czwarta, to  teoria o egzosomach. Raport opublikowany przez senatora Kennedieg stawia sprawę jeszcze dokładniej. Eksperci powołani przez p. Senatora ustalili, że od 30 ponad lat, trwają prace nad szczepionką na koronawirusa. Po raz pierwszy bowiem odkryto go w latach 60. ubiegłego wieku. Zajmuje się tym m.in. słynny inaczej dr Fauci, któremu prezydent Obama w 2014 roku zamknął laboratorium i zakazał prowadzenia dalszych prac. Fauci, współpracujący cały czas z Pentagonem, przeniósł eksperymenty do Chin. Generalnie, Pentagon przeniósł swoje laboratoria broni biologicznej do innych krajów m.in na Ukrainę, gdzie znajduje się już 6 takich placówek, w okolicy których  notowano dziwne zachorowania. Nie jest to nic nowego. Podobnie  CIA przenosiło więzienia np. do Polski, ponieważ te więzienia miały status  eksterytorialny i można było w nich bezkarnie torturować i mordować ludzi. Przypomnę, w Polsce zamieszani byli ten proceder Sztolcman, zwany Kwaśniewskim i Miller.

Przechodząc do produkcji takiej broni. Pragnąc  przyspieszyć ewolucję i mutację wirusa, pasażuje się go na kilku rodzajach tkanek. Niestety, powoduje to przenoszenie innych wirsów z tych tkanek. Komórki zwierząt są zanieczyszczone no, koronawirusami, retrowirusami  i innymi. Badania Pentagonu opublikowane w 10 stycznia 2020 roku udowadniają, że jeżeli dostałeś Dobry Człeku szczepionkę przeciwko grypie  np. w 2017 czy w 2018 roku, to masz 36% większą szanse zachorowania na koronawirusa. "Szczepionka przeciwko grypie i interferencje  wirusowe układu oddechowego wśród pracowników Departamentu Obrony w sezonie grypy 2017 - 2018. Otrzymanie szczepionki przeciwko grypie zwiększy  ryzyko wystąpienia innych wirusów oddechowych." I mamy poważny problem.

PZH, po zmianie nazwy na Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, zajął się handlem szczepionkami. Stworzono tzw. Żółty Tydzień w  czasie którego, jak głosi reklama, szczepionki są o 30% tańsze. To znaczy wprost, że przez pozostałe 51 tygodni, są o 30% droższe. Rocznie sprzedają ok. 8 - 10 milionów szczepionek. Średni koszt szczepionki to od 50 do 1500 złotych. Policz sam Szanowny Czytelniku, ile to milionów zarabiają poza  oficjalnymi dotacjami. 10 milionów razy, powiedzmy tylko  po 100 złotych za szczepionkę. Robią to od 30 lat. Nigdy nie przedstawiono żadnego rozliczenia, co się dzieje z tymi pieniędzmi. Nigdy żaden aktor sceny politycznej zwany posłem lub i senatorem, nie zadał prostego pytania; gdzie idzie ta forsa?

Stąd taka zaciekłość w karaniu rodziców, którzy nie szczepią swoich dzieci. Przecież im ta forsa ucieka sprzed nosa, a oni już te wycieczki na Bahama zaklepali. Stąd ta zaciekłość najbardziej znanej znachorki warszawskiej p.mgr.prof.L.Brydak zajmującej sie właśnie grypą, ponieważ takie prace psują jej interes. Stąd ta zaciekłość w walce, o przymus wprowadzania co raz to nowych szczepionek.

Przypominam. Po wojnie, do lat 70. ubiegłego wieku mieliśmy tylko  3 szczepionki, a obecnie  jest ich ponad 16. To jest zysk!!! Proponuję ponownie obejrzeć film "BOTOKS",  tam świetnie jest pokazane, jak  się robi interesy !

cdn.

"Odwaga moralna jest najrzadszym gatunkiem męstwa, rzadszym, aniżeli odwaga fizyczna żołnierza na polu walki lub wielka inteligencja ".   Robert F. Kennedy  Jr.