Prison Planet

„Przyjdź na wybory, wybierz swojego faszystę”. Tak brzmiała ulotka z poprzednich „wyborów” prezydenckich gdzie na tle flagi Ukrainy widniał czarny orzeł trzymający w szponach swastykę.

W końcu jednak doczekaliśmy się na Ukrainie "konkretnych" reprezentantów. Jednym z nich jest główna postać Partii Radykalnej  - 81 letni Jurij Szuchewycz. Syn masowego mordercy polskich cywilów –  Romana Szuchewycza – głównodowodzącego UPA. Tutaj drobne przypomnienie dla tych którzy całym sercem są za ukraińską "niepodległością" za wszelka cenę. W książce „Pojednanie przez trudną pamięć. Wołyń 1943." Ocalały Polak Józef Koziński ze wsi Omelno tak relacjonuje swoje doświadczenia z UPA.

"Oczy wyjmowali, języki odcinali, ręce łamali."

"Położyli na ziemi, bo to siekierą rąbał, a dziecko w takiej kołysce, też siekierą, to krew po ścianie, też na sufit. Ja to wszystko oglądałem."

Natomiast Grzegorz Rąkowski w książce „Ziemia Lwowska”  tak opisuje swoje doświadczenia z  wychwalanymi obecnie przez Poroszenkę ‘bohaterami’ UPA :

"Bojówki (UPA) posuwały się systematycznie od chaty do chaty, mordując mieszkańców a uciekający natykali się na pierścień okrążenia. Polskie zagrody rabowano a później zwykle puszczano z dymem."

Drugim "demokratycznym" reprezentantem jest Dmytro Jarosz – Lider Prawego Sektora, który otrzymał w swoim okręgu blisko 30 procent głosów (29,85%) dostając się tym samym do Ukraińskiego parlamentu. Jarosz dostał się do Werchownej Rady Ukrainy z jednomandatowego okręgu nr 39 w obwodzie dniepropietrowskim.

W ostatnim artykule pisałem o ogólnopolskiej akcji protestacyjnej z  23 października przeciw gloryfikacji przez rząd Ukraiński ludobójczych formacji OUN, UPA i SS Galizien na Ukrainie. Formacje te wymordowały przeszło 100 tysięcy Polaków. Głównie cywilów.

W sposób, który przytoczyłem na początku tego artykułu. Teraz okazuje się jednak, że za sprawą Czekoladaszenki są oni na Ukrainie "kombatantami" i "bohaterami". Zgodnie z rozporządzeniem prezydenta Ukrainy  – Petra Poroszenki, Dzień Obrońcy Ojczyzny będzie obchodzony 14 października – w rocznicę założenia Ukraińskiej Armii Powstańczej, a nie jak dotychczas 23 lutego. W związku z rocznicą powstania UPA (14 października) grupa około sześciu ukraińskich studentów uczących się w Przemyślu na Państwowej Wyższej Szkole Wschodnioeuropejskiej zrobiła sobie serię zdjęć – niektórzy spośród Ukraińców mają na nich dłonie uniesione w  faszystowskim geście, a wszyscy stoją obok rozpostartej czerwono-czarnej flagi UPA. Pięciu spośród nich studiuje stosunki międzynarodowe.

To jednak nie wszystko. Zgodnie z tym co wysoki rangą Polski oficer ABW powiedział „Rzeczpospolitej”, aktywność ukraińskich nacjonalistów ma polegać na przyjeżdżaniu do Polski na spotkania i debaty  dotyczące włączenia części ziem naszego kraju do Ukrainy. Podczas spotkań i debat mówi się np. o włączeniu kilkunastu przygranicznych powiatów do Ukrainy. Ukraińscy nacjonaliści najczęściej uczestniczą w spotkaniach organizowanych na terenie województwa lubelskiego i podkarpackiego. Między Polakami i Ukraińcami doszło już do kilku spięć. Na razie jednak, dotyczyły one tylko symboli.

W takich słowach komentuje to Konrad Rękas  – częsty bywalec Ukrainy i analityk Centrum Analiz Geopolitycznych. Dodam, że Pan Konrad Rękas mieszka w Chełmie –  mieście  które odwiedza obecnie Prawy Sektor.

