Nadchodzący kryzys żywności jest wywoływany celowo.
Georgina Orwell PL
Polska
2022-12-20
Jakiś czas temu na oficjalnej stronie ONZ ukazał się artykuł "Korzyści z głodu na świecie". Wprawdzie szybko go usunięto, lecz nadal jest dostępny w internetowych archiwach. Warto przytoczyć krótki jego fragment, jako wymowny komentarz do niniejszego nagrania: "Czasami mówimy o głodzie na świecie, jakby był plagą, którą wszyscy chcieliby zlikwidować. [...] Głód ma wielką pozytywną wartość dla wielu ludzi. W istocie jest podstawą funkcjonowania światowej gospodarki. Głodni ludzie są najbardziej produktywni, zwłaszcza tam, gdzie potrzebna jest praca fizyczna.[...] Dla tych, którzy są uzależnieni od dostępności taniej siły roboczej, głód jest podstawą ich bogactwa. [...] Duża część literatury dotyczącej głodu mówi o tym, jak ważne jest zapewnienie ludziom dobrego odżywiania, aby mogli być bardziej produktywni. To nonsens. Nikt nie pracuje ciężej niż głodni ludzie. [...] Dla tych z nas, którzy znajdują się na szczycie drabiny społecznej, zakończenie głodu na świecie byłoby katastrofą. Gdyby nie było głodu na świecie, kto orałby pola? Kto zbierałby nasze warzywa? Kto pracowałby w zakładach utylizacyjnych? Kto czyściłby nasze toalety? [...] Dla wielu z nas głód nie jest problemem, ale atutem."
Obecnie sytuacja wygląda tak: rządy na całym świecie, w ramach "walki ze zmianami klimatycznymi" płacą rolnikom za niszczenie swych plonów, ubój swych zwierząt, zaprzestanie dalszych upraw i pozbycie się swej ziemi... nakazują ograniczyć emisję CO2 i azotu (czyli pierwiastków absolutnie niezbędnych roślinom do życia)... i to w sytuacji niedoboru nawozów oraz pogłębiającej się globalnej recesji... w obliczu rekordowej inflacji i coraz to bardziej rosnących kosztów życia... w momencie, gdy sankcje na Rosję odcięły Europę od podstawowych surowców energetycznych... a zakłady przetwórstwa spożywczego masowo płoną na skutek tajemniczych niewyjaśnionych pożarów...
Już dawno przekroczyliśmy punkt, w którym można by uznać to wszystko za przypadek, prawda? Ujmę to w ten sposób: gdyby rządy próbowały celowo zubożyć i zagłodzić swych obywateli, co dokładnie robiłyby inaczej?