USA zbombardowało irackich żołnierzy walczących z ISIS.
Michael Krieger, libertyblitzkrieg.com
USA
2015-12-19
Jak podaje grudniowy artykuł “Epic Foreign Policy Fail – Most Iraqis Think the U.S. Government Supports ISIS”: “Na pierwszej linii frontu walki z państwem islamskim istnieje głębokie podejrzenie co do kierunku zaangażowania Stanów Zjednoczonych. Iraccy bojownicy mówią, że widzieli filmy rzekomo pokazujące helikoptery zrzucające broń do bojowników a wielu twierdzi, że ich przyjaciele i krewni byli świadkami podobnych przypadków.
Zwykli ludzie również widzieli filmy, słyszeli opowieści i doszli do tego samego wniosku, który może wydawać się absurdalny dla Amerykanów, ale jest powszechny wśród Irakijczyków, że z różnych powodów Stany Zjednoczone wspierają państwo islamskie: by utrzymać amerykańską kontrolę nad Irakiem, nad szerszym Bliskim Wschodem i być może jego ropą.
"Nie wierzymy, że Amerykanie wspierają Daesh", powiedział rzecznik Ministerstwa Obrony Naseer Nouri, używając arabskiej nazwy państwa islamskiego. "Ale prawdą jest, że większość ludzi tak mówi i oni mają prawo tak sądzić, a Amerykanie powinni robić znacznie więcej niż robią. To dlatego, że Ameryka jest tak powolna większość ludzi wierzy, że wspiera Daesh. "
Bojownicy twierdzą, że nie było żadnych amerykańskich bombardowań. "Bylibyśmy w lepszej sytuacji bez nich", powiedział Lt. Murtada Fadl, który odbywa służbę w elitarnych siłach Iraku w Baiji. Powiedział, że jedyne wsparcie z powietrza przyszło ze strony Irackich sił powietrznych, i że chce by rząd poprosił Rosjan by zastąpili Amerykanów.”
Widzimy więc, że większość Irakijczyków uważa, że w tym momencie rząd Stanów Zjednoczonych walczy w imieniu ISIS.
Ostatni incydent jednak tylko dolewa oliwy do ognia. Jak podał Washington Post: “Irackie wojsko podało, że w piątek prowadzona przez USA koalicja uderzyła w ich siły. Jest to pierwszy raz kiedy zgłoszono wypadek ostrzeliwania sojuszniczych wojsk odkąd w ubiegłym roku amerykańskie odrzutowce zaczęły bombardowanie bojowników Islamskiego Państwa.
Jak podało w oświadczeniu irackie Ministerstwo Obrony, do ataku doszło gdy iracka armia była zaangażowana w walkę z bojownikami w złych warunkach pogodowych na południu od Faludży, około 40 mil na zachód od Bagdadu.”