Globaliści pozbywają się Trumpa podając mu środki medyczne.
Kit Daniels, PrisonPlanet.com
USA
2017-09-13
Zgodnie z wieloma źródłami z Białego Domu, głęboki rząd [ang. Deep state - osoby powiązane z administracją agencji rządowych] podaje środki medyczne do żywność i napojów prezydenta Trumpa, aby uczynić go bardziej elastycznym i zdezorientowanym.
W ostatnich kilku miesiącach osoby będące blisko prezydenta Trumpa zauważyły, iż jest on senny i ma problemy z mową, co jest uderzająco podobne do zmian obserwowanych u byłych prezydentów John F. Kennedy'ego i Ronalda Reagana, którym podawano podobne substancje.
Przed objęciem prezydencji Trump znany był z 18-godzinnych dni pracy w stresogennym świecie nieruchomości. Jego nagła zmiana zachowania wpisuje się idealnie - zbyt idealnie - w przewidywania mediów głównego nurtu, które twierdzą od jakiegoś czasu, że prezydent wkrótce będzie cierpiał na zaburzenia świadomości. "Prezydent nie pije, prezydent z pewnością nie zażywa narkotyków. Prezydent jest bystry jak brzytwa.", twierdzi znający Trumpa, Roger Stone, który oprócz źródeł, które rozmawiały z Infowars rozmawiał z własnymi informatorami. "Obecnie słyszałem, i to nie z jednego ale z dwóch różnych źródeł, że w rozmowach wydawał się zdezorientowany i miał problemy z mową".
"Dla mnie to jest wskazówka, że może on być podtruwany. Czy [szef sztabu] gen. Kelly jest za to odpowiedzialny? Nie."
Kelly naciskał na to by ochroniarz będący przy Trumpie od kilkunastu lat, Keith Schiller zrezygnował z obecności w Białym Domu, co jest niepokojącym biegiem zdarzeń, biorąc pod uwagę osobiste oddanie Schillera w bezpieczeństwo prezydenta.
„Gdy lojalista taki jak Schiller już nie stoi obok prezydenta, unieszkodliwienie go będzie stosunkowo łatwe.” stwierdził Stone.
Przez ostatnie kilka miesięcy główne media promowały narrację, że Trump powinien stanąć przed impiczmentem ze względu na "mentalną niestabilność”, co było linią, która została opracowana podczas prywatnych spotkań opozycyjnie nastawionych do Trumpa dziennikarzy.
Podobnie, jak poinformował Infowars.com 26 lipca amerykańskie Stowarzyszenie Psychoanalityczne próbuje znieść długotrwałą zasadę Goldwatera, która powstrzymuje psychologów przed "diagnozowaniem" postaci publicznych, których osobiście nie badali.
"Nie chcemy zabronić naszym członkom stosowania ich wiedzy w odpowiedzialny sposób... ponieważ zachowanie Trumpa jest tak różne od wszystkiego co widzieliśmy do tej pory.”,powiedziała dr Prudence Gourguechon, psychiatra w Chicago.
W sierpniu Demokratyczny Przedstawiciel Zoe Lofgren (D-Calif.) przedstawił projekt ustawy, która ma zmuszać prezydenta do poddania się ocenie psychologicznej.