Ruchy wojsk amerykańskich w rejonie Bałtyku rozpoczęły się już w styczniu.
presstv.ir
Iran
2014-03-12
Były amerykański urzędnik powiedział, iż USA zaczęło zwiększać swoją obecność w rejonie morza Bałtyckiego już w styczniu tego roku. Pokazując tym samym, że Waszyngton wiedział dokładnie co jest planowane w związku z wydarzeniami na Ukrainie.
Scott Rickard międzynarodowy działacz na rzecz pokoju i ex-lingwista amerykańskiego wywiadu na Florydzie. Dał wywiad telefoniczny dla Press TV w zeszłą niedzielę.
"Jeśli chodzi o Waszyngton wysyłający więcej żołnierzy jak i ich zwiększoną obecność w obszarach nadbałtyckich niestety jest to kolejny pokaz siły. Wykonali te ruchy już w styczniu. To planowana akcja. Amerykanie i NATO podjęli decyzję w której USA ma w tym roku przejąć kontrolę nad przestrzenią powietrzną nad krajami nadbałtyckimi takimi jak: Łotwa, Estonia Litwa" Powiedział Rickard.
"Więc masz sojusz NATO, sojusz bloku 28 krajów zaczynających swoje działania na Ukrainie już w styczniu. Nie ma wątpliwości, że była to planowana akcja może nawet przedsięwzięta w związku z wypuszczeniem Tymoszenko z więzienia" powiedział odnosząc się do trwających wysiłków uwolnienia premier Ukrainy z aresztu, które nastąpiło 22 lutego.
"Mamy tutaj interesującą sytuację w której amerykanie mówią, że wysyłają więcej samolotów na Litwę, sześć dodatkowych F-15 i KC-135. Definitywnie jest to bardzo agresywne zachowanie i zaczęło się już w styczniu" powiedział.
"Nie ma więc żadnej naiwności w tym co Amerykanie robią na Ukrainie. Uważam, że jest to bardzo agresywne i zupełnie nielegalne zachowanie. Pokazujące stopień skorumpowania Waszyngtonu i ukazujące to w jaki sposób mieszają się oni w wewnętrzne sprawy innych Państw." stwierdził.
"Nie ma wątpliwości, że USA używa w Ukrainie scenariusza którym posługiwali się w Afryce w Ameryce południowej i na bliskim wschodzie. Jest to bardzo niski poziom polityki zagranicznej którą niestety USA stosuje od 1850 roku" powiedział Rickard.
Pentagon oznajmił, że chce wysłać kolejne myśliwce do krajów nadbałtyckich położonych blisko Ukrainy. Sześć F-15c i ponad 60 oddziałów amerykańskiego wojska przybyło do Siauliai bazy lotniczej na Litwie. Podczas gdy dwanaście myśliwców F-16 i 300 żołnierzy zostało wysłanych do Polski.