"Banderyzm zaleca infiltrację obozu władzy i teraz robi dokładnie to samo. Kilka takich manifestacji (protestów przeciwko gloryfikowania przez Poroszenkę UPA) zostało w Polsce zaatakowanych przez Ukraińców, grupy ewidentnie zorganizowane, które do polski przenikają coraz jawniej i coraz wyraźniej .Trudno się doprosić od władz jakichś oficjalnych danych. Ilu np. dokładnie Ukraińców przybyło do Polski ? Mówi się o  grupach idących na pewno w tysiące i nie mówimy tu tylko o studentach czy pracownikach zainteresowanych pomaganiem na budowie, ale o grupach, które jawnie są nakierowane na to aby takie przejawy społecznego zaniepokojenia w Polsce tłumić i rozpędzać siłowo. Zwolennicy pokoju na Ukrainie są w Polsce atakowani. Banderyzm po upływie 70 lat od kształtowania się nacjonalizmu ukraińskiego nie złagodniał, nie zmienił się, w żaden sposób. Też się nie przekierunkował, nie stał się jakaś taką cepeliową wersją, jak to się wmawia Polakom – że to tylko wisi ta flaga, jakiś okrzyk, portrecik, ale tak naprawdę to są tacy pogodni, narodowi demokraci europejscy. Nieprawda. Są to ludzie, którzy rzeczywiście kiedy mówią, że pójdą zabrać Chełm, Przemyśl  to dokładnie o tym myślą. Nie trzeba w tym wypadku niczego zgadywać. Są to ludzi , którzy gdy powiedzieli, że zabiją zwolenników autonomii w Odessie to ich zabili – wzięli i spalili i nie było tu żadnej przenośni, żadnych niedomówień. Powiedzieli, że zabiją to zabili. Kiedy powiedzieli, że ruszą i zaczną pacyfikować Noworosję, no to mamy groby pod Donieckiem gdzie mamy kilkuset co najmniej wykopanych ciał cywili  – tu nie ma żadnej przenośni. Tutaj mamy do czynienia z jasną sytuacją. Kiedy Hitler mówił, że rozwiąże problem żydowski to po swojemu próbował go rozwiązać i nie chodziło mu o to żeby wywieść ich na Madagaskar. Kiedy Banderowcy mówią, że pozbędą się mniejszości narodowych na Ukrainie to się ich pozbędą niestety. Jeśli nie przejrzymy szybko na oczy to następne groby których będziemy szukać koło Żytomierza to będą polskie groby."

Polscy politycy od dawna kompromitują się na arenie międzynarodowej jak również w samej Polsce. Właściwie stało się to już Polską tradycją, niemal polską ‘marką’. Kraj ten jest rządzony przez ludzi którzy w  jawny lub mniej jawny prowadzą antypolską politykę wewnętrzną i  zewnętrzną robiąc to od wielu lat. Ludzie ci są cyklicznie wybierani przez ogłupiałych Polaków, którzy nie wiedząc czemu potem mają do nich pretensje. Ogłupienie i bezradność polityczna stała się niemal cechą narodową Polaków tak jak kiedyś odwaga i męstwo z którego prawie nic już jednak nie zostało. Polska jest krajem od dawna pozbawionym lidera. Jeśli chodzi o polskie kompromitacje to myślę, że dobrym przykładem jest tutaj wystąpienie na Ukrainie Grzegorza Schetyny, Jerzego Buzka, Jarosława Kaczyńskiego u boku szefa swobody Ołeha Tiahnyboka na tle czerwono-czarnych sztandarów. Skandując banderowskie Sława Ukrainie! i odzew Herojom sława!  Hołd składany bojowcom UPA. Organizacji która jest odpowiedzialna za śmierć przeszło 100.000 Polaków na Ukrainie. Nasi politycy fotografują się z liderem partii Swoboda, partii, która nie tak dawno nazywała się narodowo-socjalistyczną. Partii, która w swojej genezie jest antypolska, antyrosyjska i antysemicka. Partii, która wprost nawiązuje do zbrodniarzy z UPA i SS Galizien.

Co maja powiedzieć Polacy, którzy mieszkają między Zbruczem i Bugiem? W miejscu w którym królują Banderowcy. W miejscu gdzie nie tak dawno temu ci sami Banderowcy palili żywcem i rąbali siekierami ich rodziców. Co mają myśleć gdy widzą polskich polityków krzyczących pozdrowienia UPA ‘Sława Ukranie’ lub fotografujących się z liderem partii Swoboda Ołehem Tiahnybokiem? Liderem Partii która wychwala Banderę –  człowieka odpowiedzialnego za masowe mordy na Polakach. Jeśli to nie jest antypolskie działanie – to co nim jest?

Na spotkaniu z mieszkańcami Użhorodu (ob. Zakarpacki) lider prawego sektora Dymytro Jarosz stwierdził, że półwysep Krymski powróci do Ukrainy a stanie się to za sprawą tamtejszych Tatarów  którzy mają stać się siłą napędową rewolucji. Zgodnie z tym co mówił Jarosz Islamscy Radykałowie mają przyczynić się do rozpadu Rosji na przestrzeni 2 –  3 lat.

Banderowskie pretensje terytorialne nie tyczą się tylko Krymu i  Rosji, ale również przygranicznych terenów Polskich, które Ukraińcy chcieli by widzieć u siebie. Może można było by to zignorować gdy nie  fakt jakiej orientacji ludzie wchodzą do ukraińskiego rządu i w jakiej ilości. Dobrym przykładem może być minister środowiska w rządzie Arsenija Jaceniuka – Andrij Mochnyk. Człowiek kierujący bojówką Swobody, która rozbiła konferencje prasową, poświęconą ludobójstwu dokonanemu przez UPA na Polakach i Żydach. Podczas konferencji bojówka skandowała: Żydzi precz! i Chamy do domu!

Dobrze też kwestie hipokryzji polskiej polityki zagranicznej podsumował sam Putin który stwierdził, że Polacy walczą o pamięć kilku tysięcy pomordowanych przez NKWD w Katyniu oficerów a zapominają i  milczą o 200.000 ofiarach zamordowanych przez Banderowców z UPA. Ba, Polacy nie tyle o tym ‘zapominają’. Oni w amoku walki z Putinem i  niesieniu pomocy ‘biednej’ Ukrainie wykrzykują banderowskie chwała Sława Ukrainie! Herojom sława! Dając tym samym w twarz tym Polakom, których rodzice zostali w bestialski sposób zamordowani przez UPA.

W tym kontekście obecna samoobrona Noworosjan przypomina mi to co robili kiedyś Polacy w walce z UPA. A mianowicie tam gdzie Polacy stanowili większość tworzone były placówki samoobrony które szybko zyskały poparcie Polskiej Armii Krajowej. Tak Polacy mogli się przynajmniej w jakikolwiek sposób bronić przed bestialstwem UPA.

Być może Polacy tak jak teraz obywatele wschodniej Ukrainy będą musieli za jakiś czas bronić się przez "patriotycznymi" batalionami hołdującymi Szuchewyczowi i Banderze. Jednak Noworosjanie chociaż teoretyczne mogą liczyć na przychylność Rosji która bez wątpienia ma silnego lidera. Na co jednak będą mogli liczyć wtedy Polacy? No cóż pewnie na swoich własnych polityków wykrzykujących w tym czasie "Sława Ukrainie! Herojom sława!"


Link do oryginalnego artykułu: LINK

|  Ukraina - dzikie pola XXI wieku.   |  Kolejna niewidzialna inwazja Rosji na Ukrainę.  |  Opcje NATO na Ukrainie.  |  ISIS na ratunek.   |  Soros przyznał się publicznie do odpowiedzialności za zamach stanu i masowe morderstwa na Ukrainie.  |  Sponsorowany przez Sorosa “libijski scenariusz" rozwija się na Ukrainie.  |  Organizacja pozarządowa Unii Europejskiej odegrała bezpośrednią rolę w zamachu na Ukrainę.  |  Waszyngton zorganizował protesty destabilizujące Ukrainę.   |  "Pieprz** UE”, czyli ukraińska opozycja pod pełną kontrolą USA.  |   Ukraina - Kto jest agresorem Rosja czy NATO?   |  Grabież Ukrainy rozpoczęta.   |  Rosja zaatakowała ukraińską jednostkę wojskową na Krymie?  |  Ukraiński kryzys: posłowie z Krymu głosowali za połączeniem się z Rosją.   |  Senat Rosji ma zadecydować o użyciu sił wojskowych na Ukrainie.  |  W reakcji na działania USA w Ukrainie Rosja rozszerza swoje bazy na cały świat.   |  Putin uruchomił manewry, co może być próbą przed podziałem Ukrainy by utrzymać port na Morzu Czarnym.  |  Rosyjscy żołnierze, są w drodze do Sewastopola.   |  Putin wycofał wojska z ukraińskiej granicy.   |  Ukraina na skraju wojny.   |  Zamieszki w Doniecku.  |  W Krematorsku eksplodował ukraiński helikopter wojskowy.  |  Anty-Majdan i ciąg dalszy ukraińskiego chaosu.  |  Julia Tymoszenko: 8 mln Rosjan na Ukrainie "musi zostać zabitych bronią jądrową".  |  Po krymskim referendum Ukraina przygotowuje się do wojny.   |  Przy 79% frekwencji, sondaże potwierdzają, iż 93% wyborców głosowało za powrotem Krymu do Rosji. USA i Wielka Brytania już odrzuciły wyniki referendum.   |  Ukraina. Psy szczekają, karawana idzie dalej. Z cyklu - Listy do Wnuczka.  